» Śro cze 26, 2024 23:10
Re: Wyłapywanie kotek- walki kocurów
Niewykastrowany kocur atakuje koty wykastrowane - w ten sposób ustala swoją pozycję w stadzie. Oczywiście, nie każdy niewykastrowany atakuje równie gwałtownie, ale taki egzemplarz ci się trafił. Miałam na podwórzu takiego nawet już po kastracji, (ale świeżo po), który atakował dawno wykastrowaną kotkę, bidula bała się wejsć na podwórko, wdrapywała się na wielkie drzewo, z którego potem nie umiała zejśc. Była zima, musiałam kotkę zamknąć na parę miesięcy w piwnicy - po tym czasie kastrat stał się już "łagodniejszy" i przestał ją atakować.
Chyba jedyny sposób to próbować "do skutku" złapać niekastrowanego i poddać kastracji. No bo co innego możesz zrobić? Dać jakiś "uspakajacz" w karmie? Nie wiadomo, kto to zje, a i tak podziała na jeden dzień.
Jedyna szansa, że jakaś kotka w da;szej okolicy będzie miała rujkę i kocur się do niej wybierze, ale to też przejsciowo pomoże. Może są jakies feromocy, które mozna by umieścić w klatce-łapce, żeby kocur tam wlazł? Obróżka z feromonami? Oczywiście oprócz jedzenia.