Witam nowe Mietly i gratuluje pieknych kotow i odwaznej acz slusznej decyzji o wstapieniu do Paktu

Anni, mocne kciuki za Mame. Ufam ze wszystko sie dobrze ulozy - ja to przerabialam takze, moja mama rowniez postanowila kolekcjonowac Wszystkie Choroby Swiata. Wniosek: obie mamy wyjatkowo silne matki, skoro to wszystko jeszcze ogarniaja.
My wczoraj odwiedzilismy nasze dwie bytomskie mamy - pania Bozenke (ktora we wtorek idzie na operacje nogi, szosta z kolei), a potem do Tesciowej. Mama TZa miala wczoraj urodziny. Zakupiwszy jej kosmetyki czekoladowe z Farmony (TZ dorzucil wlasnorecznie wykonany komplet bizuterii) uszczesliwilismy ja maksymalnie - jakie to fajne uczucie uszczesliwic Tesciowa
Spedzilismy z Tesciami uroczy wieczor, przy okazji przekazali nam newsa - brat TZa bedzie ojcem.. Nie sa zbyt zachwyceni (szwagierka im nie do konca odpowiada), ale mowi sie trudno. Szwagier zachwycony (poczekamy do pierwszych nieprzespanych nocy he he

) termin rozwiazania listopad wiec jest jeszcze troche czasu na ochloniecie.
W kazdym razie bede ciocia

TZ bedzie wujkiem a po swietach bedzie ciag dalszy akcji wodomierz.... wrrrrr... ale o tym kiedy indziej, nie bede psuc sobie swiatecznej atmosfery.
My szykujemy sie wlasnie do wyjazdu. Jedziemy do Krakowa na swieta, cala moja rodzina w komplecie PIERWSZY RAZ OD SZESCIU LAT!!! Wy nawet nie macie pojecia jak straszliwie sie ciesze

Przyjechala moja siostra z dzieciakami - siostrzenica 8 lat i siostrzencem 2.5 - a mama upiekla sernik

Co prawda pogoda nie dopisuje ale kto by sie tam przejmowal takimi pierdolami... Swieta to stan duszy, umyslu a nie ilosc slonca za oknem i centymetry wypolerowanych szyb.
W kwestii porzadkow swiatecznych - zrobilam generalne jakies dwa tygodnie temu w sobote, okna po zimie umylam wiec widac co za nimi. Poniewaz mam na wprost bloku przedszkole ktore intensywnie dymi z komina, na drugi dzien po myciu mam na parapecie warstwe popiolu ale nauczylam sie to ignorowac. W koncu prawdziwa wiedzma WIE czym sie przejmowac a co olewac...
TZ pobiegl zaniesc klucze kolezance ktora wpadnie do zoo, mam tylko nadzieje ze w nocy nie beda sie lomotac.. wracamy w poniedzialek. We wtorek do pracy - umowe mam do 15.04, mam nadzieje ze mi ja przedluza. A po swietach bedziemy miec lodowke tak wiec zapraszam wszystkie Mnietly na sernik na zimno z owocami i galaretka

szczegolnie te slasko-zaglebiowskie Siostry
