Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

[ahnija]

No to i ja się dołączę życząc smacznego jajka
Wszystkim kobietom wytchnienia i radości z tego gotowania i pieczenia!
A tym, które piec i gotować nie muszą radości z tegoż!
No i przede wszystkim, abyśmy wszyscy ogony i my żyli długo i szczęśliwie.

[Agn]

W kółko to samo. I na te same tematy.
No nic to.

Takie sobie foteczki zrobione w środku nocy.


A ok. 17 jadę odwieźć Akelę do nowego domu. Mam nadzieję, że mu się dobrze ułoży.

[mpacz78]

Łojeżu jakie maleństwo to kolorowe.

Kciuki za Akelę aby mu się wiodło

[magaaaa]

Za wszystkie koty w szczególności Akelę i Chani.
I za Agn.
Światecznie (też nienawidzę i prawie nie obchodzę; amok zakupowy służy tylko handlowcom, a nam robi wodę z mózgu. Całe szczęście ze moja wetka bez krępacji każe dzwonić w każde święto jakby się coś działo).
Porobiłam zakupy (ale nie tylko te cholernie świąteczne, byłam też na szmatowych, których rówież nie trawię - no taka dziwna baba ze mnie).
Miło wiedzieć, ze nie tylko ja tak podchodzę do świąt.

Idę przyszykować koszyczek.
I zaraz będzie awantura z młodymi kto z tym pójdzie

[ula-misia]

To ja tylko na chwilkę
Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt Wielkanocnych dla Agn i Wszystkich z jej wąteczku
i oczywiście dla futrzaków

[marikita]

[PearlRain]

aby te dni upłynęły ci w błogim spokoju i lenistwie
i za nowy domek Akeli niech Ci się szczęści rudy kocie naramienny

[Agn]

Troszkę się zasiedziałam w nowym domu Akeli - było bardzo miło.
Niestety, chłopak nie podzielał mojego entuzjazmu. Zdenerwowany schował się najpierw pod poduszkę, a potem w kanapie. Ale jego siostra też się tak zachowywała - pewnie to u nich rodzinne. Ansu adaptacja zajęła kilka dni, mam nadzieję, że i Akela szybko się zaaklimatyzuje. Rude wypłoszki...

[Mrata]

Ja tam lubię - i święta wszelakie i jak koty znajdują domki. Na zakupy mam patent szybkościowy, nie piekę, bo piekarnika nie mam, za to robię wspaniały sernik na zimno i waflowe mazurki, a najbardziej lubię na nich koty lukrem malować... Jutro przychodzi do nas Pucuś. Ciekawe, czy będą się znowu prali z Mratawojem, czy też raczej zapanuje pokój ?
Ale i tak wszystkim wszystkiego...

[morelowa]

Też lubię święta bo to pretekst do wyjazdu bez wyrzutów, że kasa.., że coś tam i do 'niedzielnego stanu umysłu" jak się jest w domu - odpuścić sobie i nie spieszyć

Mrata - też nie mam piekarnika i poprosze przepis na mazurek - na pw najlepiej, żeby znowu nie przekształcać wątku w kulinarny
Dzięki z góry

A jak koty znajdują DOBRE domki to jest największe święto.

[justyna p]

Porobiłam zakupy (ale nie tylko te cholernie świąteczne, byłam też na szmatowych, których rówież nie trawię - no taka dziwna baba ze mnie)

Ja też nienawidzę kupowania ubrań!!

Chani z wujkiem Mbati? Bo nie poznaję Słodki widok, taka wtulona
Akela, chłopaku, głowa do góry

[Agn]

Nie znoszę zakupów. Jakichkolwiek. Internet jest wybawieniem od zakupów ciuchowych. I przyjaciółki w podobnym rozmiarze.

Tak, na fotkach Chani jest z Mbati. Justyna masz punkty za rozróżnianie burych.

A dziś mieliśmy niespodziewanych gości. Odwiedziły nas Tosza ze swoją mamą. Przyniosły smacznego makowca, którego w większości pożarła Kudłata.

[Mała1]

ja tez choć na sekundę internetowo wpadnę do Was z żółtym wielkanocnym kwiatkiem
Spokojnych Świąt Agn

[moś]

Spokojnych świat zycze

[Agn]

Święta są spokojne.
Właśnie się wyspałyśmy - ja i Chani. Kurdupel biega.

Dostałam też wieści od Akeli. Nie chowa się już pod poduszkami, był w kuwecie i pije wodę. Niestety, odmówił jedzenia. Najchętniej przebywa w obecności swojej małej opiekunki - Zosi. No cóż, to dopiero pierwsza doba. Jutro mam mieć ciąg dalszy wieści.