Majorka pisze: Mam nadzieję, że kurierka się nie podźwignieczami:
mała nie jestem, więc dam radę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Majorka pisze: Mam nadzieję, że kurierka się nie podźwignieczami:
XAgaX pisze:mała nie jestem, więc dam radę
Majorka pisze:XAgaX pisze:mała nie jestem, więc dam radę
Kochana jesteś, dzięki wielkie!
gosiakot pisze:Czy ktoś jest w stanie zrobić ze mną na spółkę jutrzejszy dyżur poranny ??? informuję że do jednoosobowo dyżuru nie mogę się zaoferować gdyż wykonanie całej pracy w kociej chatce trwa na tyle długo że nie dam rady sama .Zaraz po dyżurze muszę jechać do pracy - i siedzieć tam do wieczora:(
Dorota Wojciechowska pisze:gosiakot pisze:Czy ktoś jest w stanie zrobić ze mną na spółkę jutrzejszy dyżur poranny ??? informuję że do jednoosobowo dyżuru nie mogę się zaoferować gdyż wykonanie całej pracy w kociej chatce trwa na tyle długo że nie dam rady sama .Zaraz po dyżurze muszę jechać do pracy - i siedzieć tam do wieczora:(
Stuk puk ktoś może pomóc Gosi![]()
fakt że i mnie w Chatce schodzi ok 5 godzin. Z głaskaniem kotów i obserwacjami.
Wczoraj na zdrowej widziałam taką oto sytuację:
Nadia oczywiście goniła wzystkich.
I jakoś tak burania mała za bardzo nic sobie z tego rozbawiona nie robiła.
nadia wściekała się coraz bardziej i naskoczyła na mała.
I wtedyz okna zeskoczyli Pędzel i Zuzia
oddzielili małaą od Nadi i Nadię odgonili.
Jak Pędzel i Zuzia świetnie wyglądali- wyciągnięci na maksa na nogach (chyba żeby robić wrażenie większych) ogony do góry - takie bohatery
![]()
![]()
A Ines wczoraj nasikała na okno![]()
I Józio mnie wczoraj zaskoczył.
Ni z tego ni z owego postanowił się pobawić, doskakiwał do brykających burań, ale one się go bały.
To on dalej jak słoń w składzie z porcelana zaczął atakować piłeczkę- myślałam że się poskładam ze śmiechu- taka niezdara z niego
XAgaX pisze:środa może być?wiem, że dziewczyny szykują się na odbiór, jadę przez Sosnowiec
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości