Maykaw pisze:Kubo czy w następny weekend dasz radę odebrać uzbierane rzeczy?![]()
Oliwka sliczna kicia
oczywiście , i zdaje się że będę i w sobotę i w niedzielę . Ale to jeszcze potwierdzę . A odbiór w niedzielę 11,40 na 100% .
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Maykaw pisze:Kubo czy w następny weekend dasz radę odebrać uzbierane rzeczy?![]()
Oliwka sliczna kicia
MissJoas pisze:Ło matko, mam nadzieję, że przegoniliście tych MONDRYCH i że kota ze schroniska nie dostaną?
kuba.kaczor13 pisze:Maykaw pisze:Kubo czy w następny weekend dasz radę odebrać uzbierane rzeczy?![]()
Oliwka sliczna kicia
oczywiście , i zdaje się że będę i w sobotę i w niedzielę . Ale to jeszcze potwierdzę . A odbiór w niedzielę 11,40 na 100% .
MAU pisze:Fantusiu.Długiego,zdrowego i szczęśliwego życia w Twoim WŁASNYM,OSOBISTYM domku.Rozumiem,że jak w środę będę u Kotów mam nie wypuszczać Blakota z pokoju ?
Flema pisze:Dobry wieczór wszystkim
Niezbyt wesoły był chyba dzień w schronisku, więc pomyślałam, że się ujawnię i przekażę dobre wieści o dość starej, bo aż kwietniowej, adopcji. Zapewne już nie pamiętacie 65/14, była w schronisku chyba stosunkowo krótko. W każdym razie jesteśmy jej szczęśliwą rodzinkąNazywa się teraz Flemcia i wcale nie jest takim pieszczochem i przytulasem, jakiego udawała, żeby zaskarbić nasze serca. Raz na dwa dni może wejdzie na kolana mężowi (który pracuje z domu, więc spędza z nią 100% czasu
) i tyle, jeśli chodzi o przytulaśność. Jest za to bardzo grzecznym kotkiem, bardzo spokojnym, ładnie się bawi i drapie jedynie drapak.
bejaceta pisze:Kilka dni temu, dzięki uprzejmość ludzi, udało się zmienić dane w bazie ale jeżeli ktoś go znalazł w tzw. międzyczasie to nie mógł z tym info dotrzeć do nas.
bejaceta pisze:Pomóżcie proszę....... 20 listopada br. na warszawskim Zaciszu w rejonie ul. Łodygowej i Wyspowej zaginął mój kiciuś.To typowy burasek ale o charakterystycznych długich nogach. Ma przewlekłą chorobę jelit i wymaga odpowiedniego żywienia i kontroli weterynaryjnych. Kacperek ma 3-4 lata, jest wysterylizowany i zachipowany. Numer jego chipa to 941000013229246. Problem jest tego rodzaju, że choć Kacper mieszka z nami od 2 lat to formalnie ciągle był "przypisany" do poprzednich właścicieli którzy to, delikatnie mówiąc, nie mieli już dla niego miejsca w swoim domu..... Oddali nam jego książeczkę zdrowia i dowód chipowania ale niestety nie zgłosili odpowiednim służbom zrzeczenia się praw do kota a ja sama nie mogłam go przepisać do siebie bez takiego "świstka". Telefony kontaktowe podane przez tych ludzi w papierach z chipowania były nieaktualne a mój został grzecznościowo dopisany ale tylko w uwagach więc mógł być niezauważalny.
Kilka dni temu, dzięki uprzejmość ludzi, udało się zmienić dane w bazie ale jeżeli ktoś go znalazł w tzw. międzyczasie to nie mógł z tym info dotrzeć do nas.
Proszę udostępniajcie to ogłoszenie, może zdarzy się cud i jeszcze raz go uratujemy
Mój nr tel. 501 727 029
http://naforum.zapodaj.net/e41f30283825.jpg.html
akne pisze:A tak z ciekawości: w jaki sposób zwiał Wam z domu?
Otwarte drzwi na korytarz, otwarte okno, wyleciał z niedomkniętego transportera czy też był kotem wypuszczanym na zewnątrz i się nie pojawił po kilku dniach po wypuszczeniu?
Pytam, bo mi już kiedyś zwiał z domu mój kot przez drzwi do mieszkania otwarte na chwilę, ale mieszkam na 8. piętrze, znalazłam go szybko 2 piętra niżej.
Mieszkając na parterze miałabym mniejsze szanse.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Maniek19, puszatek i 1292 gości