Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 26, 2009 9:57

Kciuki trzymam za siły!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sty 26, 2009 10:27

CoToMa pisze:Kciuki trzymam za siły!


Dzięki Lucynko.

Właśnie pogoniłam chwilę za kotami, bo ukradły mi moje rajstopki. :roll:
Mają niezłą imprezę, paskudy. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 10:31

Agn, najmocniejsze :ok:
Przeprowadzka i remont - rzecz straszna, ale za to potem jak jest super :) :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 26, 2009 10:35

mokkunia pisze:Agn, najmocniejsze :ok:
Przeprowadzka i remont - rzecz straszna, ale za to potem jak jest super :) :ok:


Nie w moim przypadku.... :?

Ale dzięki za kciuki. Sądząc po tym, co już się dzieje to kolejne dni dostarczą mi sporo rozrywki. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 20:40

Kraków oczywiście też trzyma kciuki za powodzenia akcji "przeprowadzka" :ok:
Ciekawe jak kotuchy zareaguję na nowe okoliczności przyrody :wink:
Moje specjalnie się nie przejęły (tylko wyły! podczas jazdy samochodem) później dom zwiedziły i położyły się na swoim (czyli naszym) łóżku (ono tez z nami przyjechało.
i mimo wszystko żeby było super Agn!!!!

as21

 
Posty: 329
Od: Nie maja 14, 2006 8:15
Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)

Post » Pon sty 26, 2009 20:57

Czy cię pocieszę, jak ci powiem, że rozpakowywanie się po przeprowadzce
jest dużo gorsze od pakowania się przed :evil:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon sty 26, 2009 21:17

progect pisze:Czy cię pocieszę, jak ci powiem, że rozpakowywanie się po przeprowadzce
jest dużo gorsze od pakowania się przed :evil:

No ja od ponad 1.5 roku mam niektóre rzeczy w kartonach. I dobrze bo niedługo znowu przeprowadzka więc będzie jak znalazł :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 26, 2009 21:29

Aniu - :D :D . Dzięki.

progect pisze:Czy cię pocieszę, jak ci powiem, że rozpakowywanie się po przeprowadzce
jest dużo gorsze od pakowania się przed :evil:


Progect, uwierz mi, wiele bym dała, żeby uniknąć obu tych rzeczy. :? Najchętniej cofnęłabym czas. :roll:


Byliśmy dziś z Ravenem u Doc. W sumie - najchętniej bym go ogoliła. I wykąpała. Ale on strasznie smarka, więc odpada. Poza tym, musiałby się przeprowadzać goły. Choć właściwie to i tak niewiele futra na nim zostało....
Sama już nie wiem.
Dostał szczepionkę. Z lekkim niepokojem zacznę mu podawać tablety na grzyba. Raven ma powiększona wątrobę, więc i tak dostaje Heparegen. Nie wiem tylko, czy to wystarczy żeby mu tę wątrobę ochronić.

Koty miały dziś używanie - jeździły po podłodze moimi ciuchami; zakopywały się w te, które przeznaczyłam do wyrzucenia i ogólnie były całkiem szczęśliwe. Ja - nie. Chociaż widok Bokiry biegającej z moimi rajstopami w zębach, a za nią całe stado usiłujące jej te rajstopy wyszarpać, potrafi poprawić humor.
Poza tym, koty same się pakują w pudła. Nie musiałabym nawet wykorzystywać transporterów, żeby je przewieźć. Co więcej, wcale nie chcą tych pudeł opuścić; nie mogę im przetłumaczyć, że wyjeżdżają dopiero w piątek.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 21:30

Sylwka pisze:
progect pisze:Czy cię pocieszę, jak ci powiem, że rozpakowywanie się po przeprowadzce
jest dużo gorsze od pakowania się przed :evil:

No ja od ponad 1.5 roku mam niektóre rzeczy w kartonach. I dobrze bo niedługo znowu przeprowadzka więc będzie jak znalazł :wink: .


To może ja też się nie będę rozpakowywać? Tym bardziej, że to też będzie tymczas... :roll:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 22:00

Agn, daj kotom się spakować - one będą miały frajdę, Ty spokój ;)

A żeby Ravenkowi smutno nie było, że miał niespodziankęu Doc w poczekalni, to Sun miała taką samą w taksówce...
I obie z Mściwojem serdecznie mnie nienawidzą za krople do oczu. No cóż, dziś nie ja jestem 'ta ukochana';)

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 22:30

lolak pisze:A żeby Ravenkowi smutno nie było, że miał niespodziankęu Doc w poczekalni, to Sun miała taką samą w taksówce...


Aaa, to może dlatego ona taka zrzędząca była w poczekalni. :lol:

Bo zapomniałam dopisać, że Raven ani trochę się nie szczypiąc załatwił się w nosiłce. Należy jednak oddać mu sprawiedliwość, że bardzo natarczywie sygnalizował chęć wyjścia. :twisted:


Co do pakowania - one pakują `się`, a nie mnie. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 22:43

Agn pisze:
Co do pakowania - one pakują 'się', a nie mnie. :lol:


Czepiasz się;) to taki mały, nieistotny szczegół:)

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2009 23:51

Agn jesteśmy z Tobą,z Wami :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sty 27, 2009 10:38

O, jakie zmiany 8O

Długi ten tymczas będzie?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30712
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 27, 2009 10:56

Kicorek pisze: O, jakie zmiany 8O


Chyba sobie wzajemnie, Kicorku, fundujemy takie siurprajzy. :lol:

Kicorek pisze: Długi ten tymczas będzie?

Pięć lat, więc następna przeprowadzka powinna pójść duuużo łatwiej.

Chyba zmienię nieco styl wystroju wnętrza - marzy mi się minimalizm. Dużo pustych, płaskich powierzchni, z których łatwo jest wszystko zetrzeć. Żadnych zakamarków zapralkowych, zalodówkowych i podszafkowych.

Szczytem marzeń byłoby, gdybym mogła kupić dokładnie te rzeczy, które lubię, a które się zużyły. Uniknęłabym chybionych zakupów, które potem zalegają w szafach.

Dziś koty mają jakoś mniej zapału do pomagania. Jakoś muszę sobie radzić sama.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], zuza i 764 gości