Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 14, 2011 6:39 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Cała ekipa wyspana,Twister z Maszą zjadły i bawią się na drapaku Masza dopiero się tego uczy.Mrusia jeść nie chciała tylko piła wodę ,dostała troszkę do pysia strzykawką i teraz siedzi sobie obok mnie na łóżku i obserwuje .O te szczepienia zadzwonię do wetki we wtorek.Mrusia bawi się ze mną i mruczy jak traktor. :ok: :ok: :ok:Twister zachowuje się jak prawdziwy wojownik ,prawdziwy zastępca Tajfuna.Niuniek siedzi jak posąg i obserwuje dzieci bo są warki,syczenia i trzeba pilnowac.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 14, 2011 7:02 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Witam z rana niewyspana.Wiem,że może jest napisane na poprzednich stronach.ale ciekawi mnie co u przystojniaka Brysia.Czy można spodziewać się jego nowego zdjęcia.Bo jakoś utkwiła mi w pamięci jego piękna buźka zza krat :( :oops: Czy nastąpiła jakaś poprawa w schronisku.Cały czas mam przed oczami zdjęcia.Już zbieram fany ,by zrobić malutki bazarek dla tych biedaków.Ale co ja mogę-to kropelka potrzeb :cry:
Pozdrawiam wszystkich z wątku i głaski dla futrzaków,

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2011 7:14 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Welino Bryś ma swój oddzielny wątek ,banerek w moim podpisie.Fotki nowe mu zrobię nawet moze dzisiaj.Co w schronisku nie wiem ,lecz nie sądzę by coś się zmieniło,pójdę do schroniska lecz to zawsze trauma dla mnie a nie mam kotów jak zabrać.Jestem już po urlopie i czasu zdecydowanie mniej.Wiem ,że jest jeszcze jakiś wirus u psów i umarło kilka starszych psów. :x
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 14, 2011 7:21 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

horacy 7 pisze:Welino Bryś ma swój oddzielny wątek ,banerek w moim podpisie.Fotki nowe mu zrobię nawet moze dzisiaj.Co w schronisku nie wiem ,lecz nie sądzę by coś się zmieniło,pójdę do schroniska lecz to zawsze trauma dla mnie a nie mam kotów jak zabrać.Jestem już po urlopie i czasu zdecydowanie mniej.Wiem ,że jest jeszcze jakiś wirus u psów i umarło kilka starszych psów. :x

Dla mnie zaczyna być traumą czytanie samych wątków.Tyle nieszczęść,chorób i głodu.Zaraz polecę do Brysia. :lol: Jak zrobisz mu zdjęcie to zapraszam z tym zdjęciem na wątek Lajli-niech pozna przystojniaka. :mrgreen:Ja już nie nadążam za wątkami-stara żem czy co 8)

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2011 7:24 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Niestety na naszych wątkach widać morze zwierzęcego nieszczęścia a ile umiera zapomnianych ,niezauważonych.Straszne to niestety. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 14, 2011 7:46 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

horacy 7 pisze:Niestety na naszych wątkach widać morze zwierzęcego nieszczęścia a ile umiera zapomnianych ,niezauważonych.Straszne to niestety. :cry:

Tak i to się dzieje w całej Polsce.I jeszcze nieodpowiedzialni ludzie co biorą zwierzęta i wyrzucają na ulicę jak się znudzę.Do tej pory myślę nad tymi parszywcami co wyrzucili Lajlę i Zośkę blisko ruchliwej ulicy.Takich przypadków jest tysiące i to mnie ogromnie boli.Nie pojmują " bezmózgi ",że zwierze też czuje strach ,ból i głód tak samo jak my.Ale jedno jest pewne zło zawsze powraca prędzej,czy później.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2011 8:28 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Boże Mrusia wymiotuje,nakarmiłam ja strzykawką a ona teraz wymotuje .Nie wiem które teraz oddzielić czy samą Mrusię ,czy Mrusię razem z Maszą.Byłam przekonana wczoraj ,ze wszystko już będzie dobrze ,pomyliłam się jednak.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 14, 2011 8:42 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Basiu :(
maleństwo nie choruj
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 14, 2011 8:45 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Nie, nie, nie

Nie wolno chorować... kochana, milutka przytulanka, tak fotogeniczna :kotek: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie sie 14, 2011 8:48 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Dostała surowicę?
Ostatnio edytowano Czw gru 29, 2011 0:07 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 14, 2011 8:48 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Basiu, dzwonię do Ciebie, ale chyb amasz wyłaczony telefon...
Bo jestem w panice :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie sie 14, 2011 10:02 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Wszystkie kociaczki dostały surowicę na wejściu...
Od 8 dni są już u Basi.
Rozmawiałam z Basią.Jest załamana. Będzie separować wszystkie koteczki. Jedna wróci do piwnicy, jedna pójdzie do mamy Asi.

Maszeńka jest starsza i ma apetyt...
Nie wiem co powiedzieć. Widziałam się wczoraj z koteńkami. Nie miałam już siły żeby przesłać zdjęć.
Mrunia, przytulanka jest taka śliczna. Nie wyglądała na chorą. Garnie się do ludzi...
Teraz nie mam już ochoty żeby wysłać zdjęcia...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie sie 14, 2011 10:46 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

sluhajcie, a moze to tylko stres po zmianie miejsca? Iga tez wczoraj z tego fuczenia w koncu troszke zwymiotowala.

Magda.T

 
Posty: 325
Od: Pon lip 18, 2011 19:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2011 11:16 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Magdo niestety to nie stres ,Mrusia w piwnicy .Niestety któreś znów zwymiotowało podejrzewam Twistera bo w tym czasie byłam w piwnicy u Mrusi.Koszmar powrócił,na 18 jadę do Olsztyna z Mrusią i nie wiem czy nie z Twisterem.Teraz Twister się bawi,Masza w łazience a Mrusia w piwnicy.Muszę je od siebie odseparować i obserwować objawy u każdego oddzielnie.Rozmawiałam z wetką, Mrusi założymy wenflon,wszystkie mają otrzymać zylexis ,dziewczyny co jeszcze podać surowicy nie mamy już.Surowica była podana w ubiegłą sobotę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 14, 2011 11:38 Re: Szczytno-wdrapywało się po nogawce i płakało..Umierają s.52

Bierz wszystkie.
Basiu to moze jednak stres i przejedzenie?
Trzymam mocno kciuki.bardzo mocno :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1400 gości