Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 24, 2013 8:27 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Dziękuję bardzo serdecznie za wpłaty od: EVE24 i mgj.
Całuski od kociaków. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Wpisuję do rozliczenia na str 63
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon cze 24, 2013 8:31 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Dziękuję bardzo Ariel za butlę Effipro - środek na pchły i kleszcze.
Miło było spotkać się po roku. :1luvu: :1luvu:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw cze 27, 2013 9:49 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Od poniedziałku oczekiwany długo urlop.
Urlop od pracy biurowej, ale nie od kotów. I tak będę musiała przyjeżdżać do pracowych kotów i oblatywać inne miejsca karmienia.
Pierwszy tydzień planuję popracować ciężko fizycznie w domu. Poza tym dokonać "przeglądu technicznego" domowego zwierzyńca. Co komu należałoby zafundować - czyszczenie zębów, badania, itp.

Drugi łyknąć nieco kultury i oddechu. Jakieś wystawy, teatr, wypady na działkę do przyjaciółki, która przyjechała na wakacje do kraju (mieszka na stałe daleko, daleko...). Oczywiście noclegi w domu, bo banda wymaga obsługi.

Mam nadzieję tylko, że nie stanie się zadość "tradycji", iż gdy tylko mam urlop czy pojedynczy wolny dzień natychmiast w kocich sprawach cos się wali, telefony, potrzeba złapania, zabrania, interwencji, s.o.s. i odpoczynek wszelaki jak i inne plany idą w siną dal.

Jedno co pewne, mam zamiar się wyspać. :D
Drugie co pewne, Wy odpoczniecie od mojego przynudzania.
Po powrocie przedstawię drugą część rozliczenia forumowej pomocy.

A tymczasem u mnie w miarę stabilnie. Problemy nie przekraczają drastycznie normy :wink:

Dziś odbieram i puszczam kocura wyleczonego z paskudnych ran po pogryzieniu. Został też wykastrowany, zbadano mu krew. Może wrócić na swój teren.

Kociaki uwolnione z piwnicznego dołu, po odrobaczeniu straciły pękate brzuszki. Wyglądają dość chudo.
Maluchy z poprzednich interwencji, te jeszcze nie wyadoptowane, nadal szukają swojego miejsca na ziemi. Przed wakacjami adopcje nie idą. Weszły teraz w nieszczególny okres, kiedy to z puchatych kuleczek porobiły się z nich szczurkowate, długonogie, wielkouche podrostki.

Cieszy mnie Albinek. O ile pamiętacie, to ten białasek po operacji usunięcia guzów rakowych. Miał co prawda jeden atak padaczkowy, i czasem dziwnie się zachowuje. Z bandziora i szczocha, stał się jakiś ostrożny i lękliwy ale ma dobry apetyt, jest aktywny. Macam go codziennie. Nie wyczuwam żadnych zgrubień, nic nie odrasta. Odpukuję!!!!

Dziś po pracy zakładam fartuch i idę dezynfekować kocią altanę w pracy. Przy ostatnich upałach zalatywało z niej smrodkiem. Kociurzyska leją po ściankach w środku.
Dziś w nocy jeden z maluchów/podrostków nie miał ochoty opuszczać łóżka by ulżyć pęcherzowi, więc wlazł mi na plecy i obficie naszczał na mnie. Obudziło mnie wilgotne ciepełko. Pościel do prania, pańcia pod prysznic. Godzina 3 nad ranem!!!Koty to śmierdziele i nygusy. Jak ja ich niecierpię ....... :twisted:
Ostatnio edytowano Czw cze 27, 2013 10:06 przez Prakseda, łącznie edytowano 1 raz
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw cze 27, 2013 10:00 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Hihi, a po co opuszcza wyrko jak się można zlać wygodniej? :mrgreen:
Cieszę się, że w końcu masz urlop. Mam nadzieję, że faktycznie będziesz miała szansę
porządnie się wybyczyć!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw cze 27, 2013 10:16 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

rastanja pisze:Hihi, a po co opuszcza wyrko jak się można zlać wygodniej? :mrgreen:
!


Ale jak tu oddać takiego sikacza. Wróci w ramach reklamacji :wink:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw cze 27, 2013 10:25 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Chyba, że gapcio znajdzie kogoś kto tak pokocha kotecka, że mu to wybaczy. I za taki dom trzymam kciuki :ok:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw cze 27, 2013 19:08 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Ależ sie u Ciebie dzieje.
:ok: żebyś zdołała choć trochę odpocząć.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw cze 27, 2013 20:22 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

A ja cię i tak będę zamęczać telefonami.


Życzę WYPOCZYNKU i SNU!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 27, 2013 21:19 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Zycze, by ogoniaste daly Ci wypoczac :kotek:
Dobrego urlopu i ladnej pogody :kotek:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt cze 28, 2013 8:15 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Dziękuję Dziewczyny,
Sen to ja mam mocny jak suseł, bo śpię szybko :wink: i krótko. Dziś np. leciały w nocy talerze (wczoraj padłam i nie schowałam do szafki) a ja nic nie słyszałam, dopiero rano szkło zbierałam. Ale koty całe na szczęście, żaden nie pokaleczył się.
Dziś także szczęśliwie wstałam sucho.

Bardzo się cieszę w sprawie pogryzionego kocura, którego wczoraj odebrałam z lecznicy, prawie miesiąc tam siedział.
Pani doktor przyznała, że rokowania były kiepskie. Kocur miał straszliwą ropowicę - ogon, moszna, odbyt, tylne łapy wszystko było w ropie, głębokie dziury. Jednak kocisko miało wolę życia. Wyniki badań krwi ma takie średnie, ale po takiej infekcji i 3 tygodniach antybiotykoterapii to trudno wymagać lepszych. Ważne, że nerki ma w normie i ujemny testy wirusowe. Wyrwał wczoraj z klatki jak zobaczył swój rewir, że tylko łysy kuper przez ułamek sekundy widziałam. :D

Miuti zamęczaj. :1luvu: Ja też Cię pomęczę. Mój tajemny plan mam zamiar zrealizować. 8)
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt cze 28, 2013 8:41 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Życzę spokojnego udanego urlopu i wypoczynku :ok:
Twoje koty mają świetne rezydencje - prawdziwe pałace :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2013 17:02 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Zaczynam się bać. Prakseda coś knuje!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 28, 2013 18:47 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Mnie to zabrzmiało kryminalnie :wink:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt cze 28, 2013 18:49 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

Praksedy TU nie ma - ale tak w ogóle jest, tylko gdzie indziej.
Pamiętajmy o niej!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 16, 2013 13:58 Re: Kot w każdej szafie. Kocie rezydencje (str 69)

No i znowu do roboty......
Urlop oczywiście za krótki. Trochę ogarnęłam dom, choć nie do końca. Już nie mam tego rozpędu i kręgosłup gorzej się zgina, do tego totalna niechęć do pracy wszelakiej.
Udało mi się kilka dni spędzić pod krzakiem i jeden dzień w Kazimierzu Dolnym.
Tak jak przypuszczałam - telefonów, sms'ów i innych kocich "emergency" nie brakowało. Od tego nigdy oddechu.
Tego co wymyślił tel. komórkowy udusiłabym osobiście.

W międzyczasie odebrałam jeszcze dary od Puchacz. Maju dziękuję serdecznie. :1luvu:
Koty dostały bezcenne leki: Tolfine, Catosal, Linco-specitn, Dexafort, Duphalyte.
Dopisuję do listy darów na str 63.
Ostatnio edytowano Śro lip 17, 2013 7:23 przez Prakseda, łącznie edytowano 1 raz
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 574 gości