Witajcie!
Meruee dziękujemy za wieści i pozdrowienia
Mamy też wieści od Djundzi, ale sprzed tygodnia i Małego Dżo faaaajne fotki mamy, ale też sprzed tygodnia. A także wieści i fotki od Franka(Mecenasa), które kiedyś wstawimy.
DJUNA:
"A tak poza tym, Dju zaliczyła "po raz pierwszy" wizytę u gorzowskiego weta.
Była bardzo grzeczna. Niestety grzybek pomimo smarowania jeszcze jest.
Wet wygolił więcej futerka i okazało się, że ma zajęty większy obszar.
Otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, a drugą turę będzie miała za 2
tyg. Nie pobrał próbki do badania grzybka, gdyż stwierdził, że używana
maści może wpłynąć na wynik.
Ważne, że potwierdził działanie maści.
A przy okazji dowiedziałam się, że próbki do badania grzybka wysyłane
są do Niemiec, dlatego też na wynik czeka się bardzo długo i jest tak
kosztowne (75 zł).
Poza tym, lekarz zainteresował się jej brzuszkiem. Aż zadał pytanie
czy nie jest w ciąży?. Okazało się, że waży 5 kg i 42 dag.
Widać, że nowe miejsce jej służy. A ja myślałam, że zmiana karmy ją
troszeczkę odchudzi. Dju dostała więc zaproszenie na 14.10.2010 na
konsultacje z zakresu dietetyki oraz profilaktyki i leczenia otyłości.
Ale będzie się działo !!!
Teraz smacznie śpi.
Oczywiście Was pozdrawia. :cat:"
MAŁY DŻO:
"Przesyłam najnowsze zdjęcia naszej gromadki

))
Generalnie tradycyjnie wciąż i stale szaleństwo ;D
Dżo rośnie i zbujuje, napada na nas wszystkich, Rudemu cały czas wisi na szyi

albo się biją albo razem śpią i się liżą.
Grzybek pokonany, nie ma już śladow

))"

A do nas przyjeżdża dzisiaj 10 letnia Erin z katowickiego schroniska. Trochę z charakteu Djunowata. I bez ani jednego zęba
