EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 30, 2012 13:11 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

To jednym słowem chłopak sie chciał pobawić w chowanego :ryk: , a swoją drogą można by dostać zawału co...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob cze 30, 2012 13:16 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:To jednym słowem chłopak sie chciał pobawić w chowanego :ryk: , a swoją drogą można by dostać zawału co...

Dokładnie, jak chciał sie pobawić w chowanego to mógł mi o tym powiedzieć :wink:
A ja juz oczami wyobraźni jak to będzie jak ludzie będą reagować na moje pytania, czy pan, pani nie widzieliście kota w pampersie i ich mimy :mrgreen:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob cze 30, 2012 13:43 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:To jednym słowem chłopak sie chciał pobawić w chowanego :ryk: , a swoją drogą można by dostać zawału co...

Dokładnie, jak chciał sie pobawić w chowanego to mógł mi o tym powiedzieć :wink:
A ja juz oczami wyobraźni jak to będzie jak ludzie będą reagować na moje pytania, czy pan, pani nie widzieliście kota w pampersie i ich mimy :mrgreen:

Oj znowu by była sensacja :ryk: :ryk: tak samo jak zbieractwo :ryk:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie lip 01, 2012 13:13 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Oj kot w pampersie, spacerujący po ulicy, wzbudził by niezłą sensację :D
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 01, 2012 21:22 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

phantasmagori pisze:Oj kot w pampersie, spacerujący po ulicy, wzbudził by niezłą sensację :D

Ludzie by się o niego zabijali :mrgreen: a on by na to nie dziękuje mam już domek i swoją pańcie :mrgreen: Justyś witaj :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie lip 01, 2012 22:51 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
phantasmagori pisze:Oj kot w pampersie, spacerujący po ulicy, wzbudził by niezłą sensację :D

Ludzie by się o niego zabijali :mrgreen: a on by na to nie dziękuje mam już domek i swoją pańcie :mrgreen: Justyś witaj :1luvu:

Witajcie kochane dziewczyny :1luvu: Właśnie przed chwilka Eustaszek mnie trącał łapką aby mu dać papu :lol: Eustaszek pozdrawia :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lip 01, 2012 23:46 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Całuski dla przystojniaka :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 02, 2012 21:20 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
A schował sie pod narzutę na wersalce pod oknem a że tam psy znów zrobiły z narzuty wielki miż masz to go nie było widać pod nią :twisted:


matko, kocie!!!!! ja bym na zawal zeszla chyba.... psy mu pomogly robiac misz-masz z narzuty :D To byla zmowa z psami :D

kurde, paczus, pulpet, cepelinek... ale wy fajne przezwiska mu wymyslacie, sama slodycz :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lip 03, 2012 11:13 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Pulpeciku jak tam upały , troche sadełko się wypoci :ok: :ryk:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lip 03, 2012 14:43 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

co sie wypoci to sie nadrobi straty :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lip 03, 2012 14:44 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Kociara82 pisze:co sie wypoci to sie nadrobi straty :D

Jak się wypoci to z nadrabianiem proszę skromnie :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lip 03, 2012 14:48 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

ja juz sobie nie potrafie wyobrazic Eustaszka szczuplejszego :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: jest piekny taki jaki jest i jak dla mnie moze sie nie zmieniac. Oczywiscie nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc-troszke cialka mozna miec, ale nie tyle, by stanowilo to zagrozenie dla zdrowia. Mysle, ze tak jak jest teraz jest dobrze i to wystarczy :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro lip 04, 2012 21:44 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Kochanego ciała nigdy nie za wiele :1luvu: :1luvu: :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw lip 05, 2012 14:41 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:Kochanego ciała nigdy nie za wiele :1luvu: :1luvu: :1luvu:

no wlasnie nie zupelnie sie z tym zgodze... Tak myslal Morfeusz, a okazalo sie, ze jednak troszke za wiele bylo... Ale Eustaszek to madry kocio i rozsadny, wie, ze choc z tym cialkiem mu do pysia bardzo, to nie mozna przesadzac, ze wzgledu na jego zdrowie i dawne zlamania.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lip 05, 2012 23:42 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustaszek wygląda bardzo apetycznie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Talka i 88 gości