Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 28, 2010 10:57 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Bardzo dziękuję Kasi - kasiatatry za Jej dobroć, bo mimo wszystko, chce dać dom Lenusi i..... Lesiowi. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 28, 2010 11:07 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

kasia86 pisze:Bardzo dziękuję Kasi - kasiatatry za Jej dobroć, bo mimo wszystko, chce dać dom Lenusi i..... Lesiowi. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :cry:

Kasia ma ogromne serducho :1luvu:
Ty Aniu też :1luvu:
Mam nadzieję że jakoś się trzymacie... :roll: :cry: Wiem jak to boli... :( i jeszcze długo będzie...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 28, 2010 11:13 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

kasiatatry :1luvu:
to cudownie.
Na pocieszenie powiem, że mój rezydent - Cypisek miał siostrzyczkę, która odeszła na FIP, a Cypuś ma ponad 2 lata i wszystko jest w porządku, więc to nie jest tak, że rodzeństwo kota chorego na FIP, również umiera na tę chorobę. To tak piszę, byś się nie bała :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 28, 2010 11:21 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Kasiatatry wspaniała wiadomość. Rodzeństwo będzie razem. Gratuluję decyzji!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 28, 2010 11:27 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Az mi lzy poplynely - KASIA TATRY - kochana z Ciebie dziewczyna - po prostu :aniolek:
Trzymam mocno kciuki za maluchy - ale wiem, ze bedzie dobrze :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 28, 2010 11:57 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Cindy mi tez lzy poplynely znowu. Beda chociaz razem i u Kasi dobry domek mialy.
Aniu, nie jestes sama.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lip 28, 2010 12:44 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

magdaradek pisze:kasiatatry :1luvu:
to cudownie.
Na pocieszenie powiem, że mój rezydent - Cypisek miał siostrzyczkę, która odeszła na FIP, a Cypuś ma ponad 2 lata i wszystko jest w porządku, więc to nie jest tak, że rodzeństwo kota chorego na FIP, również umiera na tę chorobę. To tak piszę, byś się nie bała :ok: :ok: :ok:

Dzięki, myślę, że dla kasiatary to jest dobra wiadomość. :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 28, 2010 12:55 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Trzymaj się Aniu!

A z domkiem to wspaniała wiadomość :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lip 28, 2010 14:07 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Opiszę Wam cioteczki wczorajsze zdarzenie.

Wczoraj przed wyjściem do wetki trzymałam Liunię na rękach i pokazałam jej wszystkie koty, żeby się pożegnały. Podeszłam też do jej mateńki i się powąchały po raz ostatni. Myszka była bardzo wpatrzona na Lilę....

Po południu, gdy dawałam kotom jeść, zaniosłam i Myszcze.
Naraz słyszę przeraźliwe miauczenie Myszki-mateńki....
Lece biegiem do jej pokoiku co się dzieje. Patrzę, 8O kawałki mięska z talerzyka poprzenoszone na dywan pod ławę. Leżało tam z 10 kawałków a Myszka nad tym mięskiem stoi i nawołuje swoje dzieci do jedzenia.
Myślałam, że mi serce pęknie, bo to było pierwszy raz i chyba mateńka przeczuwała, że coś złego stało się z jej dzieckiem. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 28, 2010 14:14 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

I znowu ryk. Czy czlowiek, czy zwierze, instynkt matczyny jest taki sam. Dzieci trzeba zywic i sie troszczyc. Ona napewno wie, co sie stalo. Czuje po zapachu.
Przytulam Cie i znikam na popoludnie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lip 28, 2010 14:51 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

myślę, że ona wie.....Myszka. Zwierzątka są bardzo mądre i dużo czują......
biedna Myszka :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 28, 2010 14:54 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

:crying:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 28, 2010 16:13 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Płakać mi sie chce, Lileczka znalazła domek braciszkowi... Na zdjęciach zawsze była takim słodziutkim aniołkiem, jakby mniej chuliganiła...
A Myszka nawołująca dzieci...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lip 28, 2010 17:31 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

kasia86 pisze:Opiszę Wam cioteczki wczorajsze zdarzenie.

Wczoraj przed wyjściem do wetki trzymałam Liunię na rękach i pokazałam jej wszystkie koty, żeby się pożegnały. Podeszłam też do jej mateńki i się powąchały po raz ostatni. Myszka była bardzo wpatrzona na Lilę....

Po południu, gdy dawałam kotom jeść, zaniosłam i Myszcze.
Naraz słyszę przeraźliwe miauczenie Myszki-mateńki....
Lece biegiem do jej pokoiku co się dzieje. Patrzę, 8O kawałki mięska z talerzyka poprzenoszone na dywan pod ławę. Leżało tam z 10 kawałków a Myszka nad tym mięskiem stoi i nawołuje swoje dzieci do jedzenia.
Myślałam, że mi serce pęknie, bo to było pierwszy raz i chyba mateńka przeczuwała, że coś złego stało się z jej dzieckiem. :cry:


:cry:

kasia(1)

 
Posty: 1142
Od: Czw cze 04, 2009 8:00
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 28, 2010 19:08 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila przegrała walkę o życie [']

Lileczko ]']


Podła, wstrętna, gówniana choroba....Może ktoś kiedyś znajdzie na nią antidotum...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 84 gości