Wet stwierdził, ze to nawet dla niej lepiej, bo może trochę schudnie.
Sama nie wiem, ale kiedyś trzeba, a wet zastanawia się, czy branie dalsze hormonu jest zasadne, jeśli ona nie chudnie. Stąd pomysł na to badanie a wówczas musi być bez tego hormonu.
Wiesz, ona będzie za mną. Zna już dom mojej mamy, bo gdy jadę do mamy ona zawsze jedzie ze mną i zna koty mojej mamy, łącznie z Elzą i Lusi.
Nie zna tych małych kocurków.
Myślę, ze jakoś przeżyje. Jeśli będzie problem, to mam zawsze te tabletki i jej dam. Ja spróbowałam sobie raz kawałeczek tego hormonu i przyznam się , że spokojniejsza jestem bez tego eutyroxu
Ona tez jest teraz jakby śpiąca, to pewnie brak tego eutyroxu
