EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 18, 2009 8:18 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo, oficjalnie, w momencie eksmisji, papiery na koty podpisał ZiM. Na te, które siedziały w wolierze i na te, które są u p. Basi. Na tym jednak zakończył się ich "znaczący wkład" w tę sprawę. Czy mają jakikolwiek wykaz kotów? Nie sądzę. Najlepszy dowód, że "wolierowce" były anonimowe do czasu, aż nie nadałyśmy im imion. Czy jak Ptyś zniknie, to ktoś to zauważy? Tak, my. "Opieka" to w przypadku ZiM bardzo względne i specyficzne pojęcie (sama, niestety, mogłaś się o tym przekonać w przypadku Gryzeldy) i znaczaco rózni się od powszechnie pojętego.
Co do określenia "bajzel", też zamieniłabym je na ostrzejsze, ale za to się dostaje po uszach od "szefów" forum.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 8:37 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Ja chcialabym dodac ze Eksmitki z Przyborowka tez byly ZiM.
Oficjalnie byly to ich koty, Pani Wanda sama sobie ich nie wziela.
Nie mowiac ze fundacja nawet karmy dla tych kotow nie dala i to miau sponsorowala tamtejsze eksmitki.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 11:09 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze:Gosiu, przede wszystkim proponuję, żebyś nie godziła się być posłańcem, a już na pewno nie takim, który przekazuje czyjeś prywatne interpretacje, bo w tej sytuacji wyszło po prostu, że ktoś próbuje się na nas zwyczajnie uwiesić.


Olu tak się składa że Honorata tyle co przeprowadziła się i jest jeszcze na walizkach.Z tego co wiem mają tam kiepski zasięg i ona ma problem a także dzwoniący do niej.Zanim to wszystko tam ogarnie trochę potrwa.Sama wczoraj do południa kilka razy próbowałam i d ...Udało jej się wysłać cudem smsa.No nie sądzę aby najważniejszą rzeczą dla niej w tym momencie było odnalezienie laptopa.Miała dosyć spraw do załatwienia związanych z nowym miejscem pobytu.Pytanie zadane w smsie nie było z podtekstem że my - fakt dokonany.Przypuszczam raczej ze to miało być podjęte do rozważenia.
Rozumiem twoje oburzenie ale spróbuj zrozumieć też Honię.Dziewczyna w ostatnich dwóch dniach miała gorący okres.Tu się pakowała a w trakcie ciągle ktoś wydzwaniał do niej.Po drodze miała "zawieź,przywieź,jakaś łapanka,weterynarz" .nie jeden by to wszystko trzasnął w cholerę .Honorata jest całym sercem oddana zwierzętom i leci na złamanie karku odsuwając na bok inne obowiązki.P.Basia to samo,no bo co mają odmówić i potem żyć ze świadomością ze mogły pomóc a tego nie zrobiły,że gdzieś tam jakiś kot czy pies cierpi ? Eksmitki to jedna setna tego co w rzeczywistości robią.Sama uczestniczyłam z nimi w kilku łapankach.Gdy miałam możliwość słuzyłam im transportem.Nie często się to zdarzało bo mam ograniczony dostęp do samochodu.Nigdy się jednak nie odżegnywałam od pomocy.
Tak więc prosiłabym wszystkich o więcej powściągliwości i wyrozumiałości dla tych dzielnych kobiet
Tak wiem nie one jedne robią coś dla kotów,wy przecież też wkładacie ogromny trud i wysiłek,nikt tego nie neguje ale najbardziej co mnie w tym wszystkim wk... to znaczy denerwuje to pewne niejasne sytuacje.No ale niestety jest to częścią naszego życia.ZiM nie poczuwa się do niczego.P.Basia nie da sobie w kaszę dmuchać i na pewno to z nimi załatwi.

Jowitko ty nie miej do mnie pretensji :wink: za pana doktora,to miłe usłyszeć że lubi z tobą rozmawiać po mimo tego że ... no powiedzmy sobie szczerze , ty jak się rozkręcisz to końca nie widać :P :ryk:
Pan doktor w tym czasie jak ty konwersujesz robi sobie ze spokojem sterylkę,a jeszcze jakiemuś kotu uda się zapewne załapać na kastrację :ryk: :ryk: :ryk:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 11:38 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Gośka, Ty lepiej kobieto siedz cicho ja Cie prosze :twisted:
doktor powiedzial ze mamy efekt jak w gluchym telefonie ze on mowi jedno a co innego do mnie dochodzi - lol, ;)


dzwoniłam do doktora, wyniki morfologia i biochemia za wyjatkiem tego nieszczesnego mocznika sa dobre.
Kreatynina 1,3
Mocznik 107
nie pamietam dokladnych morfologii i alat i ast ale sa w normie w samym srodeczku z tego co pamietam, jest dobrze.

Tylko ten mocznik. Narazie zalecenie by sobie pochrupala renala, podopajac kota i powtorzyc sama krea mocznik za jakies dwa tygodnie.
Ten mocznik moze byc z roznych przyczyn, dr Radek raczej jest dobrej mysli i nie straszy nerkami. Mowi ze powinno byc ok. Ale jeszcze to sprawdzimy.
Pyta sie czy Tosia nie jest czasem jakimis szyneczkami lub jakims innym zarciem podkarmiana?
podobno wtedy czesto tak sie dzieje ze mocznik wariuje.

uff.

bede musiala odebrac jeszcze te ast i alat bo zostaly u weta.
no i przy okazji podbije ksiazeczke Tosina ze test fiv/ felv jest ujemny i odbiore wyniki mojej Amisi ktore od dwoch tygodni sobie tam leza bo nie mialam czasu jak odebrac tylko dzwonilam.

a i zdecydowanie odmowilam Ipakitine, ze absolutnie nie bede uzywac tego leku a juz napewno bez jonogramu, mozecie byc ze mnie dumne :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 11:47 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:słowo bajzel jest zbyt lekkie na określenie tego, co czytam.

powtórzę i nie będę się wyrażać, bo to otwarte forum i dzieci czytają :roll:
Takich paskudnych sytuacji jest więcej. Wczoraj przewoziłam 8 letniego długowłosego kocura, którego pani się pozbyła, bo sika. Dodam, że nie szczepiony :evil: Komentarz chyba zbędny.
Jeśli chodzi o Gryzię, to mogę z pełną odpowiedzialnością napisać, że do jej śmierci przyłożył się "wet", który się nią "opiekował" do momentu, kiedy trafiła do mnie. Kotka, która podobno była zdrowa, tak naprawdę była w takim stanie, że nie bardzo miałam jak ją ratować. :cry:
W obecnej sytuacji zabieram Ptysia i o nic więcej się nie pytam. Transporter czeka pod biurkiem. Z P. Basią jestem w kontakcie. Może ja nieuważnie czytam, ale powiedziała mi, że Ptyś jest niekastrowany. :!: Nadal będzie wymagał antybiotyku, ale to akurat nie taki problem. Skoro ZiM nie wie, co ma, to tego kota już nie ma. Amen. Trzeba by pomyśleć, czy i Balbiny im nie zabrać?
Czy ktoś byłby w stanie dla takiego nowicjusza jak ja zrobić pełne zestawienie, co się z kotami eksmitkami działo? Pojawiała się liczba 63, a tylu to ja się nie umiem doliczyć w wątkach? :oops:

Na pociechę napiszę, że miałam informacje z nowego domu Mroci. Kotki już zakumplowane. Był mały problem kuwetkowy, to Państwo poszli zapytać się do weta (Przybylski jest 3 domy obok) i zgodnie z jego zaleceniem kupili drugą kuwetę i postawili ją w bardziej ustronnym miejscu. Teraz jest wszystko ok. Odetchnęłam po tym telefonie z ulgą. Może po świętach się umówię i zajrzę do nich.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 11:55 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Zwierzeta I My koty rozdysponowali:
21 schronisko w Przyborówku
15 schronisko w Poznaniu ( schronisko te koty oddało właścicielce)
12 kotów w siedzibie ZiM (10 kociakow, 2 mamy)
4 kociaki Honorata
11 P. Basia ( przeżyły dwa, Ptyś i Balbinka)

Razem 63 eksmitowane koty

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:00 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

oczywiscie byly roszady, Honia zabrala jeszcze z Chyb 2 b. chore koty Celineczke i Szymka. W tym momencie potem miala 5 na stanie bo 6 wlasnie trafil do domku.
kilka osob widzialo Calineczke, jak ja zobaczylam to serce mi stanelo, nie widzialam tak chorego kociaka, z dwoma galkami ocznymi wybaluszonymi na zewnatrz, zapsikana, z wielkim lecacym gilem.
Mimo tego iz Honia sie starała jak mogla malej nie udalo sie przezyc.
Biedna kocinka :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:29 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Mam 5 saszetek Renala, którego Miki jadł 2 miesiące temu, jak miał podwyższony mocznik. Oddam dla potrzebującego kotka.

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:37 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Tak naprawdę, filo, te koty są niczyje i jeśli na siłę nie wyekzekwujemy minimum tego, co im się prawnie należy od opiekuna (ZiM), to oni jako fundacja (nie mylić z Honią) nie zrobią w tym kierunku NIC.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:39 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Jaga82 pisze:Mam 5 saszetek Renala, którego Miki jadł 2 miesiące temu, jak miał podwyższony mocznik. Oddam dla potrzebującego kotka.


to ja poprosze dla kotki Tosi_Gizmi, bede wdzieczna :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:40 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Nie ma sprawy, jak mogę Ci je przekazać?

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:57 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Jaga82 pisze:Nie ma sprawy, jak mogę Ci je przekazać?


moze w wekend sie gdzies umowimy. ja wprawdzie w przelocie bo mam srasznie zawalona sobote ale moze w niedziele?
moze byc rowniez w markecie hihi ;)
jutro sie odezwe na pw.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 12:59 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Ok, czekam w takim razie na info :)

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 13:01 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

sluchajcie jeszcze jedna sprawa, czy ktos przygarnalby Tosie razem z zarciem ( suchego Renala kupie jutro w lecznicy) od poniedzialku do niedzieli?
prosimy o pomoc to grzeczna kotenka, jesli nie wyjezdzacie przemyslcie prosze sprawe.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 18, 2009 13:13 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Etka pisze:sluchajcie jeszcze jedna sprawa, czy ktos przygarnalby Tosie razem z zarciem ( suchego Renala kupie jutro w lecznicy) od poniedzialku do niedzieli?
prosimy o pomoc to grzeczna kotenka, jesli nie wyjezdzacie przemyslcie prosze sprawe.

Już raz napomknęłam, że mogę przygarnąć, jeśli to potrzebne.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek, Szymkowa i 1321 gości