
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jasdor pisze:Jakby sie Wam chciało słuchać, to opowiem historyjke o pieku![]()
Kolega mojej cór ma haskie 3 szt. ale takie extra, co w zawodach biorą udział. On kupuje więcej karmy na raz i na strychu trzyma. Razu pewnego idzie na górę po schodach i sobie myśli co tak ciągnie z góry, pewnie drzwi nie domknięte Wchodzi na strych i widzi, że pies opi...ł pół wora karmy i leży jak długi z jęzorem na brodzie, ledwo dyszy. Ani z psem do weta, bo duży i ze strychu nie ma go jak ściągną, a sam o własnych siłach nie mógł iść taki obżarty był. A ZA TRZY DNI ZAWODYWet przyjechał , dal mu zastrzyk, ale pies ze strychu nie zlezie, za nic się nie ruszy. Wypił ół wiadra wody, karma napęczniała - koniec. Do drugiego dnia na tym strychu wegetował, zanim zlazł, a on opowiadał, że jak poszedł (pies) na pole i się zes...ł to to na łopatę ciężko było nabrać. Na zawody pojechali, tytuł zdobyli, ale karma od tego czasu pod kluczem
Basica pisze:Etiopia pisze:MissTake2 pisze:A wie ktoś, gdzie takie sterylki robią w Krakowie? Lunę to czeka za kilka miesięcy
Boczne cięcie jak się wie że wet to nie partacz.....
małe cięcie niesie za sobą ryzyko że wet coś zostawi a potem to nieciekawie może być ....
Moja Tequila miała pecha wet spartolił sterylizacje i jej ratowanie kosztowała do tej pory 2,700 złotych......
tak że szczerzonego Pan Bóg szczerze...
ja mam sprawdzoną lecznicę, która takie sterylki robi już od kilku lat i jak dotąd nie miałam nigdy żadnej reklamacji, a odsyłam tam większość bezdomniaczków, dziewczyny codziennie tną 2-3 kocice, to mają już ruchy wyrobione. Nigdy nie dałabym kotki do niesprawdzonego lekarza...wiem na kimś muszą nabrać wprawy, ale napewno nie na moich podopiecznych, u nas już druga lecznica przygotowuje sie do takich sterylek
MissTake2 pisze:Aż strach sterylkę robić![]()
A spotkał się ktoś z taką sytuacją, że kotka po sterylce miała depresje? Znajomej kotka podobno tak miała okresowoMa to jakiś związek?
shira3 pisze:A ja zostałam upoważniona do podziękowań w imieniu Kotki Dorotki za kciuki, wsparcie i wszystkie ciepłe myśliDorotka czuje się już lepiej i wraca jutro do siebie - obiecała, że zaraz po wymizianiu Miałki pojawi się na miau
![]()
A na dowód, że czuje się już lepiej zdradzę, że przekazała mi też mizianki dla Rudusia i buziaki dla S.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 100 gości