Wet kazał odstawić antybiotyki i całe dotychczasowe leczenie, chociaż był niezadowolony, że tak krótko antybiotyk brał. Jednak też się obawia, że te biegunki to reakcja na tak intensywne leczenie i perystatyka jelit przesadziła. Mogło to tez się stać po otwarciu. Mówił, że niekiedy przyczyną biegunki jest to, że jelita zbierają wodę z organizmu i ją wydalają. Na trzustkową biegunkę to nie wygląda, bo wszystko jest strawione, aż za bardzo. Dał nifuroksazyd w syropie i loperamid w tab. . elektrolity do wody i enterofermint do jedzonka. Mam być w telefonicznym kontakcie i na bieżąco zdawć relację z qpali. Do 2 dni to powinno się wyregulować. Tego ostrego zapalenia trzustki jest pewien, tylko przyczyny nie. najbardziej mu podchodzi pod zatrucie np. aspiryną, bo tak to się objawia. Poczytał jeszcze przy mnie fachową książkę sprawdzając czy czegoś nie przegapił, ale wszystko mu się zgadzało. Nie jechałam juz do innego weta, bo stwierdziłam, że na dzień dzisiejszy nic innego mi nie zaleci. Wet przerwał antybiotyk na dwa dni, żeby zobaczyć co się będzie działo. Myślę, że nie ma innej rady przy tej biegunce. Oczywiście jak mi się uda mam złapać qpala do badania.
Czekam teraz na qpala tzn. zgodnie ze swoim grafikiem

powinien zrobić jutro rano. Po wizycie u weta zrobił i wydaje mi się , że był trochę lepszy niż wczorajsze, ale do doskonałości jeszcze daleko. Milo jest jakby bardziej ruchawy dzisiaj - ja juz wczoraj nie podałam metronidazolu i dziś tez nie - moze dlatego. Sama juz nie wiem.