SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2014 11:02 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

A czym przemywasz oczy?
Bo u nas Migiel tez już skończył leki i jednak wciąż mu te oczy łzawią i zostaje taki lekki ślad. A że jest na pychalku biały to bardzo to widać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 14, 2014 11:07 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Lidka pisze:A czym przemywasz oczy?
Bo u nas Migiel tez już skończył leki i jednak wciąż mu te oczy łzawią i zostaje taki lekki ślad. A że jest na pychalku biały to bardzo to widać.



to samo mam u Gucia :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76095
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 14, 2014 12:12 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

[quote="dorcia44"]Dzień dobry Kochani.
Lidka ,u mnie jest walka kogo przytulę i to kocury są takie upierdliwe i przepychają się na zasadzie kto tej nocy posiądzie mój kark ,szyję ,głowę :strach: te dwa smrody małolaty wygryzają Tytka :placz:
Do czasu :twisted:

Kubę swędzą oczy więc wkłada mi w dłoń żebym pocierała. :roll:
Przemywam dwa razy dziennie ,ale to niewiele daje.
Zacieki i swędzenie nie ustaje .

Dostałam od ludzkiej okulistki :mrgreen: dla mojej Gai krople Tobrosopt-DEX. Zakraplam po 1 kropli do każdego oka i przemywam oczy Borasolem. Próbowałaś? A może napisz do Kotkinsa. To też ludzki okulista i wielbiciel persów jednocześnie :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie gru 14, 2014 13:18 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Witaj Dorciu i miłego dzionka życzymy ! :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 14, 2014 14:46 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Kudłaty miał różne krople do oczu ,przemywałam świetlikiem ,niestety efekt odwrotny.
Woda przegotowana ,Borasol ,nic ,zero efektu ,swędzenie jest nadal.
Kudłaty bywa u Garncarza ,pewnie znów trzeba pojechać ,przy pierwszej wizycie powiedział że ma powieki ustawione pod złym kontem i trzeba coś z tym zrobić :roll:
na białych paszczach bardzo widać :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2014 15:27 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Nie poszłam na cmentarz ,nie dziś ,dziś zrobiłam dzień wspomnień ,oglądam fotki z czasów tak zwanych piękni i młodzi .
i ciągle pytam dlaczego?
Był dobrym człowiekiem ,kochał życie ,kochał ludzi , gdyby była potrzeba oddałby przysłowiową ostatnią koszulę ,dlaczego On?
wiem ,głupie to co piszę ,głupie to moje myślenie ,głupie to wszystko ..tyle rzeczy by się nie wydarzyło gdyby żył :cry:

mam taki nastrój że wyjście do Agi to bezsens ,tylko jak Jej to powiedzieć . :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2014 15:35 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:Nie poszłam na cmentarz ,nie dziś ,dziś zrobiłam dzień wspomnień ,oglądam fotki z czasów tak zwanych piękni i młodzi .
i ciągle pytam dlaczego?
Był dobrym człowiekiem ,kochał życie ,kochał ludzi , gdyby była potrzeba oddałby przysłowiową ostatnią koszulę ,dlaczego On?
wiem ,głupie to co piszę ,głupie to moje myślenie ,głupie to wszystko ..tyle rzeczy by się nie wydarzyło gdyby żył :cry:

mam taki nastrój że wyjście do Agi to bezsens ,tylko jak Jej to powiedzieć . :(

Właśnie dlatego trzeba iść między ludzi :)

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Nie gru 14, 2014 15:44 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

chyba tak .
najgorzej jest wyjść ,potem już jakoś pójdzie.
za pazuchą Kleszcz na kolanach Rudy ,który próbuje ssać mi nos :strach: cisza i spokój i trzeba wyjść :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie gru 14, 2014 19:17 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

przytulam Dorotko
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 14, 2014 19:41 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Coś pisałaś o jakimś spotkaniu w sprawie potencjalnej pracy?
I co?
Czy mi się już wszystko miesza? :roll:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 14, 2014 22:14 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Marcelibu pisze:Coś pisałaś o jakimś spotkaniu w sprawie potencjalnej pracy?
I co?
Czy mi się już wszystko miesza? :roll:

nie da rady ,szukam dalej .
ASK@ pisze:przytulam Dorotko

dziękuję.
33 lata wstecz było strasznie..a my tacy szczęśliwi.
Za szybko wszystko mija ,.

a teraz foto .z przyjątka u Agi ,która zrobiła pyszności i jeszcze nas obdarowała prezentami.
Obrazek
Aga :wink:
Obrazek


Obrazek
Obrazek

i Kleszczu
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2014 22:26 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Kleszczu ma gupią minę :mrgreen:
Ale pyszności na stole :P

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie gru 14, 2014 22:29 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Basiu ,tak pysznej bezy i szarlotki to jeszcze nigdy nie jadłam :201494
dożeram w domu ,bo jeszcze na wynos było :smokin:
rozpuknę się ,jak nic rozpuknę :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2014 22:31 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

To się razem rozpukniemy :twisted: Ja dojadam orzeszki a już za bardzo miejsca nie mam :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 811 gości

cron