Kocur Patrycji niestety nie za dobrze się miewa

Biegunka wodnista, nie nadaje sie do badania, dostał leki i Patrycja ma dowieźć kał jak tylko się trochę poprawi. Wet odradził adopcję, w tym wypadku jak też uważam żeby lepiej zaczekać. No trudno, nic nie poradzimy. Duzi na Adelkę są zdecydowani.
Co do Mariki to pani Agata da mi znać w piątek czy wyjeżdża na weekend (do Ronalda przychodzi "opiekunka") jażeli tak Marikę zabierze w przyszłym tygodniu a jeżeli pani Agata zostanie w domu zabierze kicie wcześniej.
Dziewczyny w tym wypadku proponuję wypuścić kociaste z boksów, bez sensu żeby się tam cisły

Zdziwko nie nie złapał na kwarantannie, miejmy nadzieję, że i dziewczyny będą na tyle odporne. A może przeniesiemy je na zdrową?