Szczytno 5 - tyle potrzebujących w schronisku...

Czekam.

Cukier 3x podwyższony, mocznik 3x podwyższony, aspat 2x podwyższony, alat 2 x podwyższony, tyle wiem od weta.

Podaliśmy kroplówkę podskórnie z soli fizjologicznej i furosemid. Teraz czekamy.

Asiu a możesz mi napisać jaki wet go leczy bo rozumiem ,ze ze Szczytna.I co mówi o jego stanie?Trzymam kciuki za zdrowie. :ok:

Ja wiem ,ze on nie był agresywny lecz warczał bo się bał.Widzę ,że chyba ten problem u Ciebie minął.

horacy 7 pisze:Asiu a możesz mi napisać jaki wet go leczy bo rozumiem ,ze ze Szczytna.I co mówi o jego stanie?Trzymam kciuki za zdrowie. Ja wiem ,ze on nie był agresywny lecz warczał bo się bał.Widzę ,że chyba ten problem u Ciebie minął.

Napisałam e-maill.

Dzięki

BARDZO POTRZEBNA SUROWICA DLA JUBY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Proponuję zmiany tytułu wątku, każdy niech szuka gdzie może. Prawdopodobnie złapał pp. Basia z Joasia były dziś z nim u weta w Olsztynie nie jest dobrze!!!!!!

Zaszczepcie go jak najszybciej a jak się znajdzie surowica to też można podać!
Błagam, tyle razy o tym pisałam...

Szczepienie to profilaktyka, nie szczepi się chorych zwierząt. Tak jak chorego na grypę nie szczepi się tylko leczy! Proszę piszcie tylko o ofertach pomocy, leki, surowica , DT, DS. Pomóżmy Jubie a nie pouczajmy się nawzajem.

penelope20 pisze:Szczepienie to profilaktyka, nie szczepi się chorych zwierząt. Tak jak chorego na grypę nie szczepi się tylko leczy! Proszę piszcie tylko o ofertach pomocy, leki, surowica , DT, DS. Pomóżmy Jubie a nie pouczajmy się nawzajem.

penelope20 -błagam Cię... poczytaj wątek o pp i nie pisz takich rzeczy. I nie wiem dlaczego twierdzisz, ze ja pouczam??? zastanów się czasem i nie przypisuj mi do diaska złych intencji. Niestety dzieje się tak jak przewidywałam. Szczepi się zwierzęta aby je ochronić przed pp - podaje sie szczepionkę jesli są w miarę w dobrym stanie lub surowicę jesli są w stanie fatalnym.
Wiesz, że Mika, która przyjechała ze Szczytna przed bardzo ciężką operacją usunięcia guza z ucha była zaszczepiona? Własnie profilaktycznie, aby nie złapała pp bo w lecznicy wszystko jest możliwe. A była bardziej chora niż Juba teraz, oprócz guza miała (i ciągle ma i pewnie mieć już bedzie) całą zatokę nosową wypełnioną ropą , kk itp.
W sytuacji gdy masz zagrożenie pp to się szczepi aby zdążyć przed spustoszeniem jakie robi wirus - jest to walka z czasem i szansa, ze szczepionka szybciej namnoży przeciwciała zanim wirus zrobi spustoszenie. A Ty myslisz że jak działa surowica? dokladnie w taki sam sposób, tylko że ona ma tylko i wyłącznie przeciwciała na pp a szczepionka tez na kk, chlamydofilozę. uwierz mi że w efekcie szczepienia Juba nie umrze z powodu kk, a bez szczepienia umrze na pp.

edit: i Mika była zaszczepiona profilaktycznie mimo że w schronie nie było wtedy jeszcze pp ani też nie było pp w lecznicy w której miała miec operację. Stąd o tez mimo wszystko została wdrożona taka profilaktyka. Gdyby była pp to by miała kwarantannę i od razu podaną surowicę - bo na szczepionkę nie pozwalał jej stan zdrowia.

Pod koniec października, na prośbę Basi byłam i rozmawiałam ponad godzinę z wetką nt wyciagania dorosłych kotów ze schronu w którym była pp. Jak to zrobić, aby im pomóc, co zrobić po zabraniu ich ze schronu itp. Wetka mi powiedziała że od razu trzeba dac im ochrone przed pp - szczepionkę kotom w miarę dobrym stanie, surowicę kotom w złym stanie, zaropiałym, wychudzonym itp.
Juba został wyciągnięty ze schronu w ktorym była pp. I gdybym ja go wyciągała to bym dokładnie zrobiła to co mi powiedziała wetka.
Niestety moje obawy co do Juby się potwierdzają - ale ciągle chcę się mylić i mam nadzieję, ze jednak Joasia lub Basia napiszą, ze nie mam racji i że to zwykła infekcja.
I nie piszę po to aby pouczać - piszę po to, aby wiedzieć co robić bo sama się całkiem niedawno dowiedziałam na prośbę zresztą Basi. I własnie się tą wiedzą dzielę.

Niestety to jest pp, dzwoniła do mnie od weta z Olsztyna Joanna3113. Jutro spróbujemy zrobić surowicę.

wat pisze:Niestety to jest pp, dzwoniła do mnie od weta z Olsztyna Joanna3113. Jutro spróbujemy zrobić surowicę.

Qrwka. Macie dawcę? Ja sie nie mogę dodzwonić do potencjalnego dawcy w W. Będę jeszcze próbować.
Strasznie jestem zdenerwowana. I wściekła. Boję sie bardzo o Jubę.

No to sie jeszcze pomądrzę - ale tylko i wyłącznie kierując sie dobrem kotów - z tego co wiem, joanna3113 ma jakies koty w domu - jeśli nie są szczepione to na cito jutro wszystkie do szczepienia bądź jak będziecie miały surowicę to natychmiast tzn. jak najszybciej trzeba też im ją podać.

Marzenia11 pisze:
wat pisze:Niestety to jest pp, dzwoniła do mnie od weta z Olsztyna Joanna3113. Jutro spróbujemy zrobić surowicę.

Qrwka. Macie dawcę? Ja sie nie mogę dodzwonić do potencjalnego dawcy w W. Będę jeszcze próbować.
Strasznie jestem zdenerwowana. I wściekła. Boję sie bardzo o Jubę.

Weźmiemy moją kotkę, nie jest najlepszym dawcą, bo była szczepiona 6.5 miesiaca temu, ale to lepsze niz nic, bo w ogóle to jest szczepiona regularnie. Juba miał dziś dostać zylexis. On ma marne szanse chyba bo jest w depresji a to nie rokuje dobrze.
Martwimy się też o inne kotki u Joanna3113, były chyba tylko po razie szczepione, nie pamiętam. Jak się surowicę uda zrobić, to od razu więcej, mam dużego kota
Penelope 20, według mnie Marzenia11 ma rację.

Szczytno 5 - tyle potrzebujących w schronisku...

Kto przegląda forum