Legnica ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 23, 2011 13:49 Re: Legnica.

Legnica pisze:A kocie kocyki to chyba wypadałoby teraz prać w niemowlęcym proszku.

W płatkach mydlanych ... :ryk:

Piszecie o proparatach z zieloną żabą :?: - ja takich używam do mycia naczyń, do podłogi i powierzchni różnych

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Śro lut 23, 2011 13:50 Re: Legnica.

Willow_ pisze:Piszecie o proparatach z zieloną żabą - ja takich używam do mycia naczyń, do podłogi i powierzchni różnych

Tak :-) Super są, prawda? A okna jak pięknie myją :1luvu:
Prać kocyki możesz spokojnie w białym jeleniu :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 23, 2011 13:55 Re: Legnica.

Jak w Białym Jeleniu to tylko w rekach,litości,kupię niemowlęcy do automatu 8)
Legnica
 

Post » Śro lut 23, 2011 13:56 Re: Legnica.

Ja siekam nożem takie białe płatki jelenia do pralki :-) to znaczy normalnie w proszku piorę, ale do niektórych rzeczy biorę białego
P.S. ale niemowlęcy też będzie dobry :ok:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 23, 2011 21:11 Re: Legnica.

Nadrabiam zaległości w czytaniu i tak jakoś od końca zaczęłam i przyszło mi na myśl, że Legnica zaczęła niemowlaki znajdować 8O Ale juz doczytałam dalej :) Potwierdzam - biały jeleń dobry jest - Hermenegildy nie uczula w każdym bądź razie, a wszystko inne tak.

A Forest na stronie poprzedniej pięknie zapozował do portretu :1luvu:

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 23, 2011 21:16 Re: Legnica.

:lol:
Byle nie niemowlęta kocie.Marzec tuż,tuż(puk,puk,puk w niemalowane)
Legnica
 

Post » Śro lut 23, 2011 21:22 Re: Legnica.

Dzisiaj bardzo nie lubię Carmen i Bayera.
Bayer,jeszcze w swoim wczesnym dzieciństwie,z pęknięć w linoleum,zrobił zwyczajne dziurska.A teraz,kiedy już niby teoretycznie dorósł,zabrał się za listwy boczne.Takie wiecie...niby gumowe jak linoleum,co to się po bokach przykleja.
Oderwał sobie początek takiej listwy w rogu i cały dzień próbuje ten początek na przedpokój wynieść.Już z połowy ściany odkleił :evil:
A Carmen całkiem wścieku chyba dostała,tez w kuchni,najpierw z kartką z gazety szalała,a teraz poluje zawzięcie na stertę strzępków z tej karki.

A mnie sie do tej kuchni co chwilę nie chce chodzić,bo mi coś w szyję wlazło,zmarzłam przed wczoraj,zmarzłam wczoraj ,a dzisiaj szyją ruszyć nie mogę,tak boli.Posmarowałam kremem co to niby rozgrzać ma,ale nic nie pomaga.
Legnica
 

Post » Czw lut 24, 2011 20:45 Re: Legnica.

Cała noc nie przespana przez koszmarny ból.
Zesztywniał mi juz kark,szyja,tył głowy.Jesć nie mogę,bo przełykanie wiaze sie z wielkim bólem.Do tego pół dnia w przychodni,bo dopóki chodze lekarz na wizyte domowa nie przyjedzie.
A wnocy tylko Carmen i Bayer dotrzymywali mi towarzystwa i próbowali pocieszać.
Po odstawieniu srodków chemicznych i kosmetyków,Zuzanka poczuła sie znacznie lepiej,dzisiaj postanowiła dokończyć swoją rujkę z zeszłego tygodnia,którą to nie planowanie,chyba,przerwała reakcja jej oczek na alergie :roll:
Kasia nadal nie ma nowych ranek :ok:
Legnica
 

Post » Czw lut 24, 2011 20:46 Re: Legnica.

A Harry wydaje mi sie już większy i dłuzszy od wszystkich kotów u mnie 8O
Legnica
 

Post » Pt lut 25, 2011 11:11 Re: Legnica.

Jak się dziś czujesz? Ból trochę zelżał?
Uściski dla Stada.

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 25, 2011 11:38 Re: Legnica.

Lepiej,dziękuję.Lekarz przepisał mi bardzo dobre leki,drogie,ale skuteczne.Z obracaniem szyją nadal mam problem,ale już tak mięśnie nie bolą.Boję się tylko wychodzić,bo zmarznąć teraz na pewno nie powinnam,a parę ważnych spraw do załatwienia czeka.
Starszy syn wział urlop,więc wczoraj nawet kuwet nie musiałam sprzątać.
Ale dzisiaj to już sama łażę za kotami i szukam coby tu któremuś przypielęgnować :wink:
Legnica
 

Post » Pt lut 25, 2011 16:50 Re: Legnica.

Legnica pisze:Ale dzisiaj to już sama łażę za kotami i szukam coby tu któremuś przypielęgnować :wink:


No popatrz jak one Cię sobie dobrze wychowały :wink:

Zdrowiej dzielnie :ok:

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 25, 2011 17:04 Re: Legnica.

Legnica pisze:Jak w Białym Jeleniu to tylko w rekach,litości,kupię niemowlęcy do automatu 8)


W Carrrefourze biały jeleń też w proszku, a jeszcze widziałam jelenia w baniakach chyba 2 l - albo mydlo w płynie, albo płyn do prania

a tak ogolnie to pozdrawiam :kotek:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 25, 2011 21:01 Re: Legnica.

Legnica, śpieszę donieść, że Mia już zdrowa i w końcu mogłam ją zaszczepić :) Pannica jest cudowna :1luvu: Jest hersztem bandy, co to kiedyś była bandą Cookiego, ale teraz to już nie wiem... ;) Ma cudowny charakter, to taki mały łobuz :) Wszędzie musi zajrzeć, na wszystko wejśc, sprawdzić, czy da się zjeść albo chociaż narobić hałasu :) Jest kotem asystującym :)

Miałaś jakieś wieści odnośnie jej mamy?

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pt lut 25, 2011 21:55 Re: Legnica.

Przykro mi,ale ta kobieta najwyraźniej nie jest zainteresowana zorganizowaniem tej kotce,czy ewentualnym jej kociętom lepszego życia.
Dzwoniłam w sumie kilka razy.W trakcie ostatniej rozmowy była dosć nie przyjemna.
Byłam na tamtym podwórku,nawet syn przejął i obiecał ze pomoze mi w łapance,czy cokolwiek bedzie trzeba.
Nie widziałam na podwórzu żadnych kotów.Zimno jest,moze po prostu chowają sie na strychach,piwnicach.Może wcale ich nie ma.
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości