KOTY, KOTY, KOTY..........

Sówka z dziećmi. Wczoraj stwierdziłem, ze nadszedł czas na ustalenie płci kociaków. Już są dość spore. Cieszą się z każdego jedzonka. Mama przestała na nie tak bardzo warczeć i nawet potrafi zjeść z nimi z jednej miski. ma swoją miseczkę i także do niej pozwala zaglądać. Sówka pozwala się dotknąć, ale tego nie lubi- jednak chyba nie będzie problemu z zabraniem jej na sterylizację. Panie, które były zainteresowane zabraniem jej do siebie chyba odpuściły- nie udało im się złapać kici. Wiem, ze nawet do ich jedzenia nie podchodzi, chyba, ze się daleko odsuną. Zresztą nie byłby to dobry los dla niej. Jedna z Pań ma agresywnego psa. Obie mieszkają na terenie działek i całymi dniami kotka siedziałaby w małej altanie, lub szwendałaby się po terenie. Nie wydaje mi się żeby dały radę z utrzymaniem jej w zamknięciu.

Co do kwestii płci dzieciaczków. Aż się wierzyć nie chce, bo nie dość, że wszystkie są czarne(tylko jeden ma niewielką białą plamkę na szyi- wielkości 50 groszy) to jeszcze sami chłopcy. Statystycznie chyba niemożliwe... a jednak. Sami Panowie

Ależ komplecik

Fantastyczne są

Damian- iza71koty pisze:Sówka z dziećmi. Wczoraj stwierdziłem, ze nadszedł czas na ustalenie płci kociaków. Już są dość spore. Cieszą się z każdego jedzonka. Mama przestała na nie tak bardzo warczeć i nawet potrafi zjeść z nimi z jednej miski. ma swoją miseczkę i także do niej pozwala zaglądać. Sówka pozwala się dotknąć, ale tego nie lubi- jednak chyba nie będzie problemu z zabraniem jej na sterylizację. Panie, które były zainteresowane zabraniem jej do siebie chyba odpuściły- nie udało im się złapać kici. Wiem, ze nawet do ich jedzenia nie podchodzi, chyba, ze się daleko odsuną. Zresztą nie byłby to dobry los dla niej. Jedna z Pań ma agresywnego psa. Obie mieszkają na terenie działek i całymi dniami kotka siedziałaby w małej altanie, lub szwendałaby się po terenie. Nie wydaje mi się żeby dały radę z utrzymaniem jej w zamknięciu.

Co do kwestii płci dzieciaczków. Aż się wierzyć nie chce, bo nie dość, że wszystkie są czarne(tylko jeden ma niewielką białą plamkę na szyi- wielkości 50 groszy) to jeszcze sami chłopcy. Statystycznie chyba niemożliwe... a jednak. Sami Panowie

bywa, bywa
jak chłopaki to lepiej, bo na szybko nie trzeba łapać, ale mamuśke to juz chyba by się przydało, bo zimy prawie nie ma

Marmolada18 pisze:Ejjj, no, patrzę prawie codziennie I zauważyłam, że Frodusia dawno nie było na zdjęciu przychodzi na jedzonko?

Jak już Iza pisała- Frodo przychodzi po zmroku. A, że nie podchodzi bliżej niż na kilka metrów to zdjęcie trudno mu zrobić. Mimo wszystko zrobiłem mu 2 fotki dzisiaj. Lepiej go widać po kliknięciu na zdjęcie-otworzy się okno z większym formatem.

Od dłuższego czasu Iza karmi koty na HOM-ie. Dzisiaj pojechałem nakarmić te koty ja, bo Iza od poniedziałku jeździ sama po odbiór mięsa, a ja sobie smacznie śpię w tym czasie :twisted:

Koty są na filmikach, bo zdjęcie jest prawie nie mozliwe- koty są za szybkie dla obiektywu i usiekają przed lampą błyskową. Oczywiście na filmikach nie ma wszystkich kotów z tej trasy.

Na tym filmiku widać:
1. Amanta
2. Madzię Opiekun wirtualny ultra75
3. Boryska Opiekun wirtualny Megana
4. Krówkę
5. Merlina Opiekun wirtualny aistionnelle
6. Przez chwilę w oddali widoczna jest Misia

Tutaj widać Misię. Wkoło kręciła się Madzia z Boryskiem

Tutaj jest Fionka

Szaruś i Żabunia. Szaruś Opiekun wirtualny Afatima

Filmik z bazy rybackiej. A na filmiku:
Iza
Henio Opiekun wirtualny aistionnelle
Kiciula
Czarny Nosek
Czarny Nosek je z 3 młodzikami z bazy. Iza ustaliła, że są to trzej Panowie- 3 muszkieterowie potrzebują imion