Wituś i Madzia (FeLV+) z Konina, za TM [' ] Już 6 lat :(

Jak się czują Madzia i Wituś :?:

Za dzisiejszy wyjazd do weta :ok:

mb pisze:Jak się czują Madzia i Wituś

Za dzisiejszy wyjazd do weta

Wczoraj Madzia z Witusiem tylko dostały zastrzyki ale jutro już kroplówki i znowu zastrzyki.
Madzia lepiej :ok:

nie fafluni już, bawi się a raczej meczy Witusia kochanego ale ten nie jest jej dłużny. :mrgreen:

To małe to zwinne jest jak piskorz

co któryś kot przyjdzie do mnie na łóżko na mizianku to ta fru mu na łeb. :roll:

Taka to jest ta dzidzia malutka i kochana. :twisted:

Pani doktor się cieszy z jej poprawy ale żeby mogła mieć sterylizację i rwanie ząbków to musi mieć idealne wyniki a ona tych nie ma i nie wiadomo kiedy będzie miała.

Anna61 pisze: Madzia lepiej nie fafluni już, bawi się a raczej meczy Witusia kochanego ale ten nie jest jej dłużny.
To małe to zwinne jest jak piskorz co któryś kot przyjdzie do mnie na łóżko na mizianku to ta fru mu na łeb.

To super, że jest poprawa i dziewczynka jest taka wesoła

Anna61 pisze: Pani doktor się cieszy z jej poprawy ale żeby mogła mieć sterylizację i rwanie ząbków to musi mieć idealne wyniki a ona tych nie ma i nie wiadomo kiedy będzie miała.

Ciekawe, czy uda się kiedyś doprowadzić Madzię do takiego idealnego stanu.
Chciałabym bardzo, żeby to było możliwe, żeby nic Madzi nie bolało, nic jej nie dokuczało.
Wy też czulibyście się wtedy szczęśliwsi.

mb pisze:To super, że jest poprawa i dziewczynka jest taka wesoła

Wczoraj byli u nas goście i panna niczym się nie przejmowała i trza się było odganiać od niej, bo ciasto na talerzykach dobre było. :twisted:

To dobrze,że lepiej Madzi

Moja Tycia jak na białaczkowca dobrze sobie radzi,ale tez odwlekamy czyszczenie "paszczy", bo troche upały ja osłabiły i fafluniła lekko.Zawsze to ryzyko

Dzieciaczki już po kroplówkach i zastrzykach i we wtorek znowu, a w czwartek kontrola krwi.
Dobrze, bo nasza Pani doktor idzie dopiero za tydzień na urlop :ok:

i nie będzie wtedy problemu bo będą już wyniki chociaż.
Koteczki dużo lepiej, weszły chłonne mniejsze a najważniejsze, że Madzia już nie leje do kontenerka mimo pełnego pęcherza jaki miała np, dzisiaj.

To wspaniale

I dobrze, że Pani doktor nie idzie na urlop, bo - zdaje się - ona miała iść na urlop już od tej soboty, czy mi się wydaje tylko :roll:

Anna61 pisze: a najważniejsze, że Madzia już nie leje do kontenerka mimo pełnego pęcherza jaki miała np, dzisiaj.

Brawo, Madzia :lol:

Madzia i Wituś cupkujace się :mrgreen:

O rany

Fajnie to robią :lol:

Słodziaki

Czy mi się zdaje czy MAdzia przytyła? Tak na tym zdjęciu z Witusiem jakoś bardzo od niego gabarytowo nie odbiega. Czy to tylko na zdjęciu tak wygląda?

Gibutkowa pisze:Czy mi się zdaje czy MAdzia przytyła? Tak na tym zdjęciu z Witusiem jakoś bardzo od niego gabarytowo nie odbiega. Czy to tylko na zdjęciu tak wygląda?

No przytyła prawie kilo....tylko że i prawie kilo Wiciu przytył i jest ten kilogram różnicy między nimi. :mrgreen:

A teraz zdjęcia jak to Madzia pilnuje gotującego się ciepaka. :lol: