Tymczasy u horacy7-Basia patronką nowej kociarni w Szczytnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 09, 2013 13:48 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

sonata pisze:
ewar pisze:
sonata pisze:Zosia ma swój DS w Pruszkowie,

No to to jest :dance: njus Napiszesz coś więcej o niej?


oczywiście, będę również pisała na wątku jerzykowej o innych kociastych do adopcji, białaski, Bąbel i inne. Zosia jest już w DS w Pruszkowie; jest wspaniałą, mądrą, o pięknych oczach kotunią; w nowym domku tylko na parę minut weszła pod krzesło a później zaczęła zwiedzać mieszkanie, tylko do kuwety do łazienki trzeba było ją zanieść ale bez problemu; chodzi za swoją nową pańcią wszędzie krok w krok, siedzą razem na jednym krześle przy stole w kuchni na którym leży starszy brytuś; dwa brytusie stanęły na baczność jak zobaczyły Zosię i o ile starszy podchodzi to zatrzymuje się jak Zosia zaczyna syczeć i kładzi się, zachowuje tę syczącą odległość, trochę gorzej z młodszym Budyniem, który obraził się, podchodzi do Zosi i próbuje łapoczynów, ale Zosia też wie od czego ma łapeczki; dzisiaj cała trójka spała na jednym łóżku z zachowaniem właściwej odległości; jak będę miała zdjęcia to zamieszczę; brałyśmy pod uwagę wszelkie problemy, ale nie to, że Zosia wejdzie w nocy na łózko i przytuli się :mrgreen:


bardzo się cieszę, że koteczka w końcu trafiła właśnie do tego domku, czekamy na fotki i wieści :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie cze 09, 2013 20:32 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Zapraszamy serdecznie :P viewtopic.php?f=20&t=153759
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie cze 09, 2013 20:35 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Jak potrzeba jakichś ogłoszeń (poza Zosią, które zostały zrobione - tak jak pisałyście zostawiam, bo może jakiś inny kot dzięki nim znajdzie dom) to kopnijcie mnie proszę na PW. Mam zawrót tyłka ostatnio i nie bardzo ogarniam co się aktualnie dzieje.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 10, 2013 9:51 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

przesyłam jedno zdjęcie Zosi w nowym DS,


Obrazek
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Pon cze 10, 2013 9:56 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

i jeszcze jedno,

Obrazek,
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Pon cze 10, 2013 10:13 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Dzięki sonata :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon cze 10, 2013 11:08 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Kochani...

Bardzo się cieszę ze szczęścia Zosi...
U mnie niestety sytuacja niewesoła...

Mila ma często ataki... Powiem szczerze, że mam straszne wyrzuty, że wzięłam Bąbla, bo wszystko się zaczęło od jego przyjazdu...
On, biedak, potrzebuje towarzystwa i nie rozumie, że Mila dostaje apopleksji jak ktokolwiek ją dotknie.
Niestety, Bąbel nie może być izolowany, bo strasznie płacze i chce się uwolnić... Izoluję zatem Milę a także Mućkę (obencie najstarszą kotkę, która dostaje histerii i znaczy teren)... Niestety w ubiegłym tygodniu Rafał nie był w domu nawet w sobotę... co mnie jeszcze bardziej rozżaliło... Udało mu się dojechać żeby o 21.00 przekazać graty co miały jechać do Szczytna. Udało mu się przejąć koteczkę ze Stalowej Woli i dowieźć do DS... po czym znowu wyjeżdżał i nie mógł mi pomóc w transporcie kociastych do weta.... :(
a ja, jak wiadomo, poza Wa-wą... a nie mam zaufania do żadnych wetów z tej strony Wa-wy.

W związku z powyższym nie pojechałam z Bąblem na kontrolę, bo Mila była ważniejsza :oops:

Martwię się też, czy Bąble był w ogóle szczepiony.
Nie ma o tym śladu ani w lecznicy w Olsztynie, ani w Szczytnie...
Może to nie największy problem, ale w obecnej sytuacji... także dla mnie powód do zmartwienia.

Bardzo dziękuję saintpaulii, która złożona chorobą szybciutko napisała mi tekścik do ogłoszeń...
Ja dopisałam ze 2 zdania. Powiem szczerze, że nie mam koncepcji ani idei...

Ale profilaktycznie wrzuciłam już na 3 portale.
Będę kontynuować.

Zmieniłam mu imię na Gaston, bo narzeczony mojej koleżanki wspomniał, że wygląda identycznie jak jego kot z dzieciństwa o takim właśnie imieniu.

A ponieważ ja chyba już ze 3 razy wstawiałam ogłoszenia dla Bąbla jak jeszcze był u Basi i...nic...
Prawdą jest, że Basia być może nie zawsze odbierała telefony...
ale jakoś tak mówiła, nawet w niedzielę gdy widziałyśmy się ostatni raz, że Bąbel jest brzydki...
a on przecież jest elegancki, bardzo przyajcielski dla ludzi i zwierząt...
tylko ja jestem dooopowatą opiekunką...


Jeśli coś wam przyjdzie do głowy, chętnie uwzględnie, bo ogłoszenie za bardzo jęczące (chyba :oops: )

Na razie wysłam bele jak, żeby jakoś zacząć...

Smutek nie pokona szalonego Gastona

Jestem Gaston, młody chłopak, może mógłbyś mnie pokochać?
Gaston to około roczny kotek o bardzo eleganckim umaszczeniu, w czarnym garniturku z białym żabotem i białymi getrami. Jest długaśny i szczuplutki i ma niespożytą energię.
Gastonek spotkał na swojej drodze wielu dobrych ludzi, ale wciąż nie może odnaleźć tego jedynego człowieka, który pokocha go na zawsze. Został uratowany, jako maleńkie kocie dziecko przez cudowną osobę. Do niedawna miał u niej swój dom tymczasowy, w którym czekał na adopcję.
Spędzał tam czas na zabawach i szaleństwach z innymi kotami, na pieszczotach pod czułą ręką Dużej. Wszystko układało się pomyślnie. Niestety okrutny los zesłał na Dużą chorobą, a potem zabrał ją.
Gastonowi zawalił się cały świat. Zabrano mu kochającego człowieka, niestety musiał się też rozstać z kocimi kolegami, które los rzucił w różne strony świata. Stracił jedyne miejsce, które mógł nazywać domem.

Bąbel ma nowy dom tymczasowy. I chociaż jest tu otoczony troską i uwagą, to nie jest dla niego dobre miejsce. Starsze i chore koty rezydenci nie akceptują młodzieńca, który mimo wszystko lgnie do nich i marzy o wspólnej zabawie. Opiekunka nie może mu poświęcić tyle uwagi, ile dostałby w prawdziwym domu. Bo Bąbel kocha ludzi, potrzebuje przytulania, głaskania, czułości. Teraz dzielnie godzi się z sytuacją, ale w jego urokliwych oczkach często gości smutek.

Gaston potrzebuje domu chętnie z innym młodym kotem. Niekoniecznie jednym. Szuka domku, który z radością przyjmie jego pomysłowość, energię i który pozwoli się temu dzieciakowi wyszumieć w bezpiecznych warunkach. Nie wykazuje żadnej agresji w stosunku do innych kotów a wręcz przeciwnie jest nimi żywo zainteresowany. Chętnie przytula się do człowieka i nie zapomina o włączeniu mruczando-traktorka. Nie lubi samotności, zamknięty w oddzielnym pokoju potrafi nacisnąć klamkę i otworzyć drzwi w poszukiwaniu towarzystwa. Nie wykazuje agresji ani paniki przy zabiegach pielęgnacyjnych. Uwielbia myszki, piłeczki filcowe, doskonale korzysta z drapaka i bezbłędnie trafia do kuwety.

Gaston czeka na prawdziwy kochający dom. Bo dom tymczasowy to nie jest prawdziwy dom. Proszę pokochaj Gastona i spraw by uwierzył, że człowiek to samo dobro.

Istnieje możliwość dowozu kota (do uzgodnienia).Obowiązuje umowa adopcyjna!

Kontakt:


Przepraszam za jęki, ale jak świnka morks kręce się w kółeczko między chorobami ludzkimi a zwierzowymi i rodzinnymi kłopociskami... i nie mogę się zresetować...
Marzę o tym, żeby ktoś zajął się tym wszystkim a ja pojechałabym sobie prosto w błoto... meksykańskich wiosek...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon cze 10, 2013 11:33 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Zosiu, jeśli to wszystko to jest tekst do ogłoszeń, to popraw imię, bo są obydwa i ktotś niezorientowany może się zgubić, że chodzi o jednego kota.

Pozdrawiam Cię cieplutko i nie daj się przeciwnościom. One muszą kiedyś minąć.....
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 10, 2013 12:41 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

A może jakiś domek forumowy dałby radę wziaść Bąbla/Gastona na DT od meksykanki to może było by lepiej dla kociastych :?:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 11, 2013 11:38 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

meksykanka pisze:U mnie niestety sytuacja niewesoła...
Mila ma często ataki... Powiem szczerze, że mam straszne wyrzuty, że wzięłam Bąbla, bo wszystko się zaczęło od jego przyjazdu...
On, biedak, potrzebuje towarzystwa i nie rozumie, że Mila dostaje apopleksji jak ktokolwiek ją dotknie.
Niestety, Bąbel nie może być izolowany, bo strasznie płacze i chce się uwolnić... Izoluję zatem Milę a także Mućkę (obencie najstarszą kotkę, która dostaje histerii i znaczy teren)... Niestety w ubiegłym tygodniu Rafał nie był w domu nawet w sobotę... co mnie jeszcze bardziej rozżaliło... Udało mu się dojechać żeby o 21.00 przekazać graty co miały jechać do Szczytna. Udało mu się przejąć koteczkę ze Stalowej Woli i dowieźć do DS... po czym znowu wyjeżdżał i nie mógł mi pomóc w transporcie kociastych do weta.... :(
a ja, jak wiadomo, poza Wa-wą... a nie mam zaufania do żadnych wetów z tej strony Wa-wy.

W związku z powyższym nie pojechałam z Bąblem na kontrolę, bo Mila była ważniejsza :oops:
...

Przepraszam za jęki, ale jak świnka morks kręce się w kółeczko między chorobami ludzkimi a zwierzowymi i rodzinnymi kłopociskami... i nie mogę się zresetować...
Marzę o tym, żeby ktoś zajął się tym wszystkim a ja pojechałabym sobie prosto w błoto... meksykańskich wiosek...

Popieram to co napisała Dorota Wojciechowska!
Zosia potrzebuje pomocy i to natychmiast! Po tym co napisała widać, że sytuacja jest wręcz krytyczna.

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Wto cze 11, 2013 12:02 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Dorota Wojciechowska pisze:A może jakiś domek forumowy dałby radę wziaść Bąbla/Gastona na DT od meksykanki to może było by lepiej dla kociastych :?:

popieram :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55994
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 11, 2013 13:56 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Tylko że z DT to jakoś ostatnio posucha :( . Ale wiadomo, że by się bardzo przydał - najlepiej jakiś z młodymi kotami, żeby i Bąbel i one mogły się wyszaleć :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 12, 2013 8:57 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Piękne zdjęcie Zosi :love: w kwiatakch - własnych kwiatkach :D :D :D
Sonato Droga :1luvu: , DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Właśnie takich domów życzyłaby sobie Basieńka...........



GORĄCA PROŚBA:

Kochane, może jest jeszcze na naszym forum ktoś, kto nie jest zakocony po kokardkę przysłowiową, kto mógłby zapewnić Bąblowi DT do czasu znalezienia domu stałego. To cudowny kotuś, który bardzo potrzebuje człowieka i zwierza do wspólnych przytulanek i harców!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U Zosi oczywiście ma dobrze, ale starsze, chore koty naszej cudownej meksykanki, niestety gorzej. I sama Zosia zamartwia się, że Bąbel powinien mieć towarzystwo do zabaw, którego u niej brakuje; że reszta kociastych przeżywa za duży stres. Większość z nas doskonale zna taką sytuację, gdy trafi do nas tymczasik o zupełnie innych potrzebach niż nasi rezydenci, albo wręcz przeciwnych potrzebach :( Co się wtedy dzieje w domu...
Byłoby wspaniale gdyby któraś z nas zechciała się tego podjąć.
Zdaję sobie sprawę, że teraz pewnie mniej osób tutaj zagląda, mniej osób ma nadal zapał do pomocy, ale wierzę, że jeszcze całe mnóstwo osób mogących i chcących pomóc zostało!!!
Nie chodzi o przeniesienie Bąbla byle gdzie, byle szybko :!: Chodzi o sensowny, odpowiedzialny DT z fajnym i niemnogim kocim towarzystwem. Oczywiście zrobimy wszystko żeby wspomóc taki tymczasowy domek!!!!!!!!!!!!!


Przesyłam pozdrowienia od białasków :1luvu: , których nowe zdjęcia postaramy się wkrótce pokazać.
Kotulce już niemalże zdrowe, tylko odporność nadal podnosimy. Za dwa tygodnie kontrola :ok: :ok: :ok:
Są cudowne, pisałam to ze sto razy :oops: Ale naprawdę takie są :!:
Wyróżniłam ich ogłoszenia na Tablicy na Poznań i na Warszawę i nikt się nie odzywa :?
Jeśli ktoś może pomóc w ogłaszaniu ich na Warszawę, będę bardzo zobowiązana. Mają tylko tablicę.
Na Poznań ogłoszenia podarowała Cat Angel :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro cze 12, 2013 9:07 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

Kochane, a jak Bąbelundo reaguje na psy? Panicznie się boi czy jest raczej obojętny? Wiecie może?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro cze 12, 2013 9:09 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Bąbel i białaski w

nelka83 pisze:Kochane, a jak Bąbelundo reaguje na psy? Panicznie się boi czy jest raczej obojętny? Wiecie może?

Fantastycznie, On mieszkał z dwoma piesami zawsze :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości