Ma na imię Kuba
Dzień pierwszy:
--- brak zdjęć ---
kociak koszmarnie zestresowany, gdzieś się ukrył
Dzień drugi
przerażony kociak znaleziony, złapany, uspokajany

koniczne okazuje się zamknięcie go w klatce, ponieważ najwyraźniej przeżył szok cywilizacyjny.
Całe swoje świadome życie mieszkał w klatce i otwarta przestrzeń mieszkania najwyraźniej powaliła go.

Po umieszczeniu za kratami, powoli dochodził do siebie, obserwując życie rodzinne.
Stres powoli mijał, kociak zaczął wykazywać zainteresowanie zabawkami i otoczeniem.
Zaczął jeść i pić.
Świetnie zadziałała obecność szczeniaka



Dzień trzeci:
Kuba na tyle się uspokoił, że może już opuszczać klatkę. Z
awarł przyjaźń ze szczeniakiem.
Rozpoczął spokojne rozpoznawanie terenu, choć jeszcze na leciutko przygiętych łapkach


