Budynek nr 4 - kotki, które przyszły niedawno
190/11 - młodziutki roczny kotek, tak kochany, że nie da się go nie wziąć na ręce,
bardzo ufny i potrzebujący kontaktu z człowiekiem... wygląda super, ma
piękną miękką sierść - widać, że jeszcze niedawno leżał na kanapie... stąd pewnie te smutne oczy
194/11 - kotka 5 letnia, wzięta z interwencji, spokojna, wycofana, nie podeszła ale też nie bała się widocznie,
bardzo ładna
200/11 - młoda 1 roczna kotka, ponoć znaleziona, też śliczna (jak takie ładne koty tam trafiają...),
czarna z piękną białą krawatką i skarpetkami (a właściwie stopkami

) - nie pchała się na ręce ale też nie bała zupełnie, wyglądała po prostu na wycofaną, pewnie z powodu stresu i być może też jeszcze niedawno miała swój dom...
201/11 - pierwszy maluch, 3 m-czna kotka,
wygląda super, długi włos, cała czarna, bardzo spokojna, leżała i cały czas tylko na nas patrzyła, ale dała się pogłaskać bez problemu - a patrzyła tak, jakby to ona miała dzieści lat a ja 3 m-ce
202/11 - kolejny
totalny pieszczoch, tym razem młoda 1 roczna kotka, mało nie wyważyła drzwi, żeby tylko się przytulić, niezmiernie ufna
203/11 - na koniec najmniejszy maluszek, 2 m-czny kotek, co tu pisać
istne cudo 
