Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2011 5:39 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Kizia - ['] :((

SUPER!! Strasznie się cieszę z tych wieści o Pusi :D Dzielna kicia :)

:1luvu:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 7:31 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Kizia - ['] :((

A z płynem, to znaczy jak ? W kroplówce ? Pytam bo nasza Lucia też nerkowa, a ma już 15 lat.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 07, 2011 20:38 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Kizia - ['] :((

GuniaP pisze:A z płynem, to znaczy jak ? W kroplówce ? Pytam bo nasza Lucia też nerkowa, a ma już 15 lat.


Początkowo Pusieńka była płukana 150 ml. płynu podskórę. Potem stwierdziłam, że płyn wchłania się bardzo wolno, więc nasz doc dołożyła furosemid z zaleceniem podawania 2 kresek do kroplówki przez port, ale żeby to zrealizować, musiałabym mieć jeszcze dwie ręce, dlatego zaczęłam dawać Pusi furosemid w tabletkach. Okazało się, że tak podany furosemid praktycznie nie dział. Płyn się co prawda wydalał ale parametry nerkowe się nie poprawiały. Pod koniec lipca wyglądało na to, że Pusia nie dożyje jesieni. Wtedy nasza doc wymyśliła, że można furosemid wlać bezpośrednio do butelki z płynem, tylko należy pamiętać żeby przed podaniem butelkę zamieszać. I ja tak zaczęłam robić. Wlewam 1cm furosemidu (pół ampułki) do 0,5 l. płynu (NaCl albo NaCl z Glukozą) prze igłę od napowietrzania butelki. Potem dzielę to Pusi na 3 dni, raz dziennie. Przed podaniem zanurzam najpierw butelkę a potem wlewnik w ciepłej wodzie (oczywiście tak, żeby się nie nalało do środka) i w ten sposób przy okazji mieszam zawartość. Taka ciepła kroplówka poza ukłuciem igły nie jest nieprzyjemna, zdarza się, że kicia zaczyna mruczeć. Płyn na ogół spływa Pusieńce na brzuszek albo do łapek ale i tak się wchłania w ciągu doby.
Dodatkowo Pusia dostaje Alugastrin na obniżenie fosforu. Powinnam jej dawać 2x dziennie 1/4 tabletki ale rzadko mi się tak udaje, dostaje więc raz dziennie. Nie ukrywam, że wciągu tego miesiąca nie dawałam jej peritolu. Jadła więc bardzo mało i tylko to, co lubi ale jak widać jej to nie zaszkodziło.
Zanim weszłyśmy z furosemidem Pusieńka dostawała benalapril na obniżenie ciśnienia. Teraz nie dostaje bo furosemid na razie wystarcza.
Miesięcznie potrzebujemy 8-10 butelek 0,5 l. więc impreza nie jest tania ale trudno się mówi i leje się dalej :wink:

Życzę zdrowia Luci :1luvu:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw wrz 08, 2011 8:58 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Pusia :))

Bardzo dziękuje, Lucia czuje się dobrze, ale dawno badań krwi nie było, muszę mamę zmobilizować. Lutka zażywa od kilku lat Lisonid odpowiednik Lotensinu.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw wrz 08, 2011 19:34 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Pusia :))

Pusia oprócz alugastrinu dostaje Lespevet w tabletkach ale zapomniałam wczoraj napisać bo ten lek nie podlegał żadnym zmianom od roku.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw wrz 08, 2011 21:17 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Pusia :))

Ciesze się razem z Tobą z dobrych wieści :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie wrz 11, 2011 18:27 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Pusia :))

:cry: Miało być tak pięknie a jest jak zwykle.
Co prawda Tata czuje się lepiej i marudzi nam w sprawie tulejki fi 8, co dobitnie świadczy o powrocie do zdrowia ale poza tym dno, muł i wodorosty.
Puchaty ma ciągle dolegliwości mimo metronidazolu.
:cry: Najgorsze jest jednak to, że po chwilowej poprawie stan Rulona się nagle bardzo pogorszył. Mam niejasne przeczucie, że Rulon umiera. Znów stracił władzę w łapach i świadomość. Od wczoraj wieczór nie wstaje. całą noc co jakiś czas wyginał się do tyłu i wył żałośnie (pewnie z bólu). Pokazaliśmy go dziś rano w lecznicy w Piasecznie. Znów dostał leki odstawione w piątek i ma pobraną krew. Zobaczymy jutro jaki będzie wynik, jeśli staruszek do jutra dożyje :placz:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto wrz 13, 2011 22:06 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Pusia :))

Rulon ma chore nerki i jeszcze nie wiadomo co :( na razie dostaje leki i jest intensywnie płukany. Wczoraj w nocy odzyskał świadomość ale jest bardzo słaby i nie je. Jego choroba wykończy nas finansowo.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt wrz 16, 2011 19:32 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Pusia :))

:placz: dziś pomogliśmy Rulonowi odejść.Poddaliśmy się po dwóch tygodniach ciężkiej walki. Intensywne płukanie nic nie dało. Zamiast poprawy zrobiło się jeszcze gorzej,był tak słaby, że nie mógł samodzielnie usiąść. Całkiem się załamałam jak całą ostatnią noc psina mi popłakiwał z bólu. Nie było sensu go dłużej męczyć.
Bardzo mi ciężko bo był z nami 14 lat. Był moim najwierniejszym towarzyszem. Cokolwiek bym nie robiła zawsze kładł się w pobliżu. Spał koło mojego łóżka.
:crying: :crying: :crying:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt wrz 16, 2011 19:51 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Rulon [']

Bardzo mi przykro... Przytulam Was mocno :(
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt wrz 16, 2011 20:32 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Rulon [']

['] Rulon

Przytulam Was mocno...
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt wrz 16, 2011 21:20 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Rulon [']

Olu, czasem nie można inaczej. On już nie cierpi.
Przytulam mocno.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob wrz 17, 2011 11:31 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Rulon [']

cicho podczytywalam :(
Rulon [*] juz nie cierpi. Mial dobre, wspaniale zycie u Was. Wiem, ze to niewielkie pocieszenie, na pewno bedzie Wam Go brakowalo..

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Sob wrz 17, 2011 11:53 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Rulon [']

[']

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 18, 2011 14:39 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Rulon [']

:cry: [*]
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot] i 72 gości