ja tylko mówię jak jest- teraz najważniejsze,
żeby jadł, cokolwiek, byle jadł
jak powiedziała p. wet wszystko jedno co,
no moze z wyjątkiem czekolady
jak nie będzie jadł
to wątroba pójdzie i nerki i wszystko
a dlaczego nie je p. wet mówi,
że białaczka jest tak nieprzewidywalna,
że moga być zmiany w mózgu też
bo dziwne jest to, że jeść jedzenia nie chce
a wyjada żwirek z kuwety- teraz juz nie bo
żwirek został zamieniony na drewniany
dziś od rana Januszek jest w klinice
dostanie kroplówkę, lekarstwa i wieczorem będzie odebrany
















