Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 24, 2013 17:59 Re: Co wiem o FIPie

Dzięki
Szenila pisze:Kociofil, być może słabość tylnych łap jest spowodowana jakimiś zaburzeniami neurologicznymi (przy FIPie się zdarzają). Być może pomogło by podawanie witamin z grupy B.
[quote="Szenila"]Kociofil, być może słabość tylnych łap jest spowodowana jakimiś zaburzeniami neurologicznymi (przy FIPie się zdarzają). Być może pomogło by podawanie witamin z grupy B.


Dzięki za poradę spróbuję mu podawac vit.B1,B6

kociofil

 
Posty: 54
Od: Czw mar 14, 2013 0:37

Post » Nie mar 24, 2013 19:41 Re: Co wiem o FIPie

kociofil pisze:Dzięki
Szenila pisze:Kociofil, być może słabość tylnych łap jest spowodowana jakimiś zaburzeniami neurologicznymi (przy FIPie się zdarzają). Być może pomogło by podawanie witamin z grupy B.
Szenila pisze:Kociofil, być może słabość tylnych łap jest spowodowana jakimiś zaburzeniami neurologicznymi (przy FIPie się zdarzają). Być może pomogło by podawanie witamin z grupy B.


Dzięki za poradę spróbuję mu podawac vit.B1,B6



Właśnie przeczytałam ,że Borys nadal ma apetyt ale nie może chodzić na tylne łapki. Nie pamiętam gdzie ale gdzieś na necie czytałam ,że jeżeli kot długo jest słaby i przez to mało chodzi może mieć zanik mięśni i wtedy robi się kotu jakieś rehabilitacje-więc może to jakaś nadzieja dla twojego Borysa ,że to nie Fip- wiem ,że to chodziło o inną chorobę ale objawy były bardzo podobne do FIPA. tyle się tego naczytałam,jak moja Kicia chorowała ,że nie potrafię teraz powiedzieć dokładnie o jaką chorobę chodziło.

Misia27

 
Posty: 8
Od: Wto mar 19, 2013 15:51

Post » Nie mar 24, 2013 22:07 Re: Co wiem o FIPie

Ja też w zeszłym roku straciłam ukochanego kota, Charliego, też przez tę okropną chorobę.
Wiem, jak się teraz czujecie i jestem z Wami.

MmartaK

 
Posty: 39
Od: Pon paź 11, 2010 20:21

Post » Pon mar 25, 2013 7:42 Re: Co wiem o FIPie

Borys nadal ma ogromna chęc życia,nie poddaje się.Rano zjadł całą saszetkę jedzenia z ogromnym apetytem,ma problem z chodzeniem(chwieje ię przy chodzeniu) ale samodzielnie korzysta z kuwety,dzisiaj nawet wyszedł na moment do ogródka zrobic kupę,mruczy,domaga sie pieszczot..Nie jestem Bogiem i nie będę odbierac mu życia!

kociofil

 
Posty: 54
Od: Czw mar 14, 2013 0:37

Post » Pon mar 25, 2013 9:21 Re: Co wiem o FIPie

Kociofil trzymajcie się. Doskonale wiem, co przechodzicie. Póki kotek chce żyć i funkcjonuje, to należy mu to w miarę możliwości ułatwiać.

adwokatka

 
Posty: 56
Od: Pon mar 11, 2013 14:06
Lokalizacja: Trojmiasto

Post » Pon mar 25, 2013 9:35 Re: Co wiem o FIPie

Macie jakieś pomysły, żeby nakłonić kota do jedzenia? Próbowałam już chyba wszystkiego - różnych karm, surowego mięska, doprawiania czosnkiem w granulacie, podgrzewania, brudzenia pyszczka, żeby może się skusił... nie mam już pomysłów.

Romeo nie chce jeść :-( Ewentualnie tylko coś poskubuje, ale to tyle, co nic. "Wisi" nad miseczkami jak gdyby był głodny, ale karma nie przechodziła mu przez pyszczek i gardło. Boję się, że nie będzie miał siły walczyć z tym choróbskiem i się podda. Widzę, że jest słaby - tylko by leżał. Przejście przez mieszkanie jest tak wyczerpujące . Karmię go Calopetem ze strzykawki, co wyjątkowo mu się nie podoba, ale przecież nie może mieć w żołądku tylko tej pasty, wody i tabletek.

adwokatka

 
Posty: 56
Od: Pon mar 11, 2013 14:06
Lokalizacja: Trojmiasto

Post » Pon mar 25, 2013 9:42 Re: Co wiem o FIPie

musisz go karmić na siłe
dodatkowo wzmacniać convalescence RC w proszku lub saszetkami
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 25, 2013 9:50 Re: Co wiem o FIPie

Adwokatka, próbowałaś chrupki RC? Pachną intensywnie, może się skusi. Gdy moja kotka chorowała, zniżyłam się nawet do saszetek łyskasa, żeby tylko coś zjadła. Skończyło się i tak dokarmianiem ze strzykawki;/ Zmiel dobrą karmę z dodatkiem wody, taka konsystencja, żeby się dało przepchnąć przez strzykawkę.
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 25, 2013 10:02 Re: Co wiem o FIPie

adwokatka pisze:Macie jakieś pomysły, żeby nakłonić kota do jedzenia? Próbowałam już chyba wszystkiego - różnych karm, surowego mięska, doprawiania czosnkiem w granulacie, podgrzewania, brudzenia pyszczka, żeby może się skusił... nie mam już pomysłów.

Romeo nie chce jeść :-( Ewentualnie tylko coś poskubuje, ale to tyle, co nic. "Wisi" nad miseczkami jak gdyby był głodny, ale karma nie przechodziła mu przez pyszczek i gardło. Boję się, że nie będzie miał siły walczyć z tym choróbskiem i się podda. Widzę, że jest słaby - tylko by leżał. Przejście przez mieszkanie jest tak wyczerpujące . Karmię go Calopetem ze strzykawki, co wyjątkowo mu się nie podoba, ale przecież nie może mieć w żołądku tylko tej pasty, wody i tabletek.


Spróbuj z Hill'sem, albo inną wysokoenergetyczną weterynaryjną karmą.
http://www.hillspet.co.uk/en-gb/cat-sick/recovery.html
Paszteciki nadają się do upchania w strzykawce i podawania dopyszcznie.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon mar 25, 2013 10:17 Re: Co wiem o FIPie

Czosnek dla kota? A on przypadkiem nie jest dla kotów lekko trujący?

A tuńczyk? Wiem, że nerkowcom podchodzą miksowane gourmety.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 25, 2013 10:48 Re: Co wiem o FIPie

Dostaje Hilsa, pasztety Animondy, RC też już próbowaliśmy. Gourmety też były. Staram się namówić go do jedzenia "po dobroci", bo jednak karmienie strzykawką to dla kota stres :-/
Jutro mamy wizytę u weta, może on coś wymyśli.

Boo pisze:Czosnek dla kota? A on przypadkiem nie jest dla kotów lekko trujący?


Można doprawiać kocie jedzenie czosnkiem w granulacie w niewielkiej ilości. Intensywny aromat może zwabić kota do jedzenia - mój wet też to potwierdził. Wprawdzie koty nie powinny jeść warzyw cebulowych, ale taki czosnek ma niewiele wspólnego ze świeżym, wiec niewielka ilość nie zaszkodzi. Bardziej już to nie-jedzenie :-/

adwokatka

 
Posty: 56
Od: Pon mar 11, 2013 14:06
Lokalizacja: Trojmiasto

Post » Pon mar 25, 2013 11:49 Re: Co wiem o FIPie

Coś z tym czosnkiem jest. Jeden z moich kotów czesto siedzi z noskiem wciśniętym w wiszacy w kuchni warkocz czosnku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 25, 2013 12:36 Re: Co wiem o FIPie

Blekitny.Irys pisze:Coś z tym czosnkiem jest. Jeden z moich kotów czesto siedzi z noskiem wciśniętym w wiszacy w kuchni warkocz czosnku.


Słodko to musi wyglądać :kotek:

adwokatka

 
Posty: 56
Od: Pon mar 11, 2013 14:06
Lokalizacja: Trojmiasto

Post » Pon mar 25, 2013 14:22 Re: Co wiem o FIPie

Adwokatko,ja mojemu Borysowi podaję Megace ok 2ml/dobę dustnie(zawiesina)-jest preparat"ludzki"działajaco pobudzajaco na apetyt i anabolicznie,stosowany w wyniszczeniu o różnej etiologii(choroby nowotworowe,AIDS).Mój Borys chociaż słaby,powłóczacy nogami potrafi zjeśc ok. 3 saszetek gourmeta dziennie.Chyba coś to jednak działa.

kociofil

 
Posty: 54
Od: Czw mar 14, 2013 0:37

Post » Pon mar 25, 2013 14:33 Re: Co wiem o FIPie

kociofil pisze:Adwokatko,ja mojemu Borysowi podaję Megace ok 2ml/dobę dustnie(zawiesina)-jest preparat"ludzki"działajaco pobudzajaco na apetyt i anabolicznie,stosowany w wyniszczeniu o różnej etiologii(choroby nowotworowe,AIDS).Mój Borys chociaż słaby,powłóczacy nogami potrafi zjeśc ok. 3 saszetek gourmeta dziennie.Chyba coś to jednak działa.


Megace, mówisz? To chyba jest na receptę, więc podpytam jutro mojego weta. My podajemy Calopet - jest odżywczy i też ma wzmagać apetyt, ale widocznie jest już za słaby. Dzięki :-)

Dzwonił mój wet. Wyniki badań płynu wysiękowego Romeo wskazują obecność wirusa fip :-( Spodziewałam się tego... Co jeszcze można zrobić/sprawdzić? Czy teraz już tylko czekamy na... koniec? :-(

adwokatka

 
Posty: 56
Od: Pon mar 11, 2013 14:06
Lokalizacja: Trojmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek i 1513 gości