Paluch5 - potrzebujemy dt dla Paluszków!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 24, 2011 15:32 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Zawieź je do lecznicy, później się pomysli co z nimi zrobić.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto maja 24, 2011 16:28 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

te kociaki tez mogłyby być Paluszkami

8O masz zamiar zadzwonić po SM?
Kropa, jeśli zostawisz te kociaki- za kilka dni już będą martwe. Kotkę zostaw w spokoju, jeśli jest dzika nieumiejetne próby łapania zniweczą szansę na złapanie je kiedykolwiek. Ja przyjadę i ją złapię. Jak będzie. Kociaki na pewno same jedzą skoro same łażą, mają co najmniej 6 tyg.
Jeśli masz zamiar zawieźć je na Paluch albo zostawic na działce- zanieś do weta, niech uśpi. Przynajmniej nie będą umierać w męczarniach. Każdy człowiek z odrobiną sumienia jak widzi takie kociaki zabiera je do weta a potem myśli co dalej, a nie po 3 dniach pyta o rady w internecie. :?
Ja ich nie wezmę, mam 3 zdrowe mioty (kociaki od 5 do 10 tygodni) w domu, nie przyniosę im Herpesa.
AnielkaG
 

Post » Wto maja 24, 2011 16:44 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Anielka, nigdy nie miałam zamiaru ich tam zostawiać.
jak je znalazłam (niedziela wieczór), dzwoniłam do dziewczyn od ślepaczków, ale nie byłam w stanie określić ich wieku.
Wczoraj wieczorem zrobiłam im zdjęcia po to, żeby ktoś mi powiedział, czy mogą być bez matki, czy muszą być zabrane koniecznie razem z matką.
Kotka miała być złapana nie do sterylki (to później), ale po to, żeby przytrzymać ją z małymi, żeby mogła je karmić.
Najszybciej udało mi się załatwić łapankę na środę.

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

Post » Wto maja 24, 2011 16:46 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Napisałam, że mogłyby być Paluszkami, bo to bezdomne koty na terenie MSWarszawa.
Nie miałam zamiaru dzwonić po SM.

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

Post » Wto maja 24, 2011 16:56 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Kropa , widać że robisz co możesz :wink: . Serce masz wielkie :1luvu: .
Sama się domyślasz,ile zagrożeń jest dla takich ślepaczków (choćby jakiś bezpański pies).
Stąd ten pośpiech , aby je stamtąd zabrać. A wet niech zdecyduje , czy mają jakieś szanse :cry: .
Trzymam za Ciebie :ok: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto maja 24, 2011 17:37 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

AnielkaG pisze: Każdy człowiek z odrobiną sumienia jak widzi takie kociaki zabiera je do weta a potem myśli co dalej, a nie po 3 dniach pyta o rady w internecie. :?

Aniela, z ust mi to wyjęłaś.
Kropa, przynajmniej nie czekaj kolejnych trzech...

Kropa pisze:Napisałam, że mogłyby być Paluszkami, bo to bezdomne koty na terenie MSWarszawa.
Nie miałam zamiaru dzwonić po SM.

Jesteś zatem wielka :idea:
Nadal jednak klikasz, a ślepe kociaki na działce.
ech...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto maja 24, 2011 17:41 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Kropa codziennie jeżdzi do maluszków, spokojnie. Nie wiedziala czy moze je zabrac bez matki, czy nie są za małe. A przeciez lepiej jesli pobeda razem z matka u Kropy.
Jutro łapanka. Kropa, ja zapytalam alareipan czy mozna na talon leczyc kociaki u jej wetki, jesli nie da rady, to zapytam o talony na Ksiązecą, ale na razie nawet nie moge dzwonic :oops: puste konto... Jesli oczy będą wymagały konsultacji specjalistycznych, zajmę się tym. Czekam jeszcze tylko na sygnał od alareipan w sprawie jej wetki. I bardzo Ci dziękuję, kochana jesteś kobieta :D

BTW nie są juz takie malutkie, mozna je spokojnie zabrac od matki, choc jesli moze u Ciebie jeszcze je pokarmic to byloby super :D

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto maja 24, 2011 17:48 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Never pisze:Kropa codziennie jeżdzi do maluszków, spokojnie.

Spokojnie straciła trzy dni. Gadasz tak, jakbyś nie wiedziała że w takich sytuacjach liczy się każdy moment.
Moze warto takim "szczypiorkom' zwracać uwagę - na przyszłość.
Oby teraz małym udało się uratować oczy...

EDIT: zapytałam juz jedną osobę czy moze pomóc; ale:
- u mnie w lecznicy jest miejsce
- wetka super
ale:
-u nas instytucja talonów nie istnieje, trzebabyłoby płacić (musiałybyśmy się złożyć). Niemniej moja wetka mnie traktuje nadzwyczaj łagodnie; za pobyt i leczenie Myszatej przez 10dni zapłaciłam stówke...
ale:
-przejąć maluchy na cito i dostarczyć do mnie - moze ktoś (100km)?
- w piątek wyjeżdżam, więc trzeba się streszczać jeśli takie rozwiązanie miałoby wchodzić w grę.

EDIT: jesli to jest wada a nie kk to moim zdaniem... Przepraszam, że tak mówię. Ale tak myślę.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto maja 24, 2011 19:24 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Może na początek trzeba było przemyć delikatnie te oczka...zalepione ropą ..
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto maja 24, 2011 20:20 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Garfieldek waży 3.400...
Jestem dumna i blada.
Dla Jego rozmiaru to jeszcze trochę mało, ale wetka mówi, ze to już jakaś waga jest :ok:

Został w lecznicy, przestraszony i biedny... Jutro o 9.00 po Niego jadę.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto maja 24, 2011 20:22 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Kropa chyba mam jakiś twój stary numer telefonu, bo całe popołudnie dzwonię i "jest poza zasięgiem". Zadzwoń proszę do mnie (numer jest na 1.). Za leczenie kociaków będzie talon. Jeśli są fatalne, przepraszam, ale też bym się zastanowiła... doświadczenie z zeszłego roku zmieniło mi perspektywę :(

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 24, 2011 20:28 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

AnielkaG pisze:
..... a nie po 3 dniach pyta o rady w internecie. :?



Widzę, że czytanie ze zrozumieniem jest trudną sztuką....
Nie prosiłam o radę w internecie, tylko o ocenę na podstawie zdjęć (na ile to możliwe) wieku kociąt i tego, czy moga być zabrane bez matki.
O radę, co najlepiej zrobić w takiej sytuacji, pytałam telefonicznie osoby, które na tym forum zajmują się między innymi niewidzącymi kocientami, i nie po trzech dniach, ale 5 minut po znalezieniu kociąt.

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

Post » Wto maja 24, 2011 20:34 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

Kropa, ale kocięta dalej są na działce. Czy zdajesz sobie sprawę że za chwilę pękną oczy? Wiesz jak kot wtedy cierpi?
AnielkaG
 

Post » Wto maja 24, 2011 20:35 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

[/quote]
Jesteś zatem wielka :idea:
Nadal jednak klikasz, a ślepe kociaki na działce.
ech...[/quote]

Napisałam na początku, że do nich dziś pojadę.
Nie rzucę jednak wszystkiego i nie polecę w tej chwili, bo ktoś na forum ma takie życzenie.
Ostatnio edytowano Wto maja 24, 2011 22:29 przez Kropa, łącznie edytowano 1 raz

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

Post » Wto maja 24, 2011 20:40 Re: Paluch5 - 11LETNI WYLOTEK POWRÓT DO SCHRONU! dt pilne!

[/quote]
Moze warto takim "szczypiorkom' zwracać uwagę - na przyszłość.
Oby teraz małym udało się uratować oczy...
[/quote]

No to jeszcze raz......
Ten "szczypiorek" nie potrzebuje takiego "zwracania" uwagi.
Ten "szczypiorek" tu jest i można się zwracać bezpośrednio do niego.
Poza tym ustalił plan działania i osobami, mądrzejszymi od niego.

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 50 gości