K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 04, 2009 10:49 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Zowisia pisze:Witam,
Nie wiem, skad male koty u Rustie itp, ale ten moj/moja tez nie ma chyba 3 tygodni ... sadze ze niecale 2. dopiero u mnie otworzylo oczy, zreszta wciaz zakleja je kk, czyszcze regularnie. Pokichuje, ale bardzo leciutko, wydzieliny jest nieduzo i na razie czysta.
Dalam jej wachac olejek Olbas, i wydaje sie, ze lepiej oddycha.

Noc ok, jadla ladnie z butelki co ok 3 -4 godziny, mleko Gimpet, czekam na Mixol - mam dostac dzis od pani ktora przyniosla kotke.
Siku i kupka byly, po masazu !! - kupka zolta jak siarka, nie wiem,
czy to cos oznacza
?? Teraz wisi mi na szyi i spi po ktoryms tam sniadaniu. Mruczy, ugniata, i ma na imie Kryza
:)
z


oznacza, że dobrze, maluchy takie robią po mleku. Bardzo dzielne jesteście obydwie :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 10:52 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Wszyscy trzymają !
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 04, 2009 11:14 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Dziekujemy !! to juz nie bede sie martwic ta kupka, zreszta jest postep, bo ta dzisiejsza byla bardziej stala (wczoraj sam plyn).
Kryza chrapie mi dalej w pielusze na szyi a ja moze do jakiejs roboty sie wezme ...

szczegolne pozdrowienia dla Portka - mam nadzieje, ze zdrowieje grzecznie !

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 11:16 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Malutka Pnina jest kochana, chociaż cały czas się martwię, że ona pije za mało mleczka (Mixolu). Załapała ładnie ssanie z buteleczki, ale generalnie biorąc mleczko jest czasem dobre, a czasem be, a gerberek jest dobry zawsze :) Tylko ja boję sie jej go za dużo dawać. Wczoraj zjadła ze dwie kopiate łyżeczki i wylizała miseczkę. Gerberka zjada samodzielnie, wystarczy jej miseczkę wstawić do kontenerka. Ale za to potem z mleczkiem grymasiła przez całe popołudnie, dopiero po północy napiła sie naprawdę porządnie. Robi ładnie siusiu zawsze w tym samym kącie kontenerka, spróbuje jej tam wstawić maleńka kuwetkę wyłożoną papierowym ręczniczkiem, takie pierwsze przymiarki do kuwetkowania? :) Kupki robi po jednej dziennie, nie za mało to na takiego malucha? Ale brzuszek masujemy i nie ma wzdętego. No i chce się bawić i chce żeby ją wypuszczać z kontenerka i tu się zaczynają schody, bo ja nie mam czasu, zeby sie z nia bawić tyle ile ona by chciała. Ze względu na konieczność izolacji od stada malutka w dzień mieszka w pokoju mojego syna, ale bawimy sie tylko na łóżku. na podłogę jej nie wypuszczę nawet na chwilkę bo ... Widzieliście kiedyś pokój informatyka? Te pootwierane komputery i mnóstwo szpejów w kłębowisku kabli? :) Z której strony by nie patrzył, bezpieczne otoczenie to nie jest.
Do niedzieli maleńka może być u mnie, w poniedziałek idę do pracy. A to oznacza, ze nie bedzie mnie w domu od 7 rano do ok. 15. To znaczy w ogóle nikogo nie bedzie. Ja wiem, że większość z was pracuje dużo dłużej, ale i tak bałabym się małą zostawiać bez picia przez 8 godzin (bo gerberka z miseczki to by sobie zjadła, ale pić z miseczki nie umie).
Tyle wieści na razie, idę zająć się smarkotkiem :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Pt wrz 04, 2009 11:32 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

lutra pisze:ŚRODEK na zapachy
nazywa się Bio-Stalfris, tu info:
http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,,,01,,pl-pln,18564,0.html

Lepszym i właściwie w 100% zabija zapach jest
http://www.emusklep.pl/simple-solution- ... p-448.html
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 11:51 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Marek, na gwałt potrzebuję foty Toli. Mail: lutra@interia.pl
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 04, 2009 11:56 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

lutra pisze:Marek, na gwałt potrzebuję foty Toli. Mail: lutra@interia.pl


lepszy chyba będzie gwałt telefoniczny, bo Marek nie świeci się na zielono

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 11:58 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

adopcja miesiąca, oby dom wytrzymał w swoim postanowieniu - Szaruś vel Mango poszedł do domu, ponoć lubią wyzwania :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 11:58 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

fotka Toli jest na pierwszej stronie, albo ściagnij z aukcji burasów.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 11:59 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

CO??
Czy to ci sami Państwo, którzy byli zainteresowani Saszką?
I jak to jest, no jak, że te mile, nakolankowe czekają, a te dzikusy dostają szansę. Ech nie ma zasad, nie ma reguł.freestyle
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 04, 2009 12:00 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Chcę jakąś, na której ona nie wygląda jak jednooka jaszczurka ;)
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 04, 2009 12:00 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Tweety pisze:adopcja miesiąca, oby dom wytrzymał w swoim postanowieniu - Szaruś vel Mango poszedł do domu, ponoć lubią wyzwania :)



to i lepiej bo Pani J. zmieniła przedszkole na szkołę i nie ma już darmowych obiadków. Ona nigdy od siebie nic nie kupiła tylko zlewki im robiła. Im ich mniej na działce tym lepiej. Pan Adam się nimi zajmie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 12:01 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

lutra pisze:Chcę jakąś, na której ona nie wygląda jak jednooka jaszczurka ;)


no jak jaszczurka? śliczny kotek który puszcza oczko. odrobina wyobraźni koleżanko!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 04, 2009 12:04 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Ok, wybrałam jedno :). Urocza jest.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 04, 2009 12:05 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Tweety pisze:
lutra pisze:Marek, na gwałt potrzebuję foty Toli. Mail: lutra@interia.pl


lepszy chyba będzie gwałt telefoniczny, bo Marek nie świeci się na zielono

na pierwszej stronie są aktualne zdjecia i opis Toli
co do gwałtu to może po dobroci ja jestem ugodowy
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, ewar, Google [Bot], Paula05 i 371 gości