KOCIA CHATKA część 23.

[mir.ka]

chcielibyśmy w tym tygodniu przyjechać do Chatki, zrobić kociakom pod oknem taką półkę do leżenia, coś jakby przedłużony parapet, żeby mogły sobie wyglądać przez okno, teraz tam nic nie ma
może w czwartek, miałyby prezent na Mikołaja (kociaki też obchodzą?)

te kociaki to powinny mieć mikołaja raz w miesiącu.
jak co to ja mam dwa duże metalowe wsporniki - może zabrać do pracy (czeka tam też juz kubek). tam trzeba dobrą - mocna wiertarkę i długie dosyc wkręty bo ściana ma dużo tynku

nie ma problemu
wszystko mamy- długą deskę ( drzwi od szafy przecięte na pól, w całości byłyby za szerokie), wsporniki kupione, sprzęt do wiercenia porządny (jak się ma dom to musi być obowiązkowo)
tylko musi być jeszcze czas, ale w tym tygodniu się załatwi
przydałyby się może jakieś kocyki czy poduszki, żeby im podłożyć, bo tam chyba wieje od okien
moje kociaki uwielbiają leżeć na parapetach bo mam szerokie i im ciepło od grzejników, a za oknem tyle się dzieje - przylatują różne ptaszki wróble, sikorki, kosy
bo dostają jeść
i Józio z góry też zerka

[mir.ka]

a co słychać u Pysiolka?

[CatAngel]

Zdjęcia Issy z domku

[The Szops]

Krówka

[Anett84]

jak dobrze widzieć Krówkę naszą kochaną mała rośnij w sadełko

[agula76]

oki rozumiem

[Iwona11]

Marta, dzięki Z sadełkiem chyba u Krówki nie będzie problemu skoro ją wszyscy domownicy futrują. Wczoraj miała kurczaka na obiad

[mir.ka]

kochana Króweczka
widać, ze się przestała bać, tak słodko śpi
kosteczki przestana jej sterczeć jak tak będzie jeść po całym kurczaku
czy to czasem nie za dużo na takiego małego kotka?
ale jak ma apetyt to niech je, tylko czy domowy budżet to wytrzyma

[Mara S]

Od jutra Dzidka bierze to, co Vincent.
Piznezka podobno ma astmę - musimy wykupić Ventolin i jakąś ala maskę i mieć to w pogotowiu, powinniśmy się też zastanowić, co może u niej tak duży skurcz powodować.

[gosiakot]

chcielibyśmy w tym tygodniu przyjechać do Chatki, zrobić kociakom pod oknem taką półkę do leżenia, coś jakby przedłużony parapet, żeby mogły sobie wyglądać przez okno, teraz tam nic nie ma
może w czwartek, miałyby prezent na Mikołaja (kociaki też obchodzą?)

te kociaki to powinny mieć mikołaja raz w miesiącu.
jak co to ja mam dwa duże metalowe wsporniki - może zabrać do pracy (czeka tam też juz kubek). tam trzeba dobrą - mocna wiertarkę i długie dosyc wkręty bo ściana ma dużo tynku

nie ma problemu
wszystko mamy- długą deskę ( drzwi od szafy przecięte na pól, w całości byłyby za szerokie), wsporniki kupione, sprzęt do wiercenia porządny (jak się ma dom to musi być obowiązkowo)
tylko musi być jeszcze czas, ale w tym tygodniu się załatwi
przydałyby się może jakieś kocyki czy poduszki, żeby im podłożyć, bo tam chyba wieje od okien
moje kociaki uwielbiają leżeć na parapetach bo mam szerokie i im ciepło od grzejników, a za oknem tyle się dzieje - przylatują różne ptaszki wróble, sikorki, kosy
bo dostają jeść
i Józio z góry też zerka

Pani Mirko kupiłam dziś taki wałek który kładzie się pod drzwiami żeby nie ciągnęło chłodem dł 120 cm i nakładkę na leżak 75x 150 cm, myślę że rzeczy te bedą bardzo odpowiednie do ocielenia parapetu-leżanki. Rzeczy są ze sklepu z używaną odzieżą i śmierdzą środkiem do dezynfekcji , muszę wiec je wyprać i dostarczę do chatki

[majencja]

Ło matulu parapet bedzie sie cielił no ani chybi kuniec świata idzie

[gosiakot]

Ło matulu parapet bedzie sie cielił no ani chybi kuniec świata idzie

Jacy Ci południowcy są złośliwi ciesz się Majencjo że nie napisałam , że rzeczy są ze sklepu z używaną żywnością , ta pomyłka zdarza mi się co drugi raz jak opowiadam tych sklepach . A jak chodzi o ocie(p)lanie parapety dla kotów to w zasadzie nie ma przeszkód żeby się ocieliły, mogą też być cielęta - bliźnięta -parapecięta

[terenia1]

W sobotę przywiozłam do Kociej Chatki ze schroniska Rudolfa - pucatego buraska
Rudolf jest na kwarantannie box nr 3



oraz Korę - tu jeszcze w schronsiku Kora jest na zdrowej i radzi sobie całkiem dobrze dziewczyna

[terenia1]

Dziś przywiozłam Gacusia to już był taki najmniejszy biedak w schronie - kompletnie zasmarkany chudzinka ale drze japkę - lubi leżeć na ciepłym termoforku więc proszę pamiętajcie dawać mu ciepły termoforek - jeśli Kasia wyadoptuje od siebie mała schroniskową buraskę Gacek pojedzie do niej na tymczas.
Gacek jest w boxie nr 4 na kwarantannie - nie chce jeść



Klarę dziś też zabrałam ze schronu - strasznie rzuciała się na jedzenie, dostaje 1 tabletkę Unidoxu 1 raz dziennie kartę założyłam - Klara już była na adopcjach, ale wróciła do szpitalika kompletnie się rozłożyła łacznie z krwotokiem z nosa - na tą chwilę jest luzem na kwarantannie - jest zaszczepiona, ma test, ma czipa - z innymi kotami spokojnie.



Ostatni kociak a raczej olbrzymi kot dałam mu na imię Borys - to taki czarno biały kociak duży - w schronisku ze 3 dni nie jadł i nie pił. Został dziś odrobaczony i ma zrobiony test na białaczkę.
Generalnie przerażony - dałam go na zdrową jak wychodziłam to siedział jeszcze w kontenerku mam nadzieję, że się odblokuje. Pytałam dziś w schronisku - kot jest z ul. Lwowskiej w sobotę została dowieziona jego współtowarzyszka życia - jeszcze tam podobnież został jeden kot - ich właściciel poszedł do szpitala i podobnież koty wystawiono na dwór, ale na dworze na posesji też nie mogły zostać - jakaś kobieta je zabrała, ale dwa znich już przywiozła do schronu nie wiem co z ostatnim, przypuszczam że jego towarzyszka która wylądowała w schronie nie jest w lepszym stanie niż on. Biedaki

[Mara S]

Teresa to zgarnij jego towarzyszkę i/lub towarzyszy też - w schronie pewnie nie dadzą rady a u nas może jacyś dobrzy ludzie ich razem w końcu przygarną!!!! Razem zawsze będzie im raźniej w KCh - dla nich to podwójna trauma - nie dość, że straciły dom i opiekę to jeszcze straciły długowiecznych towarzyszy