1m2 na kota. PUSZKIN za TM :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 21, 2019 17:23 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Korona tak sprytnie potrafi oszukać układ immunologiczny, że rozpoznaje go jako białe krwinki, do których sam wirus się przyczepia tworząc tzw. zlepki, które potem robią takie spustoszenie. Steryd ma celu osłabić układ odpornościowy żeby przeciwciał produkował jak najmniej, bo właśnie tu się namnaża i łączy i roznosi po całym kocie. Im mniej przeciwciał tym mniej wirusa w organiźmie. Aż w końcu zniknie, bo nie będzie się miał z czym połączyć. O ile dobrze zrozumiałam weta i wszystkie mądre pisma tak właśnie jest. I zawsze jest albo w jedną , albo w drugą stronę. Albo zdrowieje, albo umiera. Cała reszta zależy od siły i walki kota.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob gru 21, 2019 18:58 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

To troszkę nie tak... Steryd podaje się w chwili gdy są już objawy i jest diagnoza - bo trudno inaczej. Poza sztucznym wywoływaniem FIPa (co jest możliwe) nikt nie wie kiedy dany kot zaczyna mieć problem. Objawy się pojawiają czasem po całkiem długim czasie.
Jest to moment gdy zapalenie drobnych naczyń (w miejscu przylgnięcia do nich kompleksu wirus-przeciwciało) krwionośnych jest już w pełnym rozkwicie. Steryd jest po to by ten stan zapalny nieco stłumić, co zmniejsza (przy dużej dozie szczęścia) przesiąkanie płynu z naczyń do jam ciała (przy FIPie mokrym) oraz rozwój ziarniaków zapalnych oraz postęp choroby. Pewnie trochę steryd ogranicza ilość wytwarzanie przeciwciał (to nie są białe krwinki ale kawałki białka) i jest to dodatkowy zysk, ale żeby to było wydajne (acz nie wiem jaka jest żywotność takich kompleksów które już powstały i się przykleiły) to trzeba by kotu całkowicie odporność znieść bardzo dużymi dawkami leków (nie tylko sterydów) na długi czas, acz nie jestem przekonana że to też by pomogło. Za to kot z dużym prawdopodobieństwem umarłby z powodu innych zakażeń lub rozwoju nowotworów.

Stosowanie sterydów w okresie gdy wirus zmutował i zaczyna się rozsiewać przy pomocy zarażonych makrofagów ale jeszcze nie doszło do ruszenia całej tej lawiny tworzenia kompleksów i wytworzenia nadwrażliwości na nie jest uważane jako jeden z czynników zwiększających ryzyko zachorowania. Bo to jest ostatni moment gdy organizm może sam wirusa i wytwarzające go, zarażone makrofagi zwalczyć. I tu duża odporność jest jedyną szansą kota. Wszystko co tą odporność obniża - szanse zmniejsza.


Przy czym przy FIPie jak wiadomo - niewiele wiadomo. Jestem pewna że część zachorowań samoistnie się wycofuje. Ale upatrywałabym jako przyczynę działanie układu odpornościowego i jakieś szczęśliwe zbiegi okoliczności.
Mam nadzieję że substancja GS który tak dobrze się sprawdza wejdzie do szerszego użycia (legalnego i dostępnego dla wetów), stanieje, bo to pierwsze coś w historii (no drugie, bo jest jeszcze GC) o czym wiadomo że jest w stanie skutecznie i powtarzalnie spacyfikować gada.

Blue

 
Posty: 23932
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 21, 2019 20:43 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

No to prawie mi się udało zrozumieć, aczkolwiek nie do końca.
Czy przy takiej dawce (podobno dużej) sterydu Sami sobie poradzi z odpornością mając dodatkowo jakiś stan zapalny ( ciągły katar i łzawiące oczka) . Czy w jej przypadku nie lepiej sprawdziłby się interferon ? Wet twierdzi, że nie.
Ja mu do końca nie ufam. Choć nic nie mówi to wiem, że eksperymentuje . Ale nie ma chyba innego wyboru. On już nie wierzy, że ona wyzdrowieje.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob gru 21, 2019 20:56 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Echo dostał na podniesienie odporności Immunoxan, stosuje się go także przy powracających infekcjach, przy szczepieniach itd. Wet twierdzi, że skuteczny.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob gru 21, 2019 20:58 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

:ok: :ok: :ok: by to nie było to cholerstwo i by Sami pozbierała się.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Sob gru 21, 2019 21:24 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

jasdor pisze:No to prawie mi się udało zrozumieć, aczkolwiek nie do końca.
Czy przy takiej dawce (podobno dużej) sterydu Sami sobie poradzi z odpornością mając dodatkowo jakiś stan zapalny ( ciągły katar i łzawiące oczka) . Czy w jej przypadku nie lepiej sprawdziłby się interferon ? Wet twierdzi, że nie.
Ja mu do końca nie ufam. Choć nic nie mówi to wiem, że eksperymentuje . Ale nie ma chyba innego wyboru. On już nie wierzy, że ona wyzdrowieje.


Czytajac o chorobach autoimmunologicznych i leczeniu dowiedzialam sie, ze niskie dawki sterydu maja dzialanie przeciwzapalne, natomiast wysokie dawki sterydu stosuje sie by oslabic dzialanie ukladu odpornosciowego.
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5006
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob gru 21, 2019 22:15 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Jeszcze oprócz GS jest Mutian i Shire czyli jego chiński odpowiednik. Tylko wszystko strasznie drogie i ściągnięcie ciężkie i dlugo trwa. Ale gs jest już z tego co eiem w trialach FDA.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 21, 2019 22:30 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Nie ma żadnego FIPa!!! Tak wierzę! To infekcja i tyle. Jasdor - myśl pozytywnie :) . Dobrze będzie.
Z tych naukowych wynurzeń niewiele rozumiem. Koronawirus może zmutować i "zrobić" się Fip. Tak do tej pory myślałam. Mutacja wirusa odbywa się (tak, na chłopski rozum) w genomie. Skoro badanie PCR mówi o wysięku NIEFIPOGENNYM to w FIP chyba nie zmutuje?!
Koteczka ma infekcję wirusową i ... tego się trzymajmy!!! Na wirusy antybiotyk nie pomoże :( . Chyba daje się coś na odporność ale ja nie umiem pomóc :placz:
Trzymamy kciuki i ... to pierwszy wątek na który zaglądamy. Czekamy dobrych i tylko dobrych wieści!
:ok: :ok: :ok: dla Sami.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie gru 22, 2019 1:40 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Też mam nadzieję, że to infekcja! Za zdrowie koteczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69934
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 22, 2019 7:48 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Dobrego dnia.
Ja swoj rozpoczynam od sprawdzenia co u Was. Też niewiele rozumiem, ale prawdą jest chyba, że co do fipa, to nikt dobrze nie wie jak jest. Trzeba mieć troszkę szczęścia i tego z całego serca Wam życzę
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Nie gru 22, 2019 8:18 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Miałam kota z podejrzeniem FIP, na szczęście okazało się, że to nie to.
viewtopic.php?f=46&t=167322&hilit=Fredek&start=75
pirulasińska wkleiła fajny algorytm pozwalający na określenie, czy to jest to choróbsko. Niestety, link już nie działa, ale na wątku jest parę informacji, które mogą pomóc, tak myślę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56196
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 22, 2019 9:48 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Najmocniejsze kciuki za wyzdrowienie Sami :ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie gru 22, 2019 10:07 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

kwiryna pisze:Dobrego dnia.
Ja swoj rozpoczynam od sprawdzenia co u Was. Też niewiele rozumiem, ale prawdą jest chyba, że co do fipa, to nikt dobrze nie wie jak jest. Trzeba mieć troszkę szczęścia i tego z całego serca Wam życzę


Mam tak samo...

Koteczko zbieraj się, dużo zdrowia i siły Wam życzę :1luvu:

makrzy

 
Posty: 1052
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie gru 22, 2019 15:19 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

ewkkrem pisze:Koteczka ma infekcję wirusową i ... tego się trzymajmy!!! Na wirusy antybiotyk nie pomoże :( .


Nie wiemy jaką infekcję ma Sami :(
Może mieć też bakteryjne zapalenie płuc - czy to pierwotne czy nadkażenie infekcji wirusowej lub powikłanie czegoś innego.
Biorąc pod uwagę to co się działo - ona teoretycznie powinna już nie żyć.
A żyje i ma się w widoczny sposób lepiej. Czyli leczenie działa i to całkiem spektakularnie, biorąc pod uwagę brak ewakuacji płynu.
Dlatego trzymałabym się tego leczenia, niczego bym nie odstawiała - bo powrót do odstawionego leku gdyby się pogorszyło bez niego może już nie być takie skuteczne - tudzież wskazane.

Ja też z zaciśniętymi kciukami śledzę wątek...
Koteczko, trzymaj się biedulko :201461

Blue

 
Posty: 23932
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 22, 2019 15:58 Re: 1m2 na kota. SAMI - czy to już FIP ???

Dziś jest w miarę dobrze. Wydaje mi się, że wczoraj było lepiej. To takie minimalne różnice, że prawie niezauważalne. Oddycha miarowo ale trochę smurczy. Nie wiem czy to wina plucek czy totalnie zasmarkanego noska z którego wykichuje żółte szmarki. Nie wiem jak jej z tym katarem pomoc. Wczoraj jadła więcej dziś trochę mniej ale miseczki odwiedza. Siku i kupka wzorowo. To na pewno zasługa leków. Boję się że po odstawieniu ich wszystko wróci.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 53 gości