Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Ewa świetny artykuł :ok:

Ultra to male bialo-czarne maleństwo ma leczone uszka (takie dostałam info o p.Mirki w czwartek).Piotrek jak jutro będziesz spytaj o maluszka p.doktor jak nie dasz rady zrobię to w niedzielę(o ile dam radę dojechać)

Dzis zadzwonił do mnie mężczyzna chyba ze schroniskowej strony, bo tylko tam są podane na mnie 2 koty. Chce kotka, ale koniecznie bez umowy adopcyjnej! Szuka kociaka, którego mu da prywatna osoba "z reki do ręki" i tyle. Jesli ktoś ma uciwe zamiary, to co mu szkodzi podac swoje dane? Na dogo są "czarne kwiatki", tu nie wiem, jak jest, więc podaję na wszelki wypadek tel.: 667xxx277.

Tutaj zgłasza się to do jaany na pw - ona prowadzi taką bazę danych.

Żałuję, że nie mogę wziąć whiskaski na DT - Madhuri blokuje mi łazienkę

W sobote do adopcji poszły 2 koty - Kokosek z Adopcji i Malusz bialy w czarne łatki z klatki czarnej koło pojemnika.
Z części Adopcyjnej na kwarantanne cofnięte zostały 2 koty - młode - czarno-białe - chyba sobie jeszcze nie radzą z dorosłymi - od pewnego czasu osowiałe.
Z kwarantanny na Adopcje poszły koty boks7 i klatka chyba 11 lub 10??? - na wprost wejścia duża górna.

Po artykule miałem dwa telefony w sprawie pomocy dla schroniska:) - mam nadzięję, że coś z tego wyjdzie.

Wczoraj rownież odwiedziło mnie w schronie małżeństwo, które chce zostać DT:) - mają dom, dwa koty (jeden ze schronu), muszą je ponownie zaszczepić i za 12-14 dni zabiorą jakiegoś kurdupla na DT. Pani zakochała się w Reyu, więc jeśli wcześniej nie znajdzie domu będzie miał fajne warunki, łącznie z leczeniem.

Do schronu przywiozłem zakupy, które zrobiliśmy z Dorotką:) - 150 tacek winstona jest już w magazynku, część z nich dałem Pani Dr Ewelinie, która ma ze schronu w lecznicy 4 koty.

Wczoraj było u kociastych dużo ludzi - młodych wolontariuszy - wymiziali wszystkie chętne koty:)

Najważniejsze, że przez kilka ostatnich dni trafił tylko jeden chory kot. I oby więcej takich dni było bez nowych kociastych...

Jaaga pisze:Dzis zadzwonił do mnie mężczyzna chyba ze schroniskowej strony, bo tylko tam są podane na mnie 2 koty. Chce kotka, ale koniecznie bez umowy adopcyjnej! Szuka kociaka, którego mu da prywatna osoba "z reki do ręki" i tyle. Jesli ktoś ma uciwe zamiary, to co mu szkodzi podac swoje dane? Na dogo są "czarne kwiatki", tu nie wiem, jak jest, więc podaję na wszelki wypadek tel.: 667xxx277.

Ja wczoraj miałem tel. od pana, który chciał adoptować kota - ale na kilka dni, żeby sprawdzić czy dogada się z jego kotem. ( Facet wydał mi się ok bo powiedział, że adoptował już ze schronu od nas jednego i teraz chciałby drugiego ale boi się czy się dogadają). Oczywiście powiedziałem o umowie itd.... miał się zjawić po rozmowie za pół godziny.....echo...

Jeśli chodzi o Whiskasową koteczkę (na imie Jej Lavenda) - jest u nas w domu - nikt wczoraj nie chciał jej adoptować, więc pojechała ze mną.... Jest strasznie miziasta, rzuciła się na jedzenie. Ma bardzo puszystą sierść i dopiero jak się bardziej przyglądnąłem to jest już prawie połowa kota od momentu przyjścia do schronu. Musiała nic nie jeść i strasznie poleciała w dół z wagą. Rzuca się na jedzenie, ale je mało - musi mieć skurczony żołądek. Nafutrujemy, wyczeszemy i dom dobry znajdziemy:)

Piotrek, nie wiem, czy to ten sam meżczyzna, bo od tego nie dąło się żadnych informacji wyciągnąć.

Dzis do nowego domu też na próbe ma jechac Muś. W domu jest pies, więc gdyby źle zareagował na kota, to Muś ma wrócić.

Maluchy od mojej mamy na schroniskową stronę. jeszcze są 3 do adopcji:

Bure pręgowane kocięta. Mają ok.7-8 tyg.
Są zdrowe, domowe. Są zdrowe, odrobaczone, zabezpieczone przed pchłami. Korzystają z kuwety, mają apetyt, są wesołe i lubią bawić się.
Wychowane z dziećmi, przyzwyczajone do obecności innych kotów oraz psów w domu.

Kociaki śliczne.... mam nadzieję, że szybko domek znajdą:)

Bardzo proszę Was o pomoc

Muszę znaleźć na 2-3tygodnie DT dla dorosłego kocura. Kot jest niewychodzący, ułożony, jednak wycofany w nowym miejscu.
Zapewniam jedzenie, żwirek i 100%gwarancje zabrania kota. Oczywiście dowiozę pod wskazany adres z wyprawką. Jest to kot moich teściów. Wyprowadzili się 600km stąd, przez 3tygodnie będą mieszkać u kogoś kto nie zgodził się na kota, a ich mieszkanie przechodzi kapitalny remont i kot niema się gdzie podziać.
Od tygodnia jest u mnie ale moja córka ma alergie i od przyjścia Leosia jej stan bardzo się pogorszył. Do tego stopnia, ze na plecach ma żywe rany od drapania się. Nogi i ręce tez nie lepsze. Nie mogę narażać dziecka ale też nie mam co zrobić z kotem.

Tesciowie w zaistniałej sytuacji chcieli oddać go do schroniska ale im nie pozwoliłam. Ich decyzji komentować nie będę ze względu na szacunek do mężą Ale obawiam się, ze jak nie znajde dla niego domku na ten czas nie będę miała wyjscia.

Proszę znajdzie jakiś domek. Ja obdzwoniłam wszystkich i niewiem co z nim zrobić

ula77 pisze:Bardzo proszę Was o pomoc

Muszę znaleźć na 2-3tygodnie DT dla dorosłego kocura. Kot jest niewychodzący, ułożony, jednak wycofany w nowym miejscu.
Zapewniam jedzenie, żwirek i 100%gwarancje zabrania kota. Oczywiście dowiozę pod wskazany adres z wyprawką. Jest to kot moich teściów. Wyprowadzili się 600km stąd, przez 3tygodnie będą mieszkać u kogoś kto nie zgodził się na kota, a ich mieszkanie przechodzi kapitalny remont i kot niema się gdzie podziać.
Od tygodnia jest u mnie ale moja córka ma alergie i od przyjścia Leosia jej stan bardzo się pogorszył. Do tego stopnia, ze na plecach ma żywe rany od drapania się. Nogi i ręce tez nie lepsze. Nie mogę narażać dziecka ale też nie mam co zrobić z kotem.

Tesciowie w zaistniałej sytuacji chcieli oddać go do schroniska ale im nie pozwoliłam. Ich decyzji komentować nie będę ze względu na szacunek do mężą Ale obawiam się, ze jak nie znajde dla niego domku na ten czas nie będę miała wyjscia.

Proszę znajdzie jakiś domek. Ja obdzwoniłam wszystkich i niewiem co z nim zrobić

Może poszukaj hoteliku dla kociaka ?Jezeli to tylko kwestia 2-3 tyg to chyba dobre rozwiązanie.My nie mamy tymczasów nawet dla schroniskowców

mar_tika pisze:Może poszukaj hoteliku dla kociaka ?Jezeli to tylko kwestia 2-3 tyg to chyba dobre rozwiązanie.My nie mamy tymczasów nawet dla schroniskowców

niestety ceny za wysokie dla nas: 15-19zł za dobę. Przy 15dniach nie podołamy

terenia1 pisze:
terenia1 pisze:Na naszym koncie na kociaki schroniskowe i ślepaczki stan kwotę 242,34zł
Dziś kupiłam w Rossmanie
czyli 242,34zł minus 93,89zł=148,45zł (179 tacek)

Dziś kupiłam następną partię tacek Rossmanowskich do schroniska sztuk 80 zapłaciłam 49,60zł
czyli 242,34zł minus 93,89 zł (179tacek) - 49,60zł (80 tacek)=98,85zł
Jedzonko z innymi rzeczami jest przygotowane do odbioru w przedsionku na zdrowej - 2 kartony i 4 reklamówki.

Dziśkupiłam następną partię jedzonka dla kociaków schroniskowych tacki z Rossmana zostało zakupione 200szt wyszło z dwoma promocjami po 0,52gr.
czyli łacznie za 200tacekx0,52gr =104zł

czyli było jeszcze na naszym koncie do wydania na schroniskowe kociaki 98,85zł zapłaciłam dziś 104zł czyli generalnei jak na tą chwilę rozliczyłam pieniądze, które wpłyneły na ślepaczki a w uzgodnieniu poszły na jedzonko dla kociaków.
Uzgodniliśmy z Piotrem że chwilowo tacki ja przechowam, jeśli w schronisku zabraknie jedzonka prosze o sygnał przywiozę całą dostawę.

Dzis do schroniska trafiły dwa koty.Pers zwisłouchy błękitny ktory sika gdzie popadnie .
I drugi którego znalazł pracownik schr w składziku węgla.Przybiegł do p.Basi że w składziku koczuje kot i jest chyba dziki i boi sie go wziąśc do ręki.
Kotka okazała się domową dorosłą koteczką chyba jest bura w skarpetkach (jest niemiłosiernie brudna wręcz czarna).Trafiła do boksu nr 7 i po oględzinach jest ok choć troszkę chuda i przerażona.

Z kwarantanny został cofniety kocurek z miotu z Wrzosowej ma opuchnięte ropne oko.
Niepokoi mnie też kocurek bury w skarpetkach bardzo lgnie do człowieka ale jest jakiś apatyczny.Pani Mirka ma go obserwować

Koteczka, którą wczoraj Piotrek przywiózł do nas na DT:
Informacje do wstawienia jej na stronę.

Alicja - ok 4-mies., wysterylizowana, zdrowa, bardzo kontaktowa bura pregowana kotka. Odważna, miła, lubi towarzystwo ludzi i dopomina się o głaskanie. Może mieszkac z innymi kotami i psami.
Kontakt w sprawie adopcji: (32) 3533135, 660124623.

Piotrek, czy ona ma książeczke i jest zaszczepiona? Co z odrobaczeniem, ma czy zrobić?

Piotr, zakupiłam słome dla schroniska, przywioze ją przy okazji jak bedzie jechał mój TŻ Transitem

Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Kto przegląda forum