Poznajcie Yoszka. Joszko szuka domu (strona 79).

a co, checie mieć kota i nie pisać o nim... I tak się dowiem jak będę chciała :twisted:

rozmawiałam wczoraj z Waszą dyrektorką i aż mnie język świerzbił , żeby o Was zagadać... :twisted:

izydorka pisze:a co, checie mieć kota i nie pisać o nim... I tak się dowiem jak będę chciała

Czego i skąd...? :mrgreen:

izydorka pisze:rozmawiałam wczoraj z Waszą dyrektorką i aż mnie język świerzbił , żeby o Was zagadać...

Przez pół roku mieliśmy z Panią Dyrektorką angielski... :mrgreen:

Josiowe wieśc:
Witam
Yoszko ma się u nas bardzo dobrze. Wczoraj i dziś wieczorem "dostał"
totalne ADHD. Biegał po całym mieszkaniu jak zwariowany. Noc spedził na
pilnowaniu Fidla (...) W dzień zachowywał się raczej spokojnie - w nagrodę dostał świeżej
wątróbki i po minie było widać , że jest bardzo zadowolony. Wczoraj
Klaudia miała lekcję angielskiego więc Yoszek spędził ok. 30 min na
kolanach nauczycielki i sprawiał wrażenie miłego i grzecznego kotka, który
nie potrafi psocić tylko chce być ciągle głaskany. (...)

No przecież ostrzegałyśmy, że zwariowany :mrgreen:

Korciaczki pisze:
izydorka pisze:a co, checie mieć kota i nie pisać o nim... I tak się dowiem jak będę chciała

Czego i skąd...? :mrgreen:

no tego, że jak będziecie mieć kota, to dorwę Was gdzieś i wypytam. Spokojnie, nie od razu i może nie będę bardzo brutalna ...
Ale myślę, że i tak będziecie o futrzaku pisać . Będzie fajnie

Korciaczki pisze:Josiowe wieśc:
Witam
Yoszko ma się u nas bardzo dobrze. Wczoraj i dziś wieczorem "dostał"
totalne ADHD. Biegał po całym mieszkaniu jak zwariowany. Noc spedził na
pilnowaniu Fidla (...) W dzień zachowywał się raczej spokojnie - w nagrodę dostał świeżej
wątróbki i po minie było widać , że jest bardzo zadowolony. Wczoraj
Klaudia miała lekcję angielskiego więc Yoszek spędził ok. 30 min na
kolanach nauczycielki i sprawiał wrażenie miłego i grzecznego kotka, który
nie potrafi psocić tylko chce być ciągle głaskany. (...)

No przecież ostrzegałyśmy, że zwariowany

no taki szczwany Joś, popaczcie.. pierdółka saska jedna.. :1luvu:

jakie fajne wiesci z domku :mrgreen:

a na fotki juz sie cieszymy :wink:

czyli Josiu calkowicie juz poczul, ze jest na swoim

Imie jak widze zostalo

Zdjęcia...
Od poniedziałku nowy semestr, zobaczymy czy damy radę w tym tygodni, jeśli nie to w nastęnym na przykład :mrgreen:

Josiowi i M.B.A.F.L.L.M.G.S.M oraz wszystkim Dużym miłej nocki życzymy

yyyyyyy.... juz nowy semestr?

Tak szybko?

Korciaczki pisze:No to skoro już o zwierzakach mowa, to odpowiadamy na pytanie kussad. Niestety o Korze nie piszemy, nie mamy gdzie. Kiedyś raz napisałyśmy o niej na doogmanii, ale szybko zrezygnowałyśmy, bo my i dogomania to tak nie bardzo. Tam jest się ciężko odnależć, reklama na reklamie, wszystkiego tam za dużo (w sensie tych reklam na przykład). Ale za to kilka stron wcześniej były jej dwa zdjęcia

Ślicznie opisałyście swoje inne wcześniejsze zwierzaki, których jeszcze nie znałam :1luvu:

Na dogomanii tej nowej też niczego nie mogę znaleźć i nic m9i nie działa, słowo Choco w moim podpisie to odnośnik do jej galerii. Tam zostało bardzo mało Moich Koleżanek.
Bardzo chętnie sobie poszukam zdjęcia Kory :1luvu:

Znalazłam narazie jedno - to z pięknym spojrzeniem :1luvu:

Takie spojrzenie zachęca mnie podczas weeckendu do próby zrobienia zdjęcia naszym zwierzakom czyli Chocuni i Mikusiowi :wink:

Włączyłyście w Jośku TEN specjalny happyguziczek, na stałe

. Co widać po zachowaniu w nowym domku. Cudownie czytać, że wszystko gra :1luvu:

.

Z wielką ciekawością czekam na wieści o TYM KOCIE, który zostanie już Waszym stałym mieszkańcem. I bardzo szcześliwy będzie to kot

. A tymczasowanie obok stałego rezydenta to rzecz, która nie jest wszak rzadkością ... . Wówczas rozstania z tymczasem nie będa tak mocno bolały, bo zostanie na posterunku zawsze WASZE stałe furetko, które będzie wtedy trzy razy mocniej wymiętaszane

. A ile futerek zostanie dzięki temu wyłonione z czeluści niebytu !!! Czas pokaże ... Z resztą bywało już, że w Korciaczkowym domu były dwa koty na raz z róznych źródeł :wink:

.

Ja z dogo też już niestety mam coraz mniejszy wspólny mianownik. Po liftingu prawie nikt nie potrafi sie tam odnaleźć ... :roll:

Josiu

Josieńku, czekamy na Twoje najnowsze foteczki :1luvu:

Kochamy Cię i życzymy Ci w Twoim własnym domku tyle szczęścia, ile tylko zdołasz udźwignąć :1luvu:

Oliwka, Lili, Filuś, Pancuś wraz z Dużymi :ok:

O Joszka pyta wielu ludzi. Na allegro, wciąż jeszcze nie wygasłym, ma obserwatorów.
Żeby tak się Mecenasowi udało
Albo Psotce, choć ta jest koteczką.

Poznajcie Yoszka. Joszko szuka domu (strona 79).

Kto przegląda forum