Po drugiej stronie siatki - schr. łódź V

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 29, 2008 15:59

gosiaa pisze:Jejku a to czarne maleństwo :( Aniu w jakim wieku mniej więcej? Chyba to strasznie młodziutkie :(


Około 5 - 6 tygodni :( Strasznie maleńka.
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 16:10

dziewczyny, malucha moge wziasc do siebie, tylko transport jakos trzeba zorganizowac bo teraz nie mam jak podjechac.
Zapraszam czarna okruszke na pasienie w moim domku :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 29, 2008 16:12

Postaram sie być w przyszły weekend.
Cool Caty, uważam, że Twoja działalność dla schroniskowców jest nieoceniona, mam nadzieję, że może zdecydujesz się zmienić decyzję.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lis 29, 2008 16:55

Etka pisze:dziewczyny, malucha moge wziasc do siebie, tylko transport jakos trzeba zorganizowac bo teraz nie mam jak podjechac.
Zapraszam czarna okruszke na pasienie w moim domku :)


oj, Etka......to byłoby cudnie dla tej maleńkiej. Jeśli by to coś pomogło, to.......ja mogę zaproponować pierwszy tymczas dopóki transport do Etki się nie znajdzie. Choć nie wiem czy to ma sens? Dziewczyny poradźcie coś.
Jeśli mała jutro nie znajdzie domu, to mogłabym na troszkę małą zabrać. Tylko ....... nie mam ani klatki, ani czegokolwiek dla takiego maluszka.

Jeśli uważacie, że jest sens bym brała małą dopóki nie znajdzie się transport do Etki, to powiedzcie.
Od czegoś bym zaczęła.....;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 16:58

magicmada pisze:Postaram sie być w przyszły weekend.
Cool Caty, uważam, że Twoja działalność dla schroniskowców jest nieoceniona, mam nadzieję, że może zdecydujesz się zmienić decyzję.


Popieram opinię Magdy.
Aniu......Ty jesteś nieoceniona. Złe emocje czasem biorą tu górę, wiem, że możesz mieć dość, ale dla mnie jesteś autorytetem w temacie kotów, schroniska itd.

Buziole :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 17:04

patrzylam na transportowym, ta trasa w miare uczeszczana i mysle ze transport sie szybciutko dla malenkiej znajdzie.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 29, 2008 17:46

CoolCaty pisze:Specjalnie dla fufu zdjęcia słodkiego chłopaka 217. Mały czuje się juz dużo lepiej. Łapeczka go już tak nie boli. Dziś nawet podnosił tą chorą nózkę i mnie ją dotykał. No i umie się całować 8O :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Dzięki Aniu bardzo!Kocio jest cudny i słodki,a to całowanie :love:
Cieszę się bardzo,że czuje się lepiej :)
fufu
 

Post » Sob lis 29, 2008 17:52

Ania to dziś wycałowała pół schroniskowców :lol: ;)

Znam wiele domów na wsi, gdzie są koty, i to są koty szczęśliwe. Może i żyją krócej, bo - zagrożenia jak w każdym domu wychodzącym. I większość z nich to miziaki, wcale nie dzikusy. Wiejskie koty są w o wiele lepszej formie niż miejskie bezpańskie podwórkowce. Robiłam zdjęcia jednym i drugim, nie ma porównania.
Opcja gospodarstwo jest lepsza niż pobyt w schronie.
Tam cały czas są koty szukajace domów. I na nich bym się skupiała.
Ile czasu ma kot w schronie, by się oswoić zanim dorwie go jakieś dziadostwo albo smierć? schron to nie dom tymczasowy, gdzie kot ma tyle czasu ile potrzebuje.
Rozumiem, czemu CoolCaty tak zdecydowała. Mnie wystarczy to co czytam w wątku od jakiegoś czasu. Można mieć dość.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lis 29, 2008 17:52

CoolCaty pisze:Dziewczyny, ja nie będę już brała udziału w adopcjach w schronisku, więc nie pytajcie mnie do kogo kot trafił. Najwyżej będę wiedzieć który opuścił schronisko. Będę jeździć do schroniska, służyć swoją wiedzą i umiejętnościami, robić zdjęcia i opisy na stronę. Po ostatnich akcjach z Johanną, Omarem i Lily mam dosyć. Jeśli ktoś zainteresuje się kotem , który mnie bardzo trzyma za serce jak np Klara po zmarłym panu, to chętnie z nim w schronisku porozmawiam.


Przykro mi,Aniu,że częściowo przyczyniłam się do Twojej decyzji :( Przepraszam Cię jeszcze raz za tą burzę,którą wywołałam adoptując Lilunię.
:(
fufu
 

Post » Sob lis 29, 2008 18:16

magdaradek pisze:Jeśli uważacie, że jest sens bym brała małą dopóki nie znajdzie się transport do Etki, to powiedzcie.
Od czegoś bym zaczęła.....;)


Magda :love: decyzja o pierwszym tymczasie, ho ho :ok: oczywiście, że jest sens, taki maluszek nie reaguje jakoś bardzo stresowo na przeprowadzki, a w schronisku jest niestety duża szansa, że zaraz coś złapie :( poza tym może wcale nie pojechać do Etki ;) kociąt już właściwie nie ma, powinna znaleźć dom w tempie ekspresowym...

jakby co, to u mnie jest troszkę drewnianego żwirku dla maluchów, mogę Ci dać, podobnie jak blachę od ciasta, która notorycznie robi za kuwetę dla mikrokotów (jest niższa i łatwiej im wleźć :) ) Moja prywatna klatka jest u Sis (Asia, potrzebna Ci jeszcze? ), klatkę kotylionową, chyba wolną, ma Pisiokot zdaje się ?

Możemy "pozbierać" wyposażenie, nie łam się. A jedzonko w ostateczności się zakupi w jakimkolwiek sklepie zoo, kotek schroniskowy, więc na pewno "fundusz" troszkę pomoże, prawda, dziewczyny?


Co do decyzji CoolCaty, to ostatnio dziwne rzeczy się dzieją :roll: Nie rozumiem wielu krytyk i pretensji, które w tym wątku i na prywatnych mailach padły. Nie chce mi się wnikać w to nawet... Z mojej strony, CoolCaty, masz pełne poparcie. Tyle na ten temat.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 18:23

ee Inga, jam spragniona malego tymczasa..jak to tak nie dojedzie ;) :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 29, 2008 18:26

ja to troszkę spanikowana jestem, więc chciałabym zacząć od takiego krótkiego tymczasu :) Etka zaprawiona w bojach i w ogóle, hihihi, więc jak się znajdzie transport dla kici, to chętnie oddam do doświadczonego DT :)

Jakby się udało to wyposażenie i troszkę pomocy w jedzonku, to byłabym wdzięczna :)

No, chyba że maleńka jutro znajdzie osobisty domek, bo tak też przecież się może zdarzyć.

Inguś - jedziesz jutro?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 18:28

Klatkę jak najbardziej można już odebrać. Dzięki za pożyczenie, Inga :)
Tylko jak bezautowa - komu przekazać?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lis 29, 2008 18:31

Madzia przyjme ja z otwartymi ramionami :)
Lubie takie male gluty ;)

w niedziele jak nie pojdzie do domu to napisze na transportowym i zaczne zalatwiac transport. Mam nadzieje ze znajdzie sie jak najszybciej.

Ogolnie mlode moge przyjac, takie co sie z moim Drakulcem bic nie beda. A mlodziez moj Pan Kot lubi.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 29, 2008 18:34

magdaradek pisze:Inguś - jedziesz jutro?


aaaaaa, dopiero zobaczyłam smsa :) jedziemy, jedziemy :) przybędziesz do mnie koło 9.45-10.00? ;)

nie pękaj, jestem w miarę blisko i pomogę w razie co ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 114 gości