» Sob lip 23, 2011 9:08
Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.ŻABKA ODESZŁA :(mam dość :(
kiedy ratowałam Maltusie ,kiedy wszystko mi umykało ,kiedy czułam się tak bardzo bezradna obiecałam sobie że juz nigdy więcej tego samego nie zrobię ,bo po co samą siebie niszczyć,po co ? teraz zrobiłam to samo .
Najgorsze są te myśli które nie dają spokoju ,drążą i drążą i uciec przed nimi nie ma gdzie ,są wszędziej ,osaczają .
myśli się że z bólu zaraz serce pęknie ,ale ona nie pęka ...śmieszne prawda ? po każdej śmierci mojej ukochanej osoby ,czy psinki zawsze tak myslę ,że ten ból co mnie rozdziera zaraz zrobi z tym porządek ,a tu nic ,tylko boli dalej.
Żabka kochała być na rękach ,rączki nade wszystko.
Pod koniec lipca miała jechać do swojego domku ,chociaż decyzja jeszcze nie zapadła bo mówiłam że nie wiem czy dam radę ją oddać i została ,na zawsze.
Tak krótko była a tyle zamieszania zrobiła.
kaja888 ,przepraszam ze nie odbieram ale nie bardzo jestem do rozmów ,jak coś masz dla mnie a mnie nie będzie w domu to zawsze można włożyć do transportera pod drzwiami .
muszę się zająć domem , jakiś obiad Bartkowi ugotowac bo mówi że już tęskni za czymś gorącym.
na cmentarzu dawno nie byłam .
jeszcze tydzień do wypłaty .
leśne maluchy rozrabiają w kuchni ,śmierdzą okropnie ,oczka już lepsze.
Lusi wyników z posiewu jeszcze nie ma.
Nadal codziennie dostaje abtybiotyki .
Lusia ,Aksamitka ,Kubuś ..mimo ogłoszeń nikt o nie nie pyta.
