Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 27, 2010 9:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Sis pisze:i znalazła się druga łowiecka
u MagijiObrazek
mały jest prześmieszną puchatką kulką napędzaną krótkim ogonkiem :lol:

do zakochania :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 9:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

magdaradek- jedziemy z Myszenka o 11 wyciagnac mala.
Jesli bedzie jakis + trafi do mnie na strych i bedziemy sie intensywnie martwic dalej.......
Dziewczyny uwazaja, ze ma marne szanse na wyzdrowienie w schronie.... wiec tak czy inaczej sytuacja wymaga interwencji. A jesli beda same minusy, na co z calego serca licze, bedzie z nia juz tylko lepiej!!!!!! :ok:

Erin66

 
Posty: 158
Od: Śro gru 23, 2009 20:13

Post » Śro sty 27, 2010 9:26 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

ok, czekamy na wieści.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 9:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Georg-inia pisze: ale łowiecka Magijowa ma cudo zdjęcia :love: on troszku do mojej Emmy podobny. Nasza łowiecka to wycieruch, wczoraj go TŻ przyłapał jak próbował schować kostkę w worku z węglem... nie mogę go pokazać, wstyd mi :oops:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: no przesadziłaś, kolejny raz przesadziłaś, znowu patrzą na mnie w pracy jak na głupią bo siedzę i rechoczę i co się uspokoję i zerknę na Twój tekst to znowu mnie ze śmiechu telepie :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 9:37 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Jeszcze wczoraj rozmawiałyśmy z Aśką o tych jego oczach, dobrze, ze nie umarł sam, cierpiąc, pewnie, ze boli cholerna niemoc, czasem po prostu się nie da.

Erin, czy ten strych jest ogrzewany?

Inga -mój też jest wycieruch, ale wczoraj był kąpany, suszony i wygląda jak człowiek, do tego to najinteligentniejszy szczeniak jakiego widziałam i z tym napędzaniem ogonowym Sis trafiła w samo sedno, rzeczywiście, tak to działa :lol: Inga, nie potrzebujesz podkładów?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 9:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Sis pisała mi na PW, że strych jest ogrzewany.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 9:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Wszędzie lepiej niż w łódzkim schronie :evil:

Potwierdzam, jedziemy, kciuki potrzebne.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sty 27, 2010 9:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Magija- a ja potwierdzam, tak, strych jest ogrzewany. Jest tam okno wiec swiatlo swobodnie dochodzi a temperatura przypuszczam, ze ok 20st sie utrzymuje(przechodzi duza rura od ogrzewania).
Nie wsadzilabym kota na mroz :wink:

Ale nie martmy sie na zapas..... moj Loki mial kontakt z wieeeeeloma chorymi kotami jako dzieciak a jest calkiem zdrowy. Wiec czemu jej mialoby sie nie udac?:) kciuki!!!! :ok:

Erin66

 
Posty: 158
Od: Śro gru 23, 2009 20:13

Post » Śro sty 27, 2010 9:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Myszeńk@ pisze:Wszędzie lepiej niż w łódzkim schronie :evil:

bez przesady
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 9:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Magija pisze:Inga -mój też jest wycieruch, ale wczoraj był kąpany, suszony i wygląda jak człowiek, do tego to najinteligentniejszy szczeniak jakiego widziałam i z tym napędzaniem ogonowym Sis trafiła w samo sedno, rzeczywiście, tak to działa :lol: Inga, nie potrzebujesz podkładów?


nie, dzięki, Z(C)orro szczy na kawałki wykładzin, które się walają i na podłogę - i tak się wyprowadzamy 8) Madzia? można by go wykąpać? nie napiszę czemu potrzebę mam taką, a przynajmniej nie tu, bo wstyd jeszcze większy :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 10:00 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

kąp, czemu nie, chcesz to podjedź to wykapiemy i wysuszymy i zrobimy z niego ludzia
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 10:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Magija pisze:
Myszeńk@ pisze:Wszędzie lepiej niż w łódzkim schronie :evil:

bez przesady

No niech Ci będzie: w prawie każdym domu tymczasowym, nie mówiąc o DS, jest kotu lepiej niż w schronisku.

Tak może być? :P

A poza tym, jeżeli ktoś się decyduje być DT, to chyba myśli :roll:
Erin66 pisze:Nie wsadzilabym kota na mroz :wink:


:ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sty 27, 2010 10:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

pewnie myśli, nie chciałam nikogo obrazić, czasem jednak chęć pomocy jest silniejsza niż możliwości, stąd moje pytanie, już kiedyś bodajże Pisiokot z Jolką zabierały koty ze strychu z DT
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 27, 2010 10:12 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Magija, rozumiem, jasne.
Będzie dobrze, zobaczysz :)

Bardzo rzadko bywam w schronie.
Ale wczoraj chciałam zabrać stamtąd wszystkie koty.
Tak jest tragicznie.
Na moje oko. Zupełnie przecież niezaangażowane oko.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sty 27, 2010 12:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Melduje, ze akcja zakonczyla sie pelnym sukcesem!!!

Bylysmy z kotka u Ań, miala obciete pazurki, podane leki, zrobione testy i................. minusy!!!!! :1luvu:
Test na bialaczke trzeba bedzie na wszelki wypadek potwierdzic bo kreska testowa wyszla lekko niewyrazna ale wazne, ze nie bylo drugiej kreski:)

Wlasnie weszlam z nia do domu.... Zaraz ja wypuszcze zeby poznala mojego kocurka i dom:)


Otto niestety nadal nie je:(........

Erin66

 
Posty: 158
Od: Śro gru 23, 2009 20:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 111 gości