K-ów, po staremu, masa kotów, mało kasy ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 30, 2010 9:36 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Dajcie znać, jak będziecie mieć te kociaki po RUS - jak będą niebieskie, wrzucę je na wątek niebieskich
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 14:55 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

pewnie niektórzy pamiętają.. Fredzia.. wraca z adopcji..
już raz opiekunowie wpadli w panikę.. ale rozwiązaniem było przeprowadzka Fredzi do babci..
babcia jest starszą osobą, nie radzi sobie z jej opieką..
"problem" Fredzi jest taki, że czasami daje się głaskać i jest milutkim kotkiem.. a czasami jak nie chce być głaskana, drapnie..
"problem" Fredzi jest taki, że jest kotem, który nie przylepia się do kolan..

czy ktoś jest w stanie wziąść Fredzię na dt?
ona od 9 miesięcy wygrzewała się w domowych pieleszach..
naszą kociarnię, jeszcze na wielopolu, też zaliczyła..
jeśli nie znajdziemy dla niej dt, będzie musiała iść do kociarni..

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw wrz 30, 2010 16:03 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

jaka Joasia podała mój telefon pani od 6 kociąt z Tenczynka? :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 17:07 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:jaka Joasia podała mój telefon pani od 6 kociąt z Tenczynka? :roll:

Nie ja :mrgreen:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 30, 2010 17:29 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:jaka Joasia podała mój telefon pani od 6 kociąt z Tenczynka? :roll:

Ja nie Joasia, ale też nie podawałam.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw wrz 30, 2010 17:39 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

na szczęście Akima sprzedała również Truskawkę :D Idą z Broszką razem w poniedziałek do domu. Oskar otwiera harem :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 17:51 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:na szczęście Akima sprzedała również Truskawkę :D Idą z Broszką razem w poniedziałek do domu. Oskar otwiera harem :wink:

Hurrraaaa!!!!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw wrz 30, 2010 17:57 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

miszelina pisze:
Tweety pisze:na szczęście Akima sprzedała również Truskawkę :D Idą z Broszką razem w poniedziałek do domu. Oskar otwiera harem :wink:

Hurrraaaa!!!!


Beatko, ale wiesz, że tam pod blokiem już zawodzą następni "u drzwi Twoich stoję Panie"

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 18:05 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Biedna Fredzia. Ile ten kot musi znosić :(

Ja Joasia, ale nic nie wiem o Tenczynku. Nie wykluczam natomiast, że na pikniku dałam komuś ulotkę, a tam jest Twój nr tel.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 19:25 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

queen_ink pisze:Biedna Fredzia. Ile ten kot musi znosić :(

Ja Joasia, ale nic nie wiem o Tenczynku. Nie wykluczam natomiast, że na pikniku dałam komuś ulotkę, a tam jest Twój nr tel.


ściagam zdjęcia chłopakow

update-poszlo cos na poczatek
do lutry tez
Ostatnio edytowano Czw wrz 30, 2010 19:53 przez BarbAnn, łącznie edytowano 2 razy
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 19:42 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Kto może jutro porozwozić francuzeczki do domów: Huta, stare Podgórze, Ruczaj?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 20:21 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

wistra pisze:Dajcie znać, jak będziecie mieć te kociaki po RUS - jak będą niebieskie, wrzucę je na wątek niebieskich

Już są, tak naprawdę to niebieskie jest jedno, drugie whiskasowe, a trzecie białe w whiskasowe łaty. Tylko zwyczaje maja zupełnie stajenne :evil: ( muszą się nauczyć korzystać z kuwety). Zdjęcia będą jutro.
ZYcie nie znosi prózni;jak na wyświetlaczu widzę niektóre num ery, to wiem, że będą problemy...Zadzwoniła pani pracująca w Kobierzynie, że ktoś podrzucił dziś małego kociaka. Twierdzi, że maluch ma 4 tygonie, ale jak prosiłam o opisanie kota, to wywnioskowałam ,że jesyt starszy. Pani nie chciała zostawić go w deszczu ( maluch płakał i łasił się do każdego) więc go zabrałą na noc domu, ale jutro musi go odwieźć. Jutro rano go odbieram i muszę chyba dołączyc do kotów ze stajni, chyba że Tweety coś wymyśli ( jeszcze nie wie, że ma coś wymyślić :oops: ). Nawet jak ma więcej niż 4 tygodnie, to nie jest pogoda dla małęgo kociaka. W kobierzynie wszyscy, którzy byli gotowi przygarnąc jakiegoś kota, już to dawno zrobili ( tam koty są cały czas podrzucane), nie ma co liczyć, że jak się go zostawi, to ktoś się nim zaopiekuje. :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 20:45 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

W jakim wieku są Re i Portos?
Re jest biało-bury?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 20:54 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

queen_ink pisze:W jakim wieku są Re i Portos?
Re jest biało-bury?


Re jest duzy i bardziej nakrapiany
Portos jest mniejszy , biały z czarną łatką na czółku i czarnym ogonem
wiek->(ikonka rozkładająca rączki)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 30, 2010 21:33 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tosza pisze:
wistra pisze:Dajcie znać, jak będziecie mieć te kociaki po RUS - jak będą niebieskie, wrzucę je na wątek niebieskich

Już są, tak naprawdę to niebieskie jest jedno, drugie whiskasowe, a trzecie białe w whiskasowe łaty. Tylko zwyczaje maja zupełnie stajenne :evil: ( muszą się nauczyć korzystać z kuwety). Zdjęcia będą jutro.
ZYcie nie znosi prózni;jak na wyświetlaczu widzę niektóre num ery, to wiem, że będą problemy...Zadzwoniła pani pracująca w Kobierzynie, że ktoś podrzucił dziś małego kociaka. Twierdzi, że maluch ma 4 tygonie, ale jak prosiłam o opisanie kota, to wywnioskowałam ,że jesyt starszy. Pani nie chciała zostawić go w deszczu ( maluch płakał i łasił się do każdego) więc go zabrałą na noc domu, ale jutro musi go odwieźć. Jutro rano go odbieram i muszę chyba dołączyc do kotów ze stajni, chyba że Tweety coś wymyśli ( jeszcze nie wie, że ma coś wymyślić :oops: ). Nawet jak ma więcej niż 4 tygodnie, to nie jest pogoda dla małęgo kociaka. W kobierzynie wszyscy, którzy byli gotowi przygarnąc jakiegoś kota, już to dawno zrobili ( tam koty są cały czas podrzucane), nie ma co liczyć, że jak się go zostawi, to ktoś się nim zaopiekuje. :(


Czekam na zdjęcia.
Na forum końskim jest dziewczyna z Krakowa, która chciałaby niebieskie/whiskasowe.
Mogę do niej stuknąć.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: uga i 81 gości