Patmol pisze:no nie wiem
moja Caillou jest dobrze wychowanym psem -mogę ją wszędzie zabrać ze sobą
bardzo to jest wygodne
gdybym miała więcej czasu -przeznaczyłabym go na tresurę Caillou własnie
pies wytresowany wie, co od niego chce właściciel i potrafi zakomunikować swoje potrzeby
bardzo to jest wygodne
dokładnie. A potem się słyszy "mój pies jest głupi..." nie, nie jest głupi, to człowiek nie wie jak się z nim komunikować...
Alienor możesz wziąć fakturkę, wyślę wieczorkiem dane na PW
Co byś dodała/odjęła w metryczce? kontakt jest do mnie, ale to dlatego, że zawsze zaczynam od ankiety, żeby nie było masz takie same prawo decydować do kogo trafi Silva, po prostu nie ma sensu (tak uważam, jak chcesz dopiszę Twój numer) zawracać Ci głowy oszołomami. Silva jest piękna, po kąpieli/wyczesaniu będą się o nią zabijać
Imię: Silva
Płeć: suczka
Data urodzenia: 2012
Kastracja: tak
Szczepienia: nie
Stosunek do kotów: pozytywny, mieszka z kotami, na ulicy kotów nie goni.
Stosunek do psów: brak danych
Stosunek do ludzi: pozytywny, kocha człowieka.
Kontakt do opiekuna: 514 413 521,
kotkibaziowe@gmail.comJakiego domu szukamy: najwspanialszego na świecie, który otoczy Silve miłością do końca Jej dni
Opis, uwagi:
Historia Silvy zaczęła się dwa miesiące temu, została wyrzucona z samochodu na jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Tarnowskich Górach. Silva biegała po ulicy, między samochodami, cudem nie została potrącona. W końcu zmęczona, przemoknięta i wyziębiona przycupnęła na ganku sądu rejonowego w Tarnowskich Górach. Tam tą małą kulkę nieszczęścia zobaczyła nasza wolontariuszka. Niestety Silva była strasznie wystraszona i nie udało się Jej złapać. Przy Silvie zatrzymała się też Pani jak się okazało Pani której urzędnicy doradzili eksmisje kociaków z piwnicy, Wiktorka, Stefanka i Lily, które urodziła dzika kotka. Gdyby nie Silva nie dowiedzielibyśmy się o kociakach, a one nie przetrwałyby na ulicy. To ona je uratowała, nie my… Kociaki trafiły do nas, ale wyegzekwowanie pomocy dla Silvy niestety trwało. Dopiero po zgłoszeniu kilku niezależnych osób Urząd wysłał hycla, aby złapał Silvę. Nie mogliśmy jednak pozwolić, żeby mała psia bohaterka zaginęła w tłumie 400 innych istnień. Nie mogliśmy zabrać suczki od razu, najpierw musiała przejść kwarantannę, potem została wysterylizowana. I kilka dni temu opuściła mury schroniska. Teraz mieszka w domu tymczasowym, gdzie pokazuje się z najlepszej strony. Z małej wystraszonej i przemokniętej psinki ukazał się mix pudelka. Silva zachowuje czystość w mieszkaniu, potrafi chodzić na smyczy. Po szczepieniach Silva zacznie szukać nowego domku. Takiego już na zawsze. Przyszły właściciel może liczyć na 50 % zniżki w Szkoleniu Psów Feliks.