kalair pisze:Cameo pisze:Ona miauczy! znaczy Buka!
Nie żartuj..

Trochę sprostuje swoją wypowiedź.
Otóż, Buka nigdy, ale to dosłownie nigdy nie miauczała! chyba że w klatce. Pisałam Wam kiedyś, że wyciągnełam Bukę z dziury, została wtedy dokładnie obejrzana i obmacana, dostała pastę, wyczyściłam jej uszy, etc. Tego samego wieczora, Buka zaczeła chodzić po mieszkaniu i przeraźliwie... miauczeć! w końcu usiadła na krześle obok mnie. Nigdy później podobna historia się nie wydarzyła. Aż do wczoraj... kiedy znowu wziełam ją na ręce, i dwie godzinki później już miauczała! za jakiś czas zrobię "eksperyment" i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Buce spodobała się moja kurtka, ale została przegoniona przez MAJkę
BTW: Buka nie miauczy - ona piszczy lub skrzeczy

nie umiem tego dokładnie opisać.