cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

W

wiiwii pisze:a propos dyżurów:
pardon Herz za pomyłkę - uznałam za stały dyżur Twój od wt.-czw.
Mikuś, a co z tym dyżurem piątkowym pani Ewy?

Xawery pójdzie prawdopodobnie niedługo do domu tymczasowego, niedaleko, kilka ulic dalej, do mojego kolegi Michała.

Aha! I dzięki za wszystkie kciuki i gratulacje :*

Ewa muszę z Baśką pogadać telefonicznie na temat tego dyżuru.Baśka dzwoniła ok godz 20 ale Darkę usypiałam więc nie moglam odebrać ,teraz ja dzwonię do niej i ona nie odbiera.Jak cos ustalimy dam znać :wink:

Wstępnie w piątek masz dwie małolaty na dyzurze :mrgreen:

Kurczę trzymam kciuki za domek dla Ksawerego :ok:

Ja jeszcze sprawdzę, czy dobrze rozumiem:
w ten piątek - czyli 2.03 robię dyżur o 16 wieczorny i mam wolontariuszki.
w następny piątek p. Ewa miała robić dyżur łączony i jeszcze się dogadacie z Mikusiem kto w końcu dyżur będzie miał i o której, bo jest kilka opcji:
- Ilka i Victor
- Ilka i wcześniejszy wolontariuszy
- wolontariusze łączony
- Ilka, wolontariusze głaskają koty i nie karmią, Victor karmi wieczorem

II i IV opcja wydaje mi się fajna (w zależności czy Victor chce przyjść)

Jest też możliwe że coś poje.. myliłam i wcale nie o ten piątek chodziło?

Basia prosiła przekazać kilka informacji, ale nie wszystko zapamiętałam

Dwie starsze koteczki są już u nas. Jedne imienia nie pamiętam, druga ma na imię Maja. Siedzą na razie razem, w boksie numer 5. co drugą noc mają być wypuszczane z boksów naprzemiennie z wczasowiczami. Na dzień latają koty z woliery.

Aszka ma mieć oko zakrapiane dicortineffem.

Boss u Victora zaczyna wychodzić, ośmiela się.

Ginger czuje się lepiej.

pewnie coś ominęłam :roll:

hidi pisze:Aszka ma mieć oko zakrapiane dicortineffem.

czuję zbliżający się hardcore! :twisted:

to ja w kwesti formalnej bo do tej pory to koty z woliery lataly noca a na dzien kenele :roll:

teraz jest zmiana :?:

prosze o info bo jutro jestem rano :!:

wiiwii pisze:Ja jeszcze sprawdzę, czy dobrze rozumiem:
w ten piątek - czyli 2.03 robię dyżur o 16 wieczorny i mam wolontariuszki.
w następny piątek p. Ewa miała robić dyżur łączony i jeszcze się dogadacie z Mikusiem kto w końcu dyżur będzie miał i o której, bo jest kilka opcji:
- Ilka i Victor
- Ilka i wcześniejszy wolontariuszy
- wolontariusze łączony
- Ilka, wolontariusze głaskają koty i nie karmią, Victor karmi wieczorem

II i IV opcja wydaje mi się fajna (w zależności czy Victor chce przyjść)

Jest też możliwe że coś poje.. myliłam i wcale nie o ten piątek chodziło?

hmmm na ten piątek na 100% masz wolontariuszki.Reszta to nie wiem,jak się zorientuję w sytuacji dam znać :wink:

herzpl pisze:to ja w kwesti formalnej bo do tej pory to koty z woliery lataly noca a na dzien kenele teraz jest zmiana prosze o info bo jutro jestem rano

Marta ja nie wiem więcej (i nie pamiętam :oops:

) niż to co napisałam- na dzień wolierowe, na noc zamiennie kotki z boksu nr.5 i kenelowce

hidi pisze:
herzpl pisze:to ja w kwesti formalnej bo do tej pory to koty z woliery lataly noca a na dzien kenele teraz jest zmiana prosze o info bo jutro jestem rano

Marta ja nie wiem więcej (i nie pamiętam ) niż to co napisałam- na dzień wolierowe, na noc zamiennie kotki z boksu nr.5 i kenelowce

ok skoro tak szkoda tylko kenelkow bo one sie juz nauczyly i jak sie ubieram to wyja zeby je puscic...

Nie odbierałam bo nie wzięłam tego telefonu.
No ale chodziło mi o to by pochwalić się iź misja wykonana. Mamy światło WRESZCIE na przedsionku. :mrgreen:

I tak jak hidi pisała prosze co druga noc wypuszczać koty z kenela(Filik i Kruszyna) naprzemian z nowymi Pannami Sadzą i Mają.

Tak by nie sfiksowały.

Herz przed chwilą dzwoniła że być może nie dotrze na dyżur, mają awarię autobusu szkolnego.

Rozliczenie zrobione na pierwszej stronie

MIKUŚ pisze:Rozliczenie zrobione na pierwszej stronie

"+ 100 zł Kita-Rzeszów (klnięcie)"

:mrgreen:

wiiwii pisze:"+ 100 zł Kita-Rzeszów (klnięcie)"

Też uważam że to wspaniały pomysł. Wtedy chodziło o możliwość wyzywania do woli byłej właścicielki Kseni ;/ Rozrywało mnie.
Kite też rozrywało. Więc ma abonament na klnięcie :mrgreen:

Mikuś, Herz nie dotrze w ogóle?
Czyli ktoś robi dyżur łączony czy trzeba podjechać?

wiiwii pisze:Mikuś, Herz nie dotrze w ogóle?
Czyli ktoś robi dyżur łączony czy trzeba podjechać?

Spoko Marta napisała właśnie esa że będzie. Autobus już dojechał po syna :lol:

Witam Wszystkich.
Jestem tutaj nowy. Żona zna z liceum jedną z wolontariuszek z Przystani. Jesteśmy z Sosnowca, pozytywnie zakręceni na punkcie kotów (sami mamy jedną taką czarną :p). W niedzielę przyjedziemy do Przystani z prezentem w postaci jedzonka suchego i mokrego + kila saszetek z weterynaryjnym żarełkiem, które zostało po leczeniu naszego Persa (niestety poszedł sobie za tęczowy mostek).
Pozdr.
Łukasz.

cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

Kto przegląda forum