anna57 pisze:OKI pisze:A jakby się dało jeszcze skontrolować te "działki"...
Czitka też by pewnie chciała

I pewnie parę innych też...
O ile dobrze rozumiem
Miałam do czynienia z taką osobą, mam od niej kota... wet cały czas jest przekonany, że to "w gruncie rzeczy dobra osoba i tylko ją sytuacja przerosła", więc leczy jej te koty za darmo i o ile wiem, nie on jeden... W końcu weci pewnie widzieli koty w gorszym stanie
Był wątek na miau, szukaliśmy dt, żeby jak najwięcej kotów wyciągnąć... jak myślicie, ile się zgłosiło?
Podpowiem, Ika jedna

Odpuściła, bo fot nie było

A jakby były? Nie wiem... Coś mnie wtedy tknęło, zaczęłam śledzić jej poczynania na forum, znalazłam ten wątek - wtedy jeszcze nie tak dramatyczny, bo bez dowodów, same wątpliwości... Nie wiem, jakby było, gdyby się wtedy IKA sama nie wycofała z powodu braku fot

To ten nacisk na zdjęcia coś we mnie obudził, że musi sprawdzić, czy "medialne", czy jak? Ale to tylko moje wątpliwości były...
Wiem jedno, wtedy też się wszystko rozbiło o brak DT, bo trudno znaleźć dla jednego kota, a co dopiero dla X kotów

A koty niedożywione, z niedoborami, bez odporności w schronie nie pożyją długo....
Dlatego myślę, że Kazia ma rację - przynajmniej dla tych kotów, które tam były w momencie kontroli, świat się jakoś poprawił.
Jeśli dałoby się kontrolować to regularnie, to przynajmniej o nie można być spokojnym....