Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 19, 2006 20:24

Odebrałam leki - dziękuję eurydyce :D


W łazience mam dziesiątego kotka :roll: Wrzaskunek okazał się dziewczynką - szukamy imienia. Chociaż mam już jeden pomysł: Pchełka :twisted:

W życiu nie widziałam tylu pcheł u jednego malutkiego kociaka :? Kiedy rozgarnęłam futerko nie zobaczyłam skóry, więc najpierw wykąpałam ją i wyczyściłam manusanem - płukałam bardzo długo, bo ciągle leciała z niej brunatna woda od pchlich odchodów, nie mówiąc już o samych pchłach. Potem wysuszyłam (suszarki się nie bała). Potem popsikałam fiprexem. A potem godzinę siedziałam w łązience i polowałam na pchły skaczące po podłodze :strach: Zaliczyłam też spotkanie z larwą pełzającą po podłodze :strach: :strach: :strach: Na mordece koteczki roiło się od pcheł (tam nie psikałam), więc wybierałam ręcznie. Potem kicia wędrowała po podłodze, a pchły z niej spadały - czarny śnieg. A na koniec zaczęła się drapać i fruwały z niej pchły jak na kreskówkach 8O Masakra po prostu...

Zaraz wracam do łazienki zbierać pchły...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 19, 2006 20:42

Rany julek. 8O :) Wylap, wylap, bo Cię oblezą w kąpieli. :D Chyba, że siebie też wyfiprexujesz? :wink:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 19, 2006 20:42

pozostale koty wypsikane?

caly czas kciuki za Was trzymam
a mala to jakies szczesliwe imie musi miec
bo 10 kot to jak wygrana w totka
o np okazja :lol: 8)

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Śro lip 19, 2006 20:47

oby leki pomogly maluchowi

pchly jutro padna, dzis zostawcie malucha z dala od innych, lazienka to dobre miejsce bo latwo sie to dranstwo lapie, jesli dobrze pamietam to Jana masz jasna lazienke, wiec chyba bedzie je widac

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Śro lip 19, 2006 20:49

Gen pisze:pozostale koty wypsikane?


Niestety nie... Pchełka od razu wylądowała w zamkniętej łazience, mam nadzieję, że pchły wyzdychają nie zdążywszy się przenieść na pokoje :roll: Nie wyobrażam sobie psikania fiprexem dziewięciu pozostałych kotów, w tym piątki dorosłych :roll: Podusilibyśmy się ze smrodu...

Jeżeli jednak kociaki coś załapią będę musiała kupić jakiś spot-on (się zabiję, to drogie jest).

A koteczka jest całkowicie oswojona, mruczy i przytula się, nie lubi być sama. Kąpiel zniosła bardzo dzielnie - nie mam od niej ani jednego zadrapania.

BTW - byłam u lekarza, nic nowego nie powiedział, tylko dał maść z antybiotykiem jeszcze. Opuchlizna powoli schodzi.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 19, 2006 20:52

Jana, Ty bardzo dzielna jestes
dobrze, ze lepiej z reka
i mam nadzieje, ze sie nie przeniosa :ok:

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Śro lip 19, 2006 21:17

Jana, jakbyś kupowała spot-on to kup dawkę dla dużego psa i podziel wg dawki i stężenia na kota - wyjdzie pewnie w cenie dwóch tubeczek na koty.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro lip 19, 2006 22:15

Jana, podziwiam :ok: :ok: :ok:

ja tam wole nie podliczac kociostanu, bo moglabym wpasc w panike
8 kotow :strach:
a 10 kotow :strach: :strach: :strach:
no ale Ty masz ciut wieksze mieszkanie :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 19, 2006 22:18

Jestem załamana.

Kolejną godzinę spędziłam usuwając pchły. Na podłodze były sam ciemne kropki, ale najgorsze rzeczy działy się na mordce kici - wszystkie pchły się tam zbiegły, roiły się, właziły do uszu, oczek, noska :cry: Wzięłam gęsty grzebień i zaczęłam ją wyczesywać. Ja p... 8O Ile tego było! W wannie - czarno. Niestety sporo pcheł całkiem żwawych, obskoczyły mnie :strach: Kicia strasznie biedna. Wyczesałam ile się dało, ale całe tabuny na niej zostały :( Co gorsza ona strasznie lgnie do ludzi, wlazła mi na kolana i przytulała się, wskakiwała na nogę, układała się między moimi stopami. Teraz wrzeszczy, bo jest sama. Sąsiedzi chyba zadzwonią po policję :? Przecież ja nie mogę nocować w łazience...


I obawiam się, że wytrzymałość TŻa osiągnęła granicę, której przekraczać nie wolno...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 19, 2006 22:27

:ok: :ok: Serdeczne gratulacje!!
Najlepsze życzenia zdrowia i owocnej walki z pchłami.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro lip 19, 2006 22:38

Kicia się drze, bo ją swędzi. Jutro będzie lepiej, pchły zdechną i się nie rozniosą :ok: :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lip 19, 2006 22:39

Jana... :strach:
Stanowczo za dużo atrakcji sobie ostatnio dostarczasz. :wink:
Pchły powinny chyba wkrótce skapitulować i paść, gorzej z Wrzaskunką, bo ta zdaje się ma silne płuca i silne postanowienie wrzeszczenia. :roll:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10892
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro lip 19, 2006 22:50

Jana, tak jak pisze Ryska - wrzeszczy, bo ja swedzi
pchly powinny w wiekszosci do jutra pasc

moze daj jej do lazienki jakiegos misia albo cos do przytulenia?
moze to pozwoli jej sie uspokoic...
na wrzaskliwa Venus dziala tylko brak reakcji, drze sie przez godzine po zamknieciu w lazience :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 19, 2006 23:02

moze jakas butelka z ciepla woda owinieta recznikiem dla Malej?
Co do spot-on ja mam doswiadczenia tylko z frontline, ktorym obdzielalam swoje koty[5] i psy siostry[2]
XL ma 4,02ml, a na kota potrzebujesz 0,5ml - czyli prosty rachunek ze starczy na 8 kotow
Leos jak go znalazlam byl bardzo zapchlony [tak mi sie wydawalo :twisted: ] - wyczesalam z niego ok 40-50 pchel, mial wtedy ok 6tyg, dostal 0,2ml spot-on, pchly martwe, kot zdrow
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Śro lip 19, 2006 23:12

Pchełka miała (i ma) setki pcheł. Nie przesadzam. To jest po prostu niewyobrażalne.

Czuję, że to ostatni kociak na przechowanie, którego wzięłam :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, Google [Bot] i 103 gości