MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Witajcie, śledzę wątek Matyldzi z powodu podobnej choroby mojej Mikusi, też ma raka pod językiem, ale nie ma astmy.
Mika może jeść tylko musy (gourmety lub naturalny indyk i kurczak gerbera) i to tylko z palca, sama nie jest w stanie. Sama może jeszcze pić wodę i śmietankę do kawy.

Majorka pisze:Witajcie, śledzę wątek Matyldzi z powodu podobnej choroby mojej Mikusi, też ma raka pod językiem, ale nie ma astmy.
Mika może jeść tylko musy (gourmety lub naturalny indyk i kurczak gerbera) i to tylko z palca, sama nie jest w stanie. Sama może jeszcze pić wodę i śmietankę do kawy.

Wiem ja ci jest ciężko, ale póki wet daje nadzieje ja walczę ....

Matyldzia rano bardzo mało zjadła a od południa zaczęła się dusić i musiała dostać oprócz antybiotyku tez steryd, jutro dostanie przypominająca dawkę Zylexisu , przed chwilka otworzyłam jej gourmeta ale nawet go nie tknęła

A od jutro w Realu jest promocja na 4 pack gourmeta mus, tylko nie ma za co go kupić

Przed chwilka Mati sie obudziła i poszła sobie do kuchni i dostała puszeczkę gourmet, zjadła około 3/4 puszeczki :lol:

Super

! Dzielna dziewczynka

Teraz Matyldzia tez troszkę zjadła :lol:

A tez dzis dostała przypominająca dawkę zylexisu .

Brawo Matyldziu :1luvu:

Dobrze, że je, to jest najważniejsze :ok:

Ile Mati waży?

Majorka pisze:Dobrze, że je, to jest najważniejsze
Ile Mati waży?

Nie pamiętam jej wagi :oops:

ale tak około 4-5 kg
A jak Twoja Mikusia sie czuje ?

Mikusia na razie do przodu, zaczęła ładnie jeść i mam nadzieję, że przybiera na wadze. Ona ważyła już tylko 3 kg, ale chyba zatrzymaliśmy spadek wagi, dziś wieczorem będzie ważona na dokładnej wadze lekarskiej.

Majorka pisze:Mikusia na razie do przodu, zaczęła ładnie jeść i mam nadzieję, że przybiera na wadze. Ona ważyła już tylko 3 kg, ale chyba zatrzymaliśmy spadek wagi, dziś wieczorem będzie ważona na dokładnej wadze lekarskiej.

Super

, bardzo sie ciesze :1luvu:

A Mati nie chudnie , może nawet troszkę przytyła , tak mi sie wydaje :wink:

Niestety, w ciągu tego tygodnia Mikusia schudła 100 g, mimo wielkiego apetytu. Jeszcze walczymy, ale to początek końca, na to wygląda

Majorka - nie poddawajcie się, dopóki kicia nie cierpi warto walczyć, a 100 g to w zasadzie zawartość jelit i pęcherza... Kciuki mocne są :ok:

Tak, wiem i dziękuję za kciuki, ale zdaje się że lepiej już było

Trzymam kciuki z całych sił za Matyldę :ok:

Dokładnie, trzeba walczyć. Mój Ozzi [*] żył z wyrokiem ponad 3.5 roku a prognozowano od wykrycia raka że odejdzie do 6 miesięcy , wiec trzeba walczyć , Ozzi juz pod koniec był na tramalu , było ciężko ale póki nie cierpiał walczyliśmy choć był już taki chudziutki .... Majorka walcz o Majcie póki nie cierpi , trzymam :ok:

Byłam tez dzis w realu na zakupach i kupiłam 25 zestawów 4pack gourmeta dla Mati i zapłaciłam 162.25zł i też kupiła 3 paczki pampersów dla Eustaszka i zapłaciłam 83.97zł.
Bardzo dziękuje Wam wszystkim za pomoc finansową :lol:

Mati dzis bardzo ładnie sobie pojadła a teraz śpi :lol:

MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Kto przegląda forum