Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 02, 2010 19:59 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Tak mi przykro Serum, to przecież są jak nasze dzieci :cry:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Wto lis 02, 2010 20:05 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Och, serum, naprawdę mi przykro. Trzymaj się...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 02, 2010 21:08 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

to zdjęcie z soboty ....czy tak wygląda chory kot :?: :? ObrazekObrazek

a to Szef ObrazekObrazek
A tu mój Grubsiu Obrazek
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto lis 02, 2010 21:13 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Piękne kociki :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 02, 2010 21:22 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

taizu pisze:Piękne kociki :1luvu:

Dziękuję taizu.
Zbój się znalazł :?: Mam nadzieję ,że zaakceptuje budkę :?: .Moja Tuśka (córka Myszki która nigdy nie dał sie udomowić ma już 7l tyle ile Myszka jest u mnie ) jej też wstawiłam nową budkę w pomieszczeniu magazynowym jakieś 1.5 mc-a temu ,ale jeszcze z niej nie korzystała ( tej starej jeszcze nie zabrałam i boję sie ,że ona tak łatwo jej nie odda :(
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto lis 02, 2010 21:27 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Zbója dalej nie ma :( Właśnie sprawdziłam. Wyniosłam karton wydarty z gardeł moich pannic :mrgreen:
Ja w poblizu mam dużo zakamarków, m. in. taki namiot z grubej folii, którym ludzie okryli drewno na opał, może tam wlazł... Zobaczymy jutro
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 02, 2010 21:52 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

taizu pisze:Zbója dalej nie ma :( Właśnie sprawdziłam. Wyniosłam karton wydarty z gardeł moich pannic :mrgreen:
Ja w poblizu mam dużo zakamarków, m. in. taki namiot z grubej folii, którym ludzie okryli drewno na opał, może tam wlazł... Zobaczymy jutro


Była duża zadyma jak zmieniałaś mu budkę? Jeśli tak, to mógł sie wystraszyc. Koty niezbyt przepadaja za radykalnymi zmianami.

Jaką macie pogode? My mamy bardzo wietrznie. Sporo kocurków dzis wcale nie przyszło na posiłek. Zdarza mu sie czasem łazikowac czy to pierwszy raz?

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 02, 2010 21:55 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Byłam na bazarku. 8O 8O 8O ALICJA :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: zamurowało mnie normalnie!!!! Ty nie jesteś NIESAMOWITA!!!!To za mało!!!! Ty jesteś SZALONA!!!!! :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 02, 2010 21:58 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

U nas jest wzglednie ciepło i bezwietrznie. Zadyma przy zmianie dekoracji była, ale Zbój wtedy kręcił się w pobliżu w nadziei (spełnionej) na smaczny kasek, poszedł jak się uspokoiło
Zobaczymy.
Boli mnie głowa, jakby na nadchodzącą gorączkę. Tylkoże w pracy mam taką sytuację, że nawet jak umrę, to mi nie uwierzą, że nie udaję....
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 02, 2010 22:10 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Przyjechałam do domu i zamarłam. Az mi sie normalnie słabo zrobiło. patrze a w kieszeni dziura i klucza do domu nie mam!!!Pomyślałam chwilke i dzięki Bogu, był na dole płaszcza. Wpadł pod podszewkę.

Tym bardziej sie wystraszyłam, bo to juz drugi raz mnie dzisiaj zamurowało.

Kilka minut wcześniej na działce. Grzeję kociakom i wyszłam na chwilke z altanki. Wogóle dzisiaj jakiś dziwny dzień. Kicia od Karmicielki ni z tego ni z owego zjadła i weszła sobie do altanki jak do siebie. Pogmerała w misce Balbinki i położyła sie na naszym wielkim welurowym grubym kocu. Balbinka chyba się wkurzyła, bo troche naburczała . Ale za chwilke dała sobie spokoj i poszła grzac sie przed piecykiem. Odkad odkryła ze jest fajny, siada i czeka aż włącze.A potem przeprowadza te swoje higieniczne wszystkie zabiegi.
Kicia sobie wlazła . Ja się za to wkurzyłam, bo na baranku przed piecykiem, chodzi mi o taki wełniak, patrzę a kupa leży. Napewno nie zrobila tego ani Myszka ani Balbinka ani Zuzia. Jak na Misia z budki z pradem z kolei za mała.Kupa jakaś nieciekawa i zaczęłam główkować jak sie jej pozbyc. Ponieważ nic innego mi nie przyszło do głowy musiałam odciać kawałek baranka.
Wychodze a cos mi sruu przed nosem. Myśle zwidy mam czy co? A to kociaczek malutki. No z miesiac moze ma.Jedzonka kurcze szukał a ja juz nie miałam za bardzo co mu dołozyć. Koty zjadly duzo wczesniej. Najadły sie jak bąki a maleńswo kurcze nie dostało. Jedynie resztki jakieś. No i sie wkurzylam. Nie kociakiem oczywiscie ,ale tym ze nie mam go czym ugoscić.Dałam co mogłam i prosiłam aby wytrzymał do jutra. W trakcie pojawiła się mama, czyli siosrta Sówki. To kotka od Karmicielki zza rowu. Albo jeden malec przezyl albo tego udało jej sie uchować. Nie wiem, na razie jestem zdziwiona. Kurcze o tej porze takie maleństwo. Mam nadzieję ze ta kotka byla z nim na mojej działce i nie prowadzila takiej kruszynki przez kanał.Kurcze zeby choć wlazły do altanki i się pogrzały trochę. Tak cieplutko im dzisiaj zrobiłam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 02, 2010 22:16 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Oj, dobrze, że klucze nie zginęły!
Moje panienki takie właśnie jesienne byly, jak ten kociaczek, Trafiły do mnie w polowie listopada, a miały z 5 tygodni
miejmy nadzieję, że skorzysta z mamą/ciocią z ciepełka
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 02, 2010 22:20 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

taizu pisze:U nas jest wzglednie ciepło i bezwietrznie. Zadyma przy zmianie dekoracji była, ale Zbój wtedy kręcił się w pobliżu w nadziei (spełnionej) na smaczny kasek, poszedł jak się uspokoiło
Zobaczymy.
Boli mnie głowa, jakby na nadchodzącą gorączkę. Tylkoże w pracy mam taką sytuację, że nawet jak umrę, to mi nie uwierzą, że nie udaję....



Myśle ze trzeba poczekać do jutra. Może Zbój pojdzie sobie w nocy i wszystko dokladnie i spokojnie obejrzy. Jakby co to ma drugi domek z kartonu i niech decyduje. Wierzę ze skorzysta z taj budki jak sie bardzo ochłodzi.


A i zapomniałam wczoraj Ci napisać ze mam podobnego kotka w stadzie. Wielki jak tur. Umaszczenie podobne.Zrobie mu zdjecia, to sama zobaczysz. Wprowadził się do stada wiosna i je tam gdzie karmię Miłka, Dinę i Różę.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 02, 2010 22:24 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Ja sobie wymyślilam, że go do wnętrza budki zwabię kawałkami surowego kurczaka, którego uwielbia :ryk: Pierwszego dam do pysia, a ostatniego wrzucę do budki :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 02, 2010 22:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

taizu pisze:Oj, dobrze, że klucze nie zginęły!
Moje panienki takie właśnie jesienne byly, jak ten kociaczek, Trafiły do mnie w polowie listopada, a miały z 5 tygodni
miejmy nadzieję, że skorzysta z mamą/ciocią z ciepełka


Jak dla mnie to wszystkie moga grzać pupki, tylko niech nie brudza.W kuchni stoi kuwetka. Na zimę chyba wstawię druga. Duzo pracy poszło w remont tej altanki. Tylko dzięki temu ze Maż trochę materiałow załatwil po znajomosci ,nie były to ogromne koszty. Ale jak ja kupiliśmy to byla zdewastowana ruina. Tym bardziej mi zależy zeby było w srodku czyściutko i przyjemnie . Nie koniecznie tylko dla mnie, ale i dla kotów.Mam tam czajnik. Zima zawsze przyjeżdzam,kociakom grzeję a sobie robie goraca herbatę.Jak mnie zmorzy zmęczenie, to nawet sie zdrzemnę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 02, 2010 22:32 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

taizu pisze:Ja sobie wymyślilam, że go do wnętrza budki zwabię kawałkami surowego kurczaka, którego uwielbia :ryk: Pierwszego dam do pysia, a ostatniego wrzucę do budki :ryk:



No niezły pomysł. :D Chyba ze wczesniej sam się zwabi. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 33 gości