Schronisko Opole - rozliczenie za 2007 rok. DZIEKUJEMY!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2007 11:39

Boo77 pisze:...Ja zbieram siły ostatni raz.

Wiesz dobrze, że nie dam Ci się poddać. :)

Upadniemy, podamy sobie pomocną dłoń, podniesiemy się i dalej "do boju". :)
Może sobie i czasami popłaczemy.

Ale damy radę, Patryś. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto wrz 18, 2007 11:46

co za wiadomosci smutne :(

mysle, jakby tu pomóc... finansowo u mnie krucho :(
moze uda mi sie cos trafic w sklepie i wystawic na bazarek..

Macie moje ciepłe mysli i wsparcie duchowe i mnóstwo kciuków to jest pewne.. oby szło ku lepszemu :ok:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto wrz 18, 2007 11:52

-Buffy- pisze:
Boo77 pisze:...Ja zbieram siły ostatni raz.

Wiesz dobrze, że nie dam Ci się poddać. :)

Upadniemy, podamy sobie pomocną dłoń, podniesiemy się i dalej "do boju". :)
Może sobie i czasami popłaczemy.

Ale damy radę, Patryś. :)


Hanuś wiem, że jesteś ze mną cały czas i nie wiem jak Ci za to dziękować. Ale sama wiesz, że ciężko zebrać siły do kolejnej walki z wiatrakami :(


Wybaczcie, mam dołka. Wiem, ze wszyscy jesteście z nami duchowo i wszyscy pomagacie nam jak tylko możecie. Za to dziękuję Wam z całego serca. I wybaczcie mi moje dołki.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 18, 2007 11:57

Boo77 pisze:Mam pytanie do bardziej wtajemniczonych, czym myć ręce? Tak by na rękach nie przenosić wirusów??? Wczoraj skończyło się jedzenie, nie ma też już szczepionek

Nie wiem czy jestem mniej czy bardziej "wtajemniczona", ale że na tę sprawę jestem bardzo wyczulona to się odezwę... :wink:
Wirusy zabija to, o czym już wcześniej była mowa: aldehyd glutarowy i podchloryn sodu. Ani jedno, ani drugie nie za bardzo nadaje się do mycia rąk - aldehyd zżera i barwi skórę na żółto, podchloryn - zżera, nie barwi (wręcz przeciwnie) i śmierdzi...Są specjalistyczne środki medyczne, ale one są bardzo drogie. I nie jestem pewna, czy działają na WIRUSY (lekarze zwykle używają dla zabezpieczenia rękawiczek). Wiem, że większość tych środków ma w składzie alkohole. Zwykły alkohol (etylowy) bardzo dobrze działa na bakterie, często w gabinetach wet używany jest...denaturat (do odkażania). Najbardziej ekonomicznie byłoby kupić spirytus, rozcieńczyć go i używać do odkażania rąk. Też żre, ale można wytrzymać. Ja myślę, że w warunkach schroniskowych bardzo ważne są ubrania - żeby nie wchodzić w tych samych ciuchach do chorych i zdrowych...Do mycia rąk dobre jest mydło protex. Zdaję sobie sprawę z tego jakie są realia schroniskowe i prochu nie wymyślę, ale faktycznie bez takich podstawowych spraw będzie ciężko. Nie wiem czy macie w schronie lampę UV ? jeśli nie - może zorganizujmy bazarki na jej zakup?
Dziewczyny, robicie mnóstwo wspaniałej pracy i nie jest tak, że to praca syzyfowa...Ona w końcy przyniesie efekt :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 18, 2007 11:57

Patrysiu, cóz do wybaczania.
Walczysz z tym całym nieszczęściem... każdego doprowadziłoby to do dołka, ba, nawet do doła...
Ale niedawno wspominałam juz watku katowickiego schronu..czasem warto dostrzec te dobre strony ... trudne to w takim momencie "dołkowym", ale trzeba..
Jestescie wszystkie fantastyczne i chwała Wam za to ze jestescie :1luvu:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto wrz 18, 2007 12:29

dzikus pisze:...Macie moje ciepłe mysli i wsparcie duchowe i mnóstwo kciuków to jest pewne.. oby szło ku lepszemu :ok:

Dziękujemy. :)


Patryś - wszyscy mamy czasami dołki i dołeczki.
Ja czasami też.
Ale ważne jest, że znajdzie się pomocna dłoń, która pomoże z nich wyjść. :)

A dziękować nie musisz.
To ja powinnam podziękować, że znalazła się dobra dusza, która pozwala mi wierzyć, że nie wszyscy ludzie są źli.

A że chcę pomóc i sprawia mi satysfakcję, jak coś się nam uda, to już inna sprawa. :)


Pixie - dziękujmy. :)
Masz rację - aldewir jest żrący, o czym mogłyśmy się niedawno przekonać. :)
Nawet rękawiczki nie bardzo pomogły.

Jeśli chodzi o środki do mycia rąk, to już przeglądałam znajome stronki /Dentomax i Megavet/, ale pewnie i tak nie obejdzie się bez konsultacji z weterynarzem. :)
Ale bardzo dziękujemy za pomoc w poszukiwaniach takiego środka. :)

Lampa jak najbardziej by się przydała, bo w tej chwili w Schronisku jest pożyczona od Pani Ali.


To cóż, zabieramy się do roboty. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto wrz 18, 2007 12:42

-Buffy pisze:Masz rację - aldewir jest żrący, o czym mogłyśmy się niedawno przekonać. :)
Nawet rękawiczki nie bardzo pomogły.

Jeśli zwykłe, lateksowe - to szkoda na nie pieniędzy. Rozłaża się od samego zapachu...Mocniejsze są nitrylowe (takie niebieskie), ale droższe, albo zwykłe - gospodarcze.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 18, 2007 12:49

Przekonałyśmy się o tym dopiero przy odkażaniu Przytuliska Pani Ali. :)

Do Schroniska pojechałyśmy już zaopatrzone w odpowiednie rękawice. :)



Teraz musimy zakupić dobry środek do odkażania rąk. :)

I zacząć zbióreczkę na zakup lampy.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto wrz 18, 2007 15:12

A probowalyscie manusan?
Mialam to kiedy u mnie byla pp w piwnicy.
Nie mam doswiadczen schroniskowych tylko piwniczne ale to chyba tylko o skale chodzi. Dobry tez jest vircon. Weci chyba to uzywaja. JA od czasu do czasu pryskam piwnice. A i tak ciagle cos sie placze.
Jeszcze jest do rak taki srodek a..... W domu sprawdze.

I nieustannie trzymam kciuki, choc bardzo rzadko sie odzywam.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 18, 2007 16:56

Lidka pisze:A probowalyscie manusan?
Mialam to kiedy u mnie byla pp w piwnicy.
Nie mam doswiadczen schroniskowych tylko piwniczne ale to chyba tylko o skale chodzi. Dobry tez jest vircon. Weci chyba to uzywaja. JA od czasu do czasu pryskam piwnice. A i tak ciagle cos sie placze.
Jeszcze jest do rak taki srodek a..... W domu sprawdze.

Lidko, sorry...to dobry środek (podobno), weci go używają ale Virkon NIE DZIAŁA na wirusa panleukopenii. Była już o tym mowa, a powtarzam tylko dlatego, że to bardzo ważne. PODOBNO pojawił się już Virkon S (?) - nie wiem czy w Polsce - i PODOBNO ten na panleukopenię działa...

edit: Tutaj o dezynfekcji:
http://www.sheltermedicine.com/portal/i ... l#cleaning
i tutaj akurat piszą o "wybielaczu" a o aldehydzie glutarowym nie.
A tutaj o VIRKONIE S :
http://www.allied-med.com/docs/EPAVirkonlabel.pdf

i ten zabija wszystko 8O
i jest w Polsce :!:
http://www.dobkowicz.pl/sklep/?p0=2&p1= ... cb516dcf6f

Na obrazku jest ten "znany" Virkon, więc jednak wychodzi z zalinkowanego pdf, że Virkon działa...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 18, 2007 18:06

Niestety problem jest nawet w zmianie odzieży. W pomieszczeniach schronu ciężko nawet tego dopilnować :? Prz tak małej i marnej izolatce i tak nie ma szans uniknięcia chorych kotów w kociarni :(
Póki odgórnie nic się nie zmieni, trzeba spróbować nad tym jakoś zapanować i zminimalizować ryzyko.
Dlatego jak tylko przyjdzie Aldewir przy drzwiach staną maty odkażające. Kupimy też coś do odkażania rąk i może zapas cienkich rękawiczek. dwie duże klatki też trochę coś pomogą.
I to dobry pomysł by kupić do schroniska lampę UV.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 18, 2007 18:27

Pixie, to są dwa Virkony czy jeden ten co zawsze??? Bo ja już się pogubiłam. Najlepiej zadzwonię jutro do Naturan'y i zapytam. Na spisie wrażliwych na Virkon nie ma panleukopenii, na tym spisie w .pdf do Virkonu S jest :? Nic nie kumam :( A czy tym można zmyć ręce??
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 18, 2007 20:09

Boo77 pisze:Pixie, to są dwa Virkony czy jeden ten co zawsze??? Bo ja już się pogubiłam. Najlepiej zadzwonię jutro do Naturan'y i zapytam. Na spisie wrażliwych na Virkon nie ma panleukopenii, na tym spisie w .pdf do Virkonu S jest :? Nic nie kumam :( A czy tym można zmyć ręce??


Boo - myślę, że faktycznie najlepiej skontaktować się z dystrybutorem Virkonu i poprosić o taką jakby "kartę techniczną". Na piśmie, nie na gębę bo czasem ci z którymi się rozmawia sami nie wiedzą...
Ja też się pogubiłam. Wiem, że "dawny" Virkon (bez "S") nie działał na wirusa panleukopenii, pisała o tym m.in. Ryśka.
Potem wyczytałam, że pojawił się na zachodzie (i jak się okazuje u nas też) Virkon S, który już działa na panleukopenię.
W zalinkowanym pdf jest wyraźnie napisane, na co działa Virkon S (że na panleukopenię też).
Opakowanie Virkonu S tego na zdjęciu (z kolejnego linku) PODOBNE jest do "starego" Virkonu.
Trzeba się dokładnie dowiedzieć co sprowadzają i co sprzedają, bo ja nie chcę namieszać.
W opisach ogólnych produktu podają, że zawiera "nadtlenki" i jest "ekologiczny" więc wyszło mi, że to jakiś zwykły utleniacz.
Co to za substancja podana po angielsku w pdf - nie wiem...
Może jeszcze coś znajdę.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 18, 2007 20:19

http://www.dobkowicz.pl/sklep/?p0=2&p1= ... cb516dcf6f
Tutaj jest napisane, że to:nadtlenomonosiarczan pentapotasu

Tutaj z kolei
http://www.naturan.com.pl/virkon.htm
że mononadsiarczan potasu
jakiś chemik by się przydał... :?
Virkon S ma czarny napis
Ale ten sklep "dobkowicz" to wet - może napisać do niego maila?

A tutaj jest jeszcze inaczej :?
W tytule Virkon.
W treści Virkon S
Na obrazku znowu Virkon (czerwony napis)
http://sklepddd.ii.pl/shopping/product_ ... php?id=389
I bądź tu człowieku mądry. Najpewniejsze informacje zapewne w firmie DuPont, albo u jakiegoś przedstawiciela firmy w Polsce...

Z tej kary charakterystyki Virkon (inne opakowanie, czerwony napis)
wynika, że NIE jest to preparat ekologiczny ( o czym piszą w Naturan ) CHYBA, że to jeszcze inny Virkon...
http://megavet.eu/photo/_pdf/virkon.pdf ... 52e792b1d8
Producent: ANTEC Anglia
Zastrzeżoną nazwę ma DuPont...
http://www.homelandsecurity-equipment.c ... leaner.htm
http://relyon.dupont.com/index2.htm
Ostatnio edytowano Wto wrz 18, 2007 20:57 przez pixie65, łącznie edytowano 3 razy
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 18, 2007 20:38

Zadzwonię. Bo maila już raz wysłałam i d**a :(




A tym czasem, pierwszy post ogólnego wątku został troszkę uaktualniony :)
Zapraszam do adopcji wirtualnych. Nie mamy żadnego opiekuna :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia i 36 gości