K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 06, 2008 13:59

Rysiaczki idą na służbę... moje kotunie kochane!
A Złotko tak mnie użarł... Ja mu to pamiętam!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2008 14:32

Miuti pisze:Rysiaczki idą na służbę... moje kotunie kochane!
A Złotko tak mnie użarł... Ja mu to pamiętam!


jeszcze zostaje Sreberko :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2008 16:00

Markopolo, mam osobę chętną na Boczusia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2008 16:24

:lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lis 06, 2008 17:23

markopolo00 pisze::lol:


tylko teraz sobie uświadomiłam, że Boczuś jest u p. Magdy więc do kuwety ma stosunek taki jaki ma :roll: Natomiast czy on był szczepiony i odrobaczany?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2008 19:30

Sylwka pisze:Tiger a robiłaś testy na lamblie? W parazytologii nie wyjdą a niestety te paskudy lubią być razem.


Robiłam testy na lmblie - nie ma ....
U Tinki - czyli tej kociczki , która miała tę pojedyńczą izosporę w kale powoli się normuje .
Jest obecnie na ścisłej diecie - na RC intestinalu , bardzo rygorystycznie dawkowanym i koopy są na prawe już piękne .....
Natomiast jeden kocur - Falco niestety ma fatalne koo , ale jest ich jedna lub dwie dziennie .... 8O Czyli trochę to dziwne , bo koop mało , ale za to paskudne bardzo ....a też jest już dwa tyg . na intestinalu ....
Dwa koty bez objawów , a jedna kocica średnio .....:(
Nie wiem co robić , bo wyczerpały mi się pomysły ....
Od wczoraj odizolowałąm Falco w łazience i podaję mu nifuroksazyd w zawiesinie - zobaczymy ...
No i zamawiam Nobactel ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 06, 2008 22:03

a czy to jest normalne, że dwa tymczasy 4-miesięczne dostały nagle dzikiego apetytu, żreją jak maszyny, brzuchy ciągna po ziemi, ważą 1,7 kg i potrafią zjeść każdą ilość?? bo zaczynam się martwić, nie mam im jak ograniczyć jedzenia, bo przecież u mnie wszystkie jedzą na raty, co przy 9 kotach to idzie oszaleć. Tak to bym po posiłku zabierała miski i cześć. Zamknąć ich nie mam gdzie, a w klatce też ich trzymać nie będę. Ktoś się spotkał z takim dzikim przypływem apetytu? Odrobaczyłm je wczoraj, próbowałam trzymać na intenstinalu, który pięknie zjadały i leciały się dopaść animondą carny i chrupkami :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2008 22:15

Mój Drabik tak miał, jak był mały, ale on tak od maleńkości, czyli od wieku jakiś 2 miesięcy. Chyba głodował jako maluszek i chciał nadrobić. W efekcie w wieku 6 miesięcy dorobił się "głodowego brzuszka", czyli fałdki tłuszczyku :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lis 06, 2008 22:23

miszelina pisze:Mój Drabik tak miał, jak był mały, ale on tak od maleńkości, czyli od wieku jakiś 2 miesięcy. Chyba głodował jako maluszek i chciał nadrobić. W efekcie w wieku 6 miesięcy dorobił się "głodowego brzuszka", czyli fałdki tłuszczyku :evil:


a ja miałam do tej pory koty filigranowe, wręcz chude, taka jest np "dzika Puma afrykańska" a Aleks z Andą jak wołoduchy 8O

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 07, 2008 8:25

(') (')
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 07, 2008 8:47

Miuti przykro mi :( (*)(*)(*)
Obrazek

agalka

 
Posty: 223
Od: Pt wrz 21, 2007 12:21
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lis 07, 2008 8:58

Miuti tak mi przykro.....śpijcie spokojnie ['] [']
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt lis 07, 2008 9:01

Miuti, przytulam mocno. Tak mi przykro. Można się tylko pocieszać tym, że za TM kocinki nie cierpią już i są szczęśliwe. Tylko kto Ciebie pocieszy po ich stracie?

Jadę dzisiaj łapać Tirusię
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lis 07, 2008 9:14

Miuti, bardzo, bardzo mi przykro. [ ' ]

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 07, 2008 9:53

Dziękuję.

Trzeba dalej działać.

Dziś rano Lizi nie siedziała na zlewie, prosząc o odkręcenie kranu.....
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 421 gości