Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Niewiele zdjęć udało mi się znaleźć, to co znalazłam zrobiłam, tylko jak byście mogli sprawdzić czy nic nie pokręciłam :oops:

Do uzupełnienia:

Znalazły DS:
- kocurek 210 z dwójki (info Magija str 39)
- Biało - Rudy (info str 60,61)
- Czarno-Biały bez imienia (info str 60,61)
- Makawity (info atla str 66)

- Antosia (info ruru str 45)

- Nju (info ruru str 64)

- Lord (info str 60,61)

- Korniszonek

- Persiczka

- Julek (info atla str 66)

DT:
- Lorenzo (kotek nieschronowy) - dt Georg-inia
- Franio (kotek nieschronowy) - dt Georg-inia
- Demi ("dt" lecznica)

za TM

- czarny Obama (info ruru str 41)
- maleństwo bure ze złamaną miednicą (info ruru str 45)
- Kaziu nr 55 (info ruru str 63)

- Józefinka (info ruru str 48)

- Syjamek (info str 61)

Gosiu poznajduję brakujące zdjęcia i uzupełnię tylko sie troche obrobię ze wszystkim...

...jeszcze mail z domku Makawitego

...jak na razie chciałam zapytać tylko czy "Makawity" to jego imię z domu czy nadane w schronisku? Pytam, bo nie wiem czy w razie czego można mu je zmieniać czy jest już przyzwyczajony i nauczony przez poprzedniego właściciela reagować na nie. Wiem, że to wcale nie taka łatwa sprawa nauczyć kota jego imienia, zwłaszcza nowego... Chciałabym też zapytać do jakiej karmy jest przyzwyczajony Makawity? I czy jest kuwetkowy?
Nadal siedzi w koszyku, ale damy mu tyle czasu ile będzie potrzebował. Dał mi się już pogłaskać i nawet, jak na razie cichutko i nieśmiało, włączył na chwilę "motorek";)
Pozdrawiam,

i jeszcze jeden

Dziekuje za informacje. (I przepraszam, ze bez polskich znakow, ale pisze z maca, bez polskiego oprogramowania)
Na karmach nawet troche sie znam, a wlasciwie to moja mama - przestudiowala juz chyba wszystkie informacje dostepne w Internecie, sklepach, u weterynarzy i gdzie tylko mogla znalezc. Mam w domu 9-letniego, wykastrowanego kota i dostaje specjalna, sucha karme dla kastratow. Makawity pewnie tez taka bedzie jadl, przynajmniej postaram sie namowic mojego chlopaka na kupowanie jak najlepszej. Na pewno o niego zadba.
Aklimatyzacjie zwierzat schroniskowych tez juz przerabialam, bo ponad rok temu wzielam z Marmurowej psa, juz doroslego i bardzo wystraszonego. Ale teraz jest juz oczywiscie duzo lepiej.
Makawity bedzie w domu bez innych zwierzat, jak na razie moje go chyba stresuja. Ale czesto jezdze do Koluszek z moim psem (dzis Vulpo, w schrosnisku Kiel), wiec beda musialy sie do siebie przyzwyczaic.
Makawitemu na pewno bedzie u nas dobrze, dostanie duzo, duzo czulosci i miziania po brzuchu kiedy tylko zdecyduje sie nam zaufac. Chyba idzie ku dobremu;)
Dziekuje raz jeszcze. Bede zdawac na biezaco relacje i w razie czego zadawac pytania, a za jakis czas moze uda mi sie zrobic mu kilka zdjec w nowym domu.

Tatianko, a te miniaturki które porobiłam, to nic nie pokręciłam, na fotkach są właściwe koty? :oops:

zgadza się jak w zegarku :ok:

Skoro tak to wrzucam do pierwszych postów.

To co znalazłam uzupełniłam, pozostało:

Do uzupełnienia:

Znalazły DS:
- kocurek 210 z dwójki (info Magija str 39)
- Biało - Rudy (info str 60,61)
- Czarno-Biały bez imienia (info str 60,61)
- Makawity (info atla str 66)

DT:
-

za TM

- czarny Obama (info ruru str 41)
- maleństwo bure ze złamaną miednicą (info ruru str 45)
- kocurek 132 z klatki przy 1 boksie (info ruru str 63)

Gosiu Kazio żyje i ma się bardzo dobrze
to taki kocurek nie żyje- Set

ruru pisze:
Sis pisze:Zrobilam opis Kaziowi nr 55 - biały z 2.
Mam zdjęcia ale brak mi info o kocurku 132 z klatki przy 1 boksie:

Ten Kocurek nie żyje
odszedł w piątek...
miał Fip
Do widzenia malutki...

Lord jest dwa razy.

dziś w pracy dostałam (od psio-kocich zwierzęcolubów :1luvu:

) trochę psiej i kociej karmy oraz jakieś kocyki dla schroniska :piwa:

. Postaram się jakoś przekazać do schronu :ok:

. Czy gdybym przyjechała w przyszłą sobotę (04.12) to bez umowy wpuszczą mnie też do wygłaskania koteczków :oops:

? Nie wiem jeszcze na 100% czy dam radę, ale bardzo bym chciała...

Gosia, wchodzisz do biura schroniska i mówisz, że chcesz adoptować kota i zasuwasz do kociarni.

Kazio, ups, Tatianko, to ja źle odczytałam wpis Twój i Sis, teraz przeczytałam jeszcze raz, chodzi o kocurka nr 132, z klatki przy boksie, tak?
Poprawiłam w zestawieniu.

pisiokot pisze:Gosia, wchodzisz do biura schroniska i mówisz, że chcesz adoptować kota i zasuwasz do kociarni.

jasne! a potem bez kota nie wyjdę :twisted:

rybcie pisze:
pisiokot pisze:Gosia, wchodzisz do biura schroniska i mówisz, że chcesz adoptować kota i zasuwasz do kociarni.

jasne! a potem bez kota nie wyjdę

oj tam, oj tam :twisted:

rybcie pisze:
pisiokot pisze:Gosia, wchodzisz do biura schroniska i mówisz, że chcesz adoptować kota i zasuwasz do kociarni.

jasne! a potem bez kota nie wyjdę

A to mało takich :roll:

gosiaa pisze:
rybcie pisze:
pisiokot pisze:Gosia, wchodzisz do biura schroniska i mówisz, że chcesz adoptować kota i zasuwasz do kociarni.

jasne! a potem bez kota nie wyjdę

A to mało takich

Gosia się pewnie siebie boi - Ona taka słowna osoba

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Kto przegląda forum