Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

[margotka79]

moje ostatnie to to: http://adopcje.miau.pl/profil.php?p=4261

[orchidka]

Leo Elf... łał... jaki kocur przeboski

to małe czarne na zielonym też

W ogóle mam wrażenie, że nasz 'powiat' tonie w kotach... pięknych kotach...

Niestety najczęściej także chorych i bezdomnych... Leoś przepiękny (choć na początku raczej piękny wewnętrznie niż zewnętrznie )... z zapaleniem płuc i biegunką:/

[orchidka]

Piątka!:)

[iskra666]

Leo Elf... łał... jaki kocur przeboski

to małe czarne na zielonym też

W ogóle mam wrażenie, że nasz 'powiat' tonie w kotach... pięknych kotach...

Niestety najczęściej także chorych i bezdomnych... Leoś przepiękny (choć na początku raczej piękny wewnętrznie niż zewnętrznie )... z zapaleniem płuc i biegunką:/

domyślam się Orchidko...
ale musisz przyznać, że niezależnie od wszystkiego pruszkowiaki cudne są

[orchidka]

Leo Elf... łał... jaki kocur przeboski

to małe czarne na zielonym też

W ogóle mam wrażenie, że nasz 'powiat' tonie w kotach... pięknych kotach...

Niestety najczęściej także chorych i bezdomnych... Leoś przepiękny (choć na początku raczej piękny wewnętrznie niż zewnętrznie )... z zapaleniem płuc i biegunką:/

domyślam się Orchidko...
ale musisz przyznać, że niezależnie od wszystkiego pruszkowiaki cudne są

Oczywiście:) Ja tam kocham pruszkowskie koty:) A już najbardzie te gadające i uparte w oswajaniu

[seniorita]

Leoś odkatarzył się trochę i mniej fafluni niż na początku. Kości zostały przykryte i jest już miękki w dotyku. Futerko ma wyczesane, bardzo lubi czesanie druciana szczotką, nawet sam ja w nocy zrzucił z parapetu, zapewne w celach pielęgnacyjnych Leo łazi po domu, pomiaukuję, straszy trochę inne koty. Nie zraża się wcale ich syczeniem i warkami, nawet bardzo donośnymi i dalej się pcha w bliskie okolice moich futer. W nocy przychodzi z wizyta do sypialni i robi przemarsz po niewinnie śpiących tam ludziach. Dziś nie łaził, ale spał na kołdrze niedaleko pozostałych kotów.
Zakraplania nie cierpi i skutecznie robi uniki głową. Leonardo mimo lekko anorektycznych kształtów cieszy się dużym apetytem i wsuwa wszystko co znajdzie w misce, niekoniecznie w swojej. Ponieważ jego sypialnia jest w łazience asystuje aktywnie przy wszystkich odbywających się tam czynnościach. Bardzo chętnie wyciąga łapy, zakłada je na szyję lub poklepuje nimi po twarzy. Straszny z niego namol i pieszczoch. Tylko głaskaj i głaskaj!

[orchidka]

No fakt! Leoś jest namolem:)
Mnie też próbował ugniatać twarz po dłuższym głaskaniu:)

[orchidka]

Dziesiejsze zdjęcia słodkiej Sonieczki

[orchidka]

Ruperto z kaczką

[seniorita]

Śliczny chłopiec! Mój długowłosy obsraniec ma już dużo wigoru i albo się mizia cały czas albo łazi za kotami i je stresuje. Niestety jeszcze smarka, a szkoda bo chętnie pozbawiłabym go klejnotów. Trochę z niego fleja, ale miła. Non stop kreci sie pod nogami jakcoś robię, ociera, mizia i ładuje na kolana jak tylko siądę.

[Anuk]

Piękny i majestatyczne!
A jak z jego dzikością?

[Kaprys2004]

Ależ Ruperto jest śliczny

Jego bratu, Jasiowi, niczego też nie brakuje, może kiedyś będzie okazja i jego sfocić ręką Orchidki (teraz bowiem mam w domu pp, calici, że o grzybie - drobiazgu w tej sytuacji - nie wspomnę)..

Jaś ma wprawdzie grzyb(k)a na nosku, ale poza tym jest też przepiękny i przezgrabny. Ładne dzieci udały się ich piwnicznym rodzicom

Powtórzę pytanie Anusi: czy trochę odpuścił z dzikością? Jaśkowi udaje się cześciej poza wyrem ze mną miziać, ale moi synowie nie mają nadal szansy..

Kiedyś nie rozumiałam powiedzonka pewnej starszej damy: kot w domu to plaga.. Dzisiaj wywaliłam kolejne rozwalone szkło.. Ale i tak kocham te moje gady, mimo że śpię w ziemi .. No w końcu na własne życzenie postawiłam sobie nad łóżkiem na parapecie kwiatki..

[orchidka]

Spadające klucze zawsze będą dla Ruperta strasznym przeżyciem Obcy ludzie też są SSSSStraszni
Ale ogólnie to słodziak z niego i mizianki są na porządku dziennym Zwłaszcza jak się inne koty miziają to Rupert pierwszy się podłącza pod miziającą rękę

[Kaprys2004]

Strachuleczek następny

Piękne te Pruszkowiaki..

[Kaprys2004]

Bardzo chętnie wyciąga łapy, zakłada je na szyję lub poklepuje nimi po twarzy. Straszny z niego namol i pieszczoch. Tylko głaskaj i głaskaj!

Cudo nie kot!!