
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mawin pisze:Mar9 jak tam koteczki? macie swój wątek bo coś nie mogę znaleźć![]()
Jak sytaucja w schronisku?
justyna8585 pisze:Wybaczcie,ale ostatni tydzień zwijałam się z bólu,nie byłam w stanie nawet zaglądnąć,ból nie do opisania.
Klatka łapka powinna dojść na jutro.Z łapaniem kotów trzeba będzie jednak poczekać, miały byc sterylki wolnożyjących kotów finansowane przez Urząd Miasta,jednak wszystko się przeciągnęło.Jest szansa ,że w lutym ruszą.
justyna8585 pisze:Na takie wieści czekałam...
ja też mam dobre wieści...obecnie w schronisku jest tylko 1 kotka do adopcji z łatką,że nie ma sensu,bo jest brzydka jak noc.Jest w schronisku baaaardzo długo.Nie ma innych oswojonych,adopcyjnych kotów.Oczywiście zostały dzikie,a jest ich spooooooooooro,pewnie w tych dzikich są też takie bardzo wystraszone,jak Trikolorka,która jest u Anity5.Niesttey tego nie da sie sprawdzić.
Musze ruszyć znowu z ogłoszeniami,poodnawiać...
mam do Was prośbe, ja sie gubie w tych kotach...Czy moglibyście wysłać mi pw,które koty do ogłoszeń?
Pani Mario,kotka z klapniętym uszkiem nie jest wysterylizowana.Schronisko to może zrobić z pieniędzy za kalendarze.P.Andrzej mógłby małą zabrać,jak będzie jechał do pracy.Odpadłby koszt sterylki.
justyna8585 pisze:mar9 pisze:Uszatka nie jest wysterylizowana? a p. Iwona mówiła, że tak, to już nie wiem, jeśli faktycznie nie jest to moze dałoby się ją w schronie ciachnąć i potem od razu do mnie przywieźć.
Justyna, a możesz dać zdjęcie tej brzydkiej kotki? coś mi się nie chce wierzyć, że brzydka, bo ja osobiście uważam, że NIE MA brzydkich kotów.
Poza tym KAŻDY kot zasługuje na ciepły dom i swojego Dużego do kochania![]()
A co do tych dzikunków to pewnie większość z nich to przerażone kociaki, po prostu.
Uszatka do tej pory kuli się na widok ręki a wzięta na ręce tak mocno się we mnie wtula i zaczyna słodko mruczeć.
Justyna mówi,że nie jest.Ja myślę,że warto wykorzytać to.Ona juz może iść na sterylke,czy chora?
Ta kotka nazywa sie Wydra,na kociarni jest bardzo długo,ma takie okresy znikania,wtedy sobie idzie w świat i wraca czasem nawet po miesiącu,Często wychodzi.Jak będzie na kociarni,to Justyna pstryknie jej fotke,
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 299 gości