Tymczasowe Niekochane VII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 05, 2015 12:22 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Nie mam pojęcia kto to u nas robi i czy w ogóle? Pisz do Tanudy. To chyba pomysł psiarzy.
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 05, 2015 12:38 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Charlie :placz:
Ale miał cudowną opiekę i na pewno wiedział, że jest kochany.

A my zgodnie z naszą tradycją nadal wykorzystujemy każdy wolny dzień , jakim miłościwie panujący Szef raczy mnie obdarzać , na wizyty u weta. Tak więc Sharonek vel Aduś został dziś skontrolowany, bo mi się jego wczorajsza pasywność w biegu po mięso i białe śluzówki nie spodobały.
No i ......morfologię mamy jak ta lala, można się oczywiście czepić, że trochę białe krwinki za niskie, lecz cóż to..... :ok: Kreatynina 1,5 czyli wciąż trzyma się w normie. A serduszko .....bije miarowo i równo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ok: :ok: :ok: Oczywiście czasem przez moment trochę szybciej, ale NIE MA DŁUŻSZYCH PRZERW :ok: Osłuchiwanie trwało dłuższy moment, bo Aduś niezmiennie u weta mruczy zapamiętale. :mrgreen:
Czy muszę dodawać, jak bardzo się cieszę i że nic nie jest mi w stanie zepsuć humoru w ten weekend ? :D Jak patrzę w kartę z początków leczenia i czytam : rokowania ostrożne do złego, to chce mi się tańczyć , że możemy mu podarować jeszcze trochę czasu w nawet dość przyzwoitej formie :D A nie, na taniec to nie mam sił, ale za zdrówko Adusia :piwa: to jak najbardziej .
I tylko prognoza pogody znów da nam do wiwatu.
Fileńka - 18.09.2012 (*) - gdy zasnęłaś, kawałek mojej duszy uleciał bezpowrotnie, a świat stracił swe barwy.
Milka - 31.03.2014 (*) - śpij spokojnie, moja dumna królewno.

julita_a115

 
Posty: 274
Od: Śro gru 26, 2012 17:14

Post » Pt cze 05, 2015 14:04 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Po długim milczeniu:(
Manta ok, nawet udało nam się ja troszkę odchudzić.
Migiel wrócił do poprzedniego stanu oczu. Kropiliśmy dzielnie tobradex i przez pewien okres było super. Ale niestety niezbyt długo. Ale Migiel jest super, sam ustawia się do mycia oczek i już wie kiedy koniec. Manta oczywiście asystuje dzielnie.

A milczałam między innymi dlatego, że mamy bardzo chorego Szeryfa. Zapalenie pęcherza i chyba nie tylko. Teraz jest na kroplówkach, które dość źle znosi. Ma wszyty cewnik, który jeszcze gorzej znosi a my wyglądamy pomału jak zombi.
W sobotę było bardzo źle, tak, że mieliśmy czarne myśli.
A jeszcze wciąż mam problem Tiki. Jest już wyprowadzona z najgorszego i czuje się chyba całkiem przyzwoicie jak na to co przeszła. Ale sytuacja ogólnie jest mimo wszystko nie najlepsza. Chciałabym ja wziąć tylko na razie to chyba niezbyt dobry pomysł.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 05, 2015 15:51 Re: Tymczasowe Niekochane VII

współczuję :(


Sharonku gwiazdo ty nasza :201461 :201461
Widzisz jakie masz wypaśne życie kolego :kotek: a tak nieładnie straszysz nooo :wink:




M_o odpisałam już jakby co :wink:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Sob cze 06, 2015 10:25 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Nie miała baba kłopotu sprawiła sobie tymczasy.

Kometa się rozsmarkała, w poniedziałek miałam szczepić, a tymczasem dzisiaj pognałam do weta. Kometa dostała zastrzyki/antybiotyk na 5 dni. Obydwa dostały betaglukan. Będę też zbierać kupy na posiew, bo ta Kometa coś od początku cienka. Oby się okazało, że to robale. Chociaż masa jej rośnie więc dobre i to, waży 750g w poniedziałek było 650g. Może między posiłkami dawać jej trochę conva? Mam nadzieję, że moja Masakra nic nie złapie, ale ona zaszczepiona, a poza tym ostentacyjnie ignoruje maluchy.
W tym momencie raczej nie są do adopcji :roll:

Kometa w ogóle jest niezła. To ona miała zastrzyk i badania, a tymczasem Rakieta odpadł i śpi, a Kometa łazi po mnie i mruczy... słodka z niej laska w sumie :201461

zouza

 
Posty: 148
Od: Sob wrz 16, 2006 11:32
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob cze 06, 2015 10:35 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Tymon, którego karmię convem z butelki, bo jak mi się wydawało mało kuma o co chodzi z jedzeniem ze spodka, wczoraj skorzystał z okazji, że nałożywszy kotom kolację wyszłam do łazienki, i dossał się do miski Wojtka z butcher'sem. Aż mu się końcówka ogona trzęsła, tak jadł :-D

Zatem przechodzimy na pokarm stały, a butelkę szorujemy dla następnych maleńtasów.

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Sob cze 06, 2015 18:27 Re: Tymczasowe Niekochane VII

dzielny Sharonek :ok:

Lidka- co temu szeryfowi sie zachciało tak chorować :( On juz też chyba niemłody jest nie?
O tice mysle , i nic nie umiem wymysleć
Jak sytuacja będzie podbramkowa to może zawsze do schronu przyjechać i będziemy myslec co dalej

M-o- firmówki maja Tania i Misia i Lidka chyba też , tylko nie wiem czy aktualne

zouza- ech, mam nadzieje tez ,że to po prostu robale

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 07, 2015 7:49 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Wczoraj odwiedzili mnie sąsiedzi - kiedyś na korytarzu wspomniałam sąsiadce, że mam kota na tymczasie. Młode małżeństwo, bez doświadczenia, ale ochoczy. Ona pracuje w domu, więc kot miałby towarzystwo człowieka.

Popołudniu przychodzą następni chętni. Dam znać, co i jak.

To co - pójdzie ktoś na wizyty?:-)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Nie cze 07, 2015 13:58 Re: Tymczasowe Niekochane VII

jak na tauzenie to pójdziemy razem :)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 07, 2015 19:51 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Mamy na stanie trójkę wygłodniałych chłopaków:Tigera,Marysia i Szczotę(K 122-124/15).Szczota zmiksowanego kurczaka już próbuje,ale woli conva ze strzykawki.Kupy luźne,ale planowane,do kuwety ;-) W chałupie znowu jedzie mleczkiem i siusiem :lol:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie cze 07, 2015 20:01 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Eh to ja jakaś pechowa. U mnie nic nawet nie zaszczepione. Kometa na antybiotyku, dzisiaj w ogole kiepsko jadly, a po kropieniu oczy Kometa sobie rzygneła. Tym trybem to będą wieczne tymczasy :/

zouza

 
Posty: 148
Od: Sob wrz 16, 2006 11:32
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 07, 2015 20:04 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Spokojnie,wykurują się.Teraz te upały na pewno dały im się we znaki.Byle zaszczepić.Rzyganko na pewno z gorąca.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie cze 07, 2015 20:07 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Kometa od początku taka lewa. Nie wiadomo co jej jest tak naprawdę. Z 200-300g lżejsza od brata, i taka jakoś łyso-matowa. Zbieram kupy zobaczymy może dalej robale. Tyle dobrze, że infekcja cokolwiek to było nie idzie dalej i Rakieta nie złapał.

zouza

 
Posty: 148
Od: Sob wrz 16, 2006 11:32
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 07, 2015 20:12 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Jak łyso-matowa to zrób test na lamblie.Ja polecam immunoenzymatyczny,choć można też zebrać kał z 3 dni i zrobić rozmaz.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie cze 07, 2015 20:17 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Kupy zbieramy, a jutro jeszcze skonsultuję się z moją wetką. Tylko, że rakieta jest wypasiony i błyszczący a jak mają to razem... nie kumam tych kotów. Zwykły preparat na odrobaczenia to wybije? Myślałam czy teraz nie odrobaczyć Milbemaxem dla kociąt. Mam dobre doświadczenia z Milbemaxem, a one mają już z 2-2,5 mies.

zouza

 
Posty: 148
Od: Sob wrz 16, 2006 11:32
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 55 gości